Wojsko Polskie musi być wyposażone w broń skuteczną w dużych ilościach, aby odstraszyć agresora; będziemy mieli mieć więcej wyrzutni HIMARS niż ich producent USA - mówił szef MON Mariusz Błaszczak po spotkaniu z kadrą kierowniczą i pracownikami Wojskowych Zakładów Elektronicznych S.A. w Zielonce.
Minister Obrony Narodowej odwiedził 21 września Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. w Zielonce, gdzie zapoznał się z trwającymi inwestycjami, w tym z budową laboratorium Hardware in the Loop. Jak poinformował MON, laboratorium Hardware in the Loop to efekt umowy offsetowej z Lockheed Martin. To ośrodek badawczo-rozwojowy polskich programów rakietowych.
Firma się dynamicznie rozwija, bardzo się cieszę z tego, że produkuje bardzo zaawansowane technologicznie elementy uzbrojenia, które pozyskujemy na wyposażenie Wojska Polskiego
— powiedział Błaszczak podczas konferencji prasowej.
Polskie zbrojenia
Zwrócił uwagę na „produkcję elementów rakiet, które służą do obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, a więc w systemie Patriot”.
W Zielonce jest przygotowane wszystko, aby te rakiety były współprodukowane. To nasz wielki sukces, bo tylko w Stanach Zjednoczonych i tu w Zielonce będzie miała miejsce produkcja tych zespołów
— poinformował.
Kolejnym osiągnieciem, jak tłumaczył, „jest laboratorium, które służy badaniu i rozwojowi rakiet, zarówno, jeśli chodzi o rakiety firmy Kongsberg, które służą nam do ochrony wybrzeża w morskich jednostkach rakietowych, jak i rakiety, które są wykorzystywane w różnych systemach amerykańskich”.
Według Błaszczaka „trzeci ważny element tworzony w Zielonce, który jest rezultatem pracy inżynierów, to możliwość dookólnej obserwacji terenu”.
Te urządzenia są już zainstalowane na Bojowych Wozach Piechoty Borsuk
— dodał.
Błaszczak powiedział, że podczas wizyty rozmawiał z inżynierami i pracownikami WZE i mówił im, że „opozycja krytykuje go za to, że zamawia zbyt dużo sprzętu wojskowego”.
Ale Polska musi mieć dużo broni, Wojsko Polskie musi być wyposażone w broń skuteczną w dużych ilościach, aby odstraszyć agresora
— wyjaśnił.
Dlatego, w ocenie Błaszczaka, „nie ma w tym nic dziwnego, że będziemy mieć więcej jednostek rakietowych niż ich producent Norwegia, państwo, w którym te rakiety i ten system powstał”.
Nie ma też nic nadzwyczajnego, nic złego, że będziemy mieli mieć więcej wyrzutni HIMARS niż Stany Zjednoczone - producent tych wyrzutni, bo Stany Zjednoczone nie zostaną zaatakowane przez swoich sąsiadów, a Polska może być zaatakowana z kierunku wschodniego przez Rosję
— dodał.
Systemy rakietowe
Aby Polska była bezpieczna, wojsko polskie musi być silne, liczne i uzbrojone w nowoczesną broń
— powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w Wojskowych Zakładach Elektronicznych w Zielonce.
Podkreślił, że pod wpływem m.in. jego starań produkcja ważnych elementów systemów rakietowych odbywa się właśnie w Zielonce.
Szef MON Mariusz Błaszczak odwiedził 21 września Wojskowe Zakłady Elektroniczne w podwarszawskiej Zielonce. Zakłady te zajmują się m.in. produkcją, modernizacją i remontami sprzętu rozpoznania i walki elektronicznej oraz sprzętu obrony przeciwlotniczej.
Błaszczak podkreślał, że aby Polska była bezpieczna, „Wojsko Polskie musi być silne, musi być liczne, i uzbrojone w nowoczesną broń”.
Mówił, że pod wpływem między innymi jego starań produkcja ważnych elementów systemów rakietowych odbywa się właśnie Zielonce. Ocenił, że to dobra wiadomość dla Wojskowych Zakładów Elektronicznych.
Podkreślał, że był czas, kiedy zmniejszano liczbę pracowników tego zakładu, wskazywał, że obecnie nie ma o tym mowy. Minister zaznaczał, że podwarszawski rynek pracy „nie jest łatwy” i wymaga pracowników o wysokich kompetencjach. Stwierdził, że takie wysokie kompetencje mają pracownicy zakładów w Zielonce.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663494-szef-mon-bedziemy-mieli-wiecej-wyrzutni-himars-niz-usa