W pewnym momencie, na przykład 1 października podczas tego marszu, może się okazać, że kandydatem KO na premiera jest Rafał Trzaskowski – mówił w środę w Opolu prezes PiS Jarosław Kaczyński. „To nie będzie zmiana na lepsze, tylko jeszcze na gorsze” – dodał lider Zjednoczonej Prawicy.
Podczas wojewódzkiej konwencji PiS w Opolu prezes tej partii powiedział, że prezydent Warszaw Rafał Trzaskowski jest pomocnikiem szefa PO Donalda Tuska.
Ostatnio został uruchomiony, nawet występują razem, choć tak bardzo się nie kochają. To może znaczyć, że w pewnym momencie na przykład 1 października podczas tego marszu, nagle okaże się, że kandydatem na premiera jest Trzaskowski
— mówił prezes PiS.
Dodał, że „to nie będzie zmiana na lepsze, tylko jeszcze na gorsze”.
Ktoś może powiedzieć, kto może być gorszy niż Tusk, no nikt. To jest po prostu niewykonalne. Ale Trzaskowski ma jedną cechę, która pokazuje, że jednak można; otóż on jest rzeczywiście lewakiem. Tusk ma jeden program w życiu i ten program nazywa się Tusk, a reszta to jest kwestia warunków – on w pewnym momencie postawił na Niemcy, a później na życzenie Niemiec postawił także na Rosję
— zaznaczył Kaczyński.
Jak zaznaczył, Trzaskowski jest „lewakiem z przekonania”.
On do wszystkich wad Tuska doda chorobliwe lewactwo, które zresztą stosuje w Warszawie. Bardzo bym prosił, aby nie dać się na to nabrać
— mówił prezes PiS. Dodał, że Zjednoczona Prawica „tak bardzo Trzaskowskiego się nie obawia”.
Prezes PiS skrytykował też kandydaturę do Sejmu z list Trzeciej Drogi - Ryszarda Petru.
On powiedział, że wszystko trzeba prywatyzować, że Orlen też trzeba sprywatyzować; to są groźby, o których mówimy i o których warto pamiętać. Warto pamiętać jaki jest ciężar tych wyborów, to jest przyszłość Polski i Polaków – ona może być naprawdę bardzo dobra
— mówił Kaczyński.
Może być tak, że w końcu nam się uda
— zaznaczył.
Mamy w tej chwili już najlepszy w naszej historii wynik, jeśli chodzi o relację odnoszącą się do PKB w stosunku do przeciętnej UE. To jest 80 proc., w stosunku do Niemiec to już jest na poziomi mniej więcej 75 proc.
— mówił prezes PiS.
Kaczyński wskazał, że w „stopie życiowej mamy 86 proc. przeciętnej UE”.
Szybko możemy iść do przodu. Możemy te 100 proc. (osiągnąć-PAP), 101 proc., a to jest już Francja, czyli bogate państwo europejskie, a później zaczynają się już te najbogatsze – Finlandia, Niemcy, Austria, Szwecja, Belgia, Holandia i najbogatsza Dania. Nie liczę Luksemburga, nie liczę Irlandii, bo to są raje podatkowe i te wszystkich ich dochody w wielkiej mierze to bajka, to są faktury, a nic realnego
— dodał lider Zjednoczonej Prawicy.
W jego ocenie, w ciągu 10 lat Polska „może dogonić” Anglię i Francję.
Do Polski już ludzie zaczynając wracać. Mamy wielu bardzo zdolnych młodych ludzi; chodzi o kompetencje w sferze cyfrowej. Możemy iść tym torem, pod jednym warunkiem, że potrafimy dotrzymać słowa i coś zrobić – my potrafimy
— oświadczył Kaczyński.
„Pan Rafał Trzaskowski jest taką marionetką Tuska”
Myślę, że PO podmieni Donalda Tuska na Rafała Trzaskowskiego, jako kandydata na premiera, bo Tusk bardzo słabo idzie w kampanii wyborczej; jestem jednak przekonany, że poradzimy sobie z taką podmianką - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Polsat News.
W rozmowie z Polsat News w środę premier Morawiecki został zapytany, czy „lepiej by im współpracowało się z premierem Donaldem Tuskiem, czy Rafałem Trzaskowskim”.
Pan Rafał Trzaskowski jest taką marionetką Tuska, szczerze powiedziawszy. A jak wszyscy Polacy chcieliby zobaczyć, do jakich korków doszłoby w Polsce, do jakiego zatrzymania gospodarki, to niech przyjadą do Warszawy, niech zobaczą nie tylko, jak zarządzali tymi ściekami z „Czajki”, ale również jak zarządzają ruchem
— powiedział Morawiecki.
Trzaskowski to jest po prostu marionetka Tuska; my się tutaj niczego nie obawiamy - ale rzeczywiście sądzę, że jest taki plan Platformy, podobnie jak 3,5 roku temu. Oni zamienili wtedy panią Małgorzatę Kidawę-Błońską na Trzaskowskiego (jako kandydatów w wyborach prezydenckich w 2020 roku - PAP). Myślę, że podmienią Tuska na Trzaskowskiego, bo bardzo słabo mu idzie w tej kampanii. Już dawno miała być mijanka, mieli przegonić PiS, a tymczasem widać, że idzie im tutaj coraz słabiej; jestem przekonany, że tak jak wtedy prezydent Andrzej Duda wygrał, tak i my teraz spokojnie sobie poradzimy z taką podmienioną wersją
— ocenił.
Premier został też spytany, czy PiS przedstawiło już wszystkie swoje propozycje przedwyborcze.
Prowadzimy teraz kampanię mobilizacyjną, kampanię bezpośredniego dotarcia do wyborców, kampanię 10 mln uściśniętych dłoni. (…) A strategia, jaką będziemy realizowali, żeby wygrać wybory, jest naszą strategią polityczną - i będziemy ją pokazywać; ewentualne propozycje programowe będziemy też sukcesywnie pokazywali
— powiedział.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663403-trzaskowski-na-premiera-prezes-pis-to-lewak