Wyjaśnienia policji, że nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłanką są „kłamliwe”. Ten obraz to dla mnie źródło niepokoju i żalu, co oni zrobili z Polską - mówił lider PO Donald Tusk, podczas spotkania z wyborcami w Pile odnosząc się do interwencji policji wobec Kingi Gajewskiej.
Lider PO straszy i grzmi
Donald Tusk mówił w Pile, że „w polityce zagranicznej, europejskiej, gospodarczej, w systemie podatkowym, w sądownictwie, wszędzie gdzie nie spojrzymy potrzebujemy uprządkowania po tym niewiarygodnym bałaganie”.
Przekazał, że dla niego nie jest ważne, jakie są powody tego, co politycy PiS robią dzisiaj z Polską, bo „tak na końcu, w naszych losach, losach Polek i Polaków, to się odciska w sposób niezwykle czasami wręcz okrutny”.
Zwracając się do mieszkańców Piły powiedział, że tę groźną sytuację można zmienić bez gigantycznego wysiłku.
Pomóżcie mi przekonać wszystkich w Polsce: pójście do urny wyborczej to nie jest powstanie, nikt nie zapłaci daniny krwi, to nie jest jakaś gigantyczna harówa, nie trzeba za to zapłacić jakiś wielkich pieniędzy. Trzeba wyjść z domu, pójść, wrzucić kartkę i pożegnać PiS i powiedzieć im: „przeproście i spadajcie”
— wezwał wulgarnie szef Platformy Obywatelskiej.
Grzmiał przy tym, że „coraz więcej ludzi uważa, że rosyjskie wpływy są bardzo obecne w PiSowskim rządzie”.
W wymiarze praktycznym, w ostatnim roku ubyło polskich firm. W samej Wielkopolsce są to tysiące. Małych sklepów, małych firm, jednoosobowej działalności gospodarczej, a rosyjskich firmy przybyło i to skokowo
— mówił Tusk, który w sam temacie rosyjskich wpływów powinien przede wszystkim zamilczeć!
Tusk nakręca się i robi z Gajewskiej „męczennicę”
Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Pile (Wielkopolska) wspomniał o wydarzeniu, które miało miejsce we wtorek w Otwocku podczas spotkania wyborczego premiera Mateusza Morawieckiego. Funkcjonariusze interweniowali wobec posłanki KO Kingi Gajewskiej.
Jak mówił szef PO, w ostatnich dniach zobaczyliśmy policjantów „wykręcających ręce” posłance Gajewskiej, „wrzucaną brutalnie do suki”. Jak ocenił, wyjaśnienia policji, że nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłanką są „kłamliwe”.
Ten obraz to jest dla mnie źródło najwyższego niepokoju i głębokiego żalu, co oni zrobili z Polską. Ale ten obraz jest też dla mnie źródłem nadziei, bo zobaczyłem bardzo dzielną Polkę, matkę trójki dzieci, posłankę odważną jedną z najodważniejszych, która nigdy nie wymięknie, bo ją znamy i z której Polki - szczególnie mamy - są naprawdę dumne
— powiedział Tusk.
Kinga na twoje ręce składam najniższe ukłony wszystkim polskim kobietom, szczególnie tym, które odważnie od 8 lat protestują na ulicach
— podkreślił Tusk.
Kinga Gajewska, która była obecna na spotkaniu w Pile powiedziała:
Chylę nisko czoła wszystkim kobietom, które od lat protestują na ulicach. Ten rząd pogonią kobiety. 15 października prawda zwycięży nad kłamstwem - oświadczyła.
Policja vs. Gajewska. Co się wydarzyło w Otwocku?
We wtorek w Otwocku odbywało się spotkanie wyborcze premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami. Funkcjonariusze interweniowali wobec posłanki KO Kingi Gajewskiej; na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych, widać, jak posłanka KO jest wprowadzana do policyjnego auta. Zostało złożone zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o popełnieniu przestępstwa w związku z interwencją policji wobec posłanki.
Stołeczna policja oświadczyła, że funkcjonariusze interweniujący wobec posłanki KO, nie mieli świadomości, że mają do czynienia z parlamentarzystką.
Policjanci, podejmując interwencję w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z panią poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano
— podkreśliła Komenda Stołeczna Policji w mediach społecznościowych.
Policja udostępniła także nagranie z momentu zatrzymania posłanki Platformy Obywatelskiej Kingi Gajewskiej, które - w obiektywnym spojrzeniu - zadaje kłam tej dramatycznej „relacji” w wykonaniu Donalda Tuska.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Policja udostępniła nagranie z zatrzymania posłanki. Jak wyglądała interwencja policjantów? „Doskonale o tym pani wie”. WIDEO
Szef MSWiA Mariusz Kamiński, odnosząc się do interwencji, mówił w środę w radiu Zet, że policja działa w granicach prawa, w oparciu o przepisy prawa.
Tak było w mojej opinii, w tym przypadku. Na ten moment nie widzę podstaw do tego, aby wyciągać konsekwencji wobec policjantów
— podkreślił Kamiński.
olnk/PAP/Twitter(X)/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663535-show-w-pile-tusk-robi-z-gajewskiej-meczennice