Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska została zatrzymana przez policję w Otwocku, gdzie spotkanie z mieszkańcami miał premier Mateusz Morawiecki. Gajewska została zabrana do radiowozu. Po jego opuszczeniu przekonywała, że chciała wraz z innymi posłami Koalicji Obywatelskiej powiadomić mieszkańców Otwocka o tym, że „250 tysięcy wiz zostało wydanych przez nasz rząd do krajów afrykańskich i do krajów azjatyckich”. Policja wydała krótki komunikat w tej sprawie.
Policja wyjaśnia
Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano
— czytamy we wpisie.
Ta interwencja jest przedmiotem wyjaśnień Wydziału Kontroli. Podkreślamy, że policjanci nie znają wszystkich osób posiadających immunitet. Niezbędną wiedzę uzyskują dopiero po okazaniu legitymacji
— dodano w kolejnym wpisie.
Podkreślamy, że dzisiejsza interwencja nie miała charakteru zatrzymania. Polegała ona na doprowadzeniu osoby podejrzanej o wykroczenie do radiowozu celem legitymowania. Zaprzestano czynności niezwłocznie po okazaniu legitymacji
— podkreślono.
Po opuszczeniu radiowozu Gajewska w rozmowie z Polsat NEWS, powiedziała:
Chcieliśmy powiedzieć mieszkańcom miasta, przy okazji że jest pan premier, o tym, że 250 tysięcy wiz zostało wydanych przez nasz rząd do krajów afrykańskich i do krajów azjatyckich i te wizy były sprzedawane na straganach.
Za wypowiedź o polityce imigracyjnej rządu policja nielegalnie zatrzymała posłankę Platformy Obywatelskiej. Ale oni boją się prawdy!
— napisał rzecznik PO Jan Grabiec.
kk/Polsat NEWS/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663228-policja-zatrzymala-gajewska-sa-wyjasnienia-ksp