Na platformie X doszło do ostrej dyskusji między dziennikarką TVN Katarzyną Kolendą-Zaleską a wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi Januszem Kowalskim. Poszło o film Agnieszki Holland „Zielona Granica”. Dziennikarkę jednak bardziej niż zarzucanie jej, że reklamuje film wpisujący się w propagandę Putina, zabolało hasło „tylko świnie siedzą w kinie”.
Dyskusja o filmie „Zielona Granica”
Film Agnieszki Holland „Zielona Granica” swoją kinową premierę ma dziś. Wcześniej można było zobaczyć go na festiwalu w Wenecji, a w tym tygodniu na pokazie w Cinema City Sadyba w Warszawie, gdzie, oprócz reżyserki, aktorów i ekipy, można było zobaczyć niektórych polityków opozycji, a także dziennikarzy. Na ściance pozowała m.in. wicemarszałek Sejmu, posłanka PO, Małgorzata Kidawa-Błońska (wraz z mężem, Janem, który, podobnie jak jego małżonka, z zawodu jest filmowcem), oraz dziennikarze TVN: Andrzej Morozowski i Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Film wywołuje kontrowersje, choć jak na razie przede wszystkim za sprawą fragmentów, które wyciekły do sieci, oraz wypowiedzi Agnieszki Holland na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej właściwie od początku tych wydarzeń. Niektóre fragmenty, w połączeniu z wywiadami udzielanymi przez reżyserkę, wskazują, że produkcja może w bardzo negatywnym świetle przedstawiać polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, a co za tym idzie - także polskie państwo. I to w tym kontekście wypowiadają się na jego temat przedstawiciele obecnego rządu, nierzadko używając bardzo ostrych słów. Politycy, zwolennicy opozycji oraz dziennikarze mediów, które same siebie określają jako „wolne”, głównie zachwycają się filmem lub uderzają w oponentów, twierdząc, że krytykują produkcję, której jeszcze nie widzieli.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że „Zieloną Granicę” doceniono nie tylko na prestiżowym festiwalu w Wenecji, ale… także w rosyjskich i białoruskich mediach. Nie od dziś wiadomo przecież, że cała sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest sterowana przez białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenkę, bardzo prawdopodobne, że przy wsparciu rosyjskiego zbrodniarza wojennego Władimira Putina - zdaniem niektórych ekspertów, wojskowych czy dziennikarzy, mogła być nawet „preludium” ataku Rosji na Ukrainę. Co więcej, z wypowiedzi Holland wynika, iż reżyser zdaje sobie sprawę, że winowajcami są Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin, nie przeszkadza jej to jednak przedstawiać wydarzeń na granicy w sposób mijający się z prawdą - np. zrównywać działania reżimów w Mińsku i Moskwie z działaniami polskich władz.
„Putin się cieszy”
Do obejrzenia filmu zachęca na platformie X (dawniej Twitter) dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Nie słuchajcie polityków. Idźcie do kina
— napisała wczoraj wieczorem, załączając zdjęcie z pokazu.
Wpis dziennikarki skomentował Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Suwerennej Polski.
Zwolenniczka Donalda Tuska z TVN z gorliwością jak u Mariji Zacharowej reklamuje antypolski film uderzający w 🇵🇱mundur zrealizowany przy wsparciu zagranicy przez resortową wyznawczynię najbardziej prorosyjskiego premiera III RP Donalda Tuska. Putin się cieszy!
— napisał polityk.
Kolenda-Zaleska odpowiedziała argumentem, który najwyraźniej jawił jej się w tamtym momencie jako „karta pułapka”:
Widział Pan film? @JKowalski_posel
„Nazywa mnie Pan świnią?”
Wiceminister Kowalski jednak nie odpuszczał.
Ogląda pani Russia Today? Czyta pani Sputnik? O TVN nawet nie pytam. Tylko świnie siedzą w kinie! Bojkot antypolskiej propagandy wpisującej się w kremlowskie oczekiwania!
— odpowiedział dziennikarce.
Wydawało się, że każdego Polaka, który nie akceptuje polityki reżimów Putina i Łukaszenki zabolą sugestie, że wpisuje się w propagandę tychże wschodnich satrapów. Katarzynę Kolendę-Zaleską zabolało jednak… powtarzane w ostatnim czasie m.in. przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, a za nimi - przedstawicieli obecnych władz, hasło z czasów niemieckiej okupacji.
Nazywa Pan mnie świnią?
— zapytała polityka.
Niech sobie pani spojrzy w lustro
— odpowiedział Kowalski, załączając link do tekstu dotyczącego oświadczenia związkowców Straży Granicznej w sprawie filmu „Zielona Granica”.
Pytam ostatni raz. Czy Pan mnie nazwał świnią?
— zareagowała Kolenda-Zaleska.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663621-ostre-starcie-wiceministra-kowalskiego-z-dziennikarka-tvn
Komentarze
Liczba komentarzy: 99