„Polska jest dzisiaj krajem spokojnym, o niskim stosunkowo stosunku przestępczości, można żyć w normalnych warunkach bez stałego zagrożenia, ale są tacy, którzy chcą to zmienić” - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji wojewódzkiej PiS we Wrocławiu.
Z jednej strony UE, KE nie wyciągnęły żadnych wniosków z tego, co dzieje się w Europie od dłuższego czasu, z tego otwarcia od 2015 roku i jego konsekwencji. Z drugiej strony mamy w Polce do czynienia z opozycją, która jest totalna jak o sobie mówi, ale która jednocześnie jest antypaństwowa i antynarodowa. Jej szef Tusk zachowuję się w sposób skandaliczny. To tworzy sytuację naprawdę trudna i musimy sobie dać z nią radę
— zaznaczył.
Prezes PiS przypomniał o 10 punktach, zaprezentowanych niedawno przez szefową KE Ursulę von der Leyen. Jeden z nich dotyczy relokacji nielegalnych imigrantów.
To jest powrót do relokacji, który przecież ma oznaczać nic innego, jak tylko sytuację w której przymusowo będzie się do Polski zwozić tych, którzy dzisiaj są na Lampedusie, ale których będzie coraz więcej
— powiedział.
To wy zarabiacie na wizach
— zakrzyknęła nagle kobieta obecna na sali i dalej próbowała zakłócać wystąpienie prezesa PiS.
Nie zwracajcie uwagi Państwo na te wrzaski. To jedyne, czym mogą się posługiwać, to znaczy kłamstwami, kłamstwami i jeszcze raz kłamstwami. Proszę zachować sposób, będę mówił dalej
— zareagował na wspomniane zachowanie Jarosław Kaczyński.
Otóż powtarzam: to jest zachęta do tego, żeby Polska i inne kraje Europy zostały po prostu zalane tłumem ludzi, którzy są mamieni tym, że będą mogli tutaj lepiej żyć, a którzy bardzo często żyją na różne, niekoniecznie obojętne z punkt widzenia zwykłego obywatela sposoby. Chcę jasno powiedzieć: my tutaj mówimy twarde „nie”!
— podkreślił.
Prezes PiS: UE poszła w bardzo złym kierunku
UE poszła w bardzo złym kierunku; my dążymy do zmiany tego kierunku; różnorodność i podmiotowość państw musi być utrzymana, nie może być zamieniona w żadne nowe imperium - powiedział prezes PiS.
Na konwencji we Wrocławiu prezes PiS przekonywał, że jego formacja nie jest przeciwko UE, choć - jak przyznał - Wspólnota poszła „poszła w bardzo złym kierunku”.
My dążymy do zmiany tego kierunku (…). Czekamy na najbliższe wybory europejskie, to już w przyszłym roku, czekamy na zmiany, one przyjdą
— podkreślił.
Kaczyński zauważył, że bogactwem i siłą Europy jest jej różnorodność i podmiotowość narodów oraz państw.
Ta różnorodność i ta podmiotowość musi być utrzymana, nie może być zamieniona w żadne nowe imperium, a w tym wypadku imperium niemieckie. Imperiów też mamy dosyć
— oświadczył.
Nie pozwolimy, by z powodu prywatnych interesów jednego człowieka - bo cała ta polityka resetu, cała ta polityka leżenia plackiem przed Niemcami - w gruncie rzeczy miała prowadzić do jednego: żeby Tusk został „dużym misiem”, czyli kimś ważnym w UE. Przewodniczący Komisji Europejskiej mu się wtedy nie udał, ale został przewodniczącym Rady Europejskiej
— mówił prezes PiS.
Nie możemy do tego dopuścić. Doprowadzono do czegoś niesłychanego, do sprywatyzowania przez jednego człowieka polskiej polityki zagranicznej. Myśmy to odrzucili. Dzisiaj to jest polityka w interesie narodu, w interesie wszystkich
— dodał Kaczyński.
tkwl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663366-prezes-pis-mowimy-twarde-nie-dla-relokacji-imigrantow