„Lampedusa jest przykładem chaosu i indolencji unijnej, a także wściekłej ideologii, która podaje, że migracja jest prawem każdego człowieka. Ciekawe tylko, dlaczego system Schengen jest otwarty dla państw członkowskich, mamy granice zewnętrzne Unii Europejskiej, a mamy przyjmować tysiące Afrykanów jak leci” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszykowski, były minister spraw zagranicznych, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Unijni urzędnicy pojawili się na włoskiej Lampedusie w momencie kryzysu, kiedy migranci opanowali wyspę, a jej mieszkańcy obawiają się o własne bezpieczeństwo. Kiedy mleko się rozlało, Komisja Europejska chce stworzyć wrażenie działania?
Witold Waszczykowski: Komisję Europejską do działania popchnął dopiero bunt mieszkańców i szantaż rządu włoskiego. Matteo Salvini zagroził wręcz użyciem marynarki wojennej i zamknięciem akwenu śródziemnomorskiego. To dopiero sprowokowało Ursulę von der Leyen do wyjazdu.
Spodziewali się tego, co tam zastali?
Mimo tego, co zauważyli na miejscu, i wbrew temu, co mówi nasza opozycja, nadal jedyne rozwiązanie, jakie jest na stole, to kwestia relokacji uchodźców. W odpowiedzi na moją interpelację Komisja Europejska dalej jednoznacznie mówi o mechanizmie relokacji uchodźców, jako unijnej solidarności. Opozycja okłamuje Polaków, że gdybyśmy weszli w ten system, to uzyskaliśmy wsparcie dla Ukrainy.
Polski rząd nie zgodzi się na takie rozwiązanie?
Nie akceptujemy takiego systemu, że KE ma prawo decydować o migracji. To domena państw członkowskich. Nie może Bruksela nam powiedzieć, że musimy zagospodarować milion Chińczyków w Europie. Migracja to kwestia bezpieczeństwa państw członkowskich. To kwestia demografii. Każdy rząd powinien sam ustalać według zasad swojego rynku pracy, demografii, czy wpuszczać migrantów, czy też nie.
Unia nie zdała egzaminu z zarządzania migracją, które zapewniała von der Leyen?
Lampedusa jest przykładem chaosu i indolencji unijnej, a także wściekłej ideologii, która podaje, że migracja jest prawem każdego człowieka. Ciekawe tylko, dlaczego system Schengen jest otwarty dla państw członkowskich, mamy granice zewnętrzne Unii Europejskiej, a mamy przyjmować tysiące Afrykanów jak leci. Obserwujemy we Włoszech rezultat skrajnej ideologii, że Europa musi ich przyjąć. Skrajna ideologia zakłada, że ci migranci zmienią strukturę społeczną. Za tym stoją haniebne praktyki inżynierii społecznej, która mówi że zmieni to system życia społecznego i politycznego. To skrajnie niebezpieczna zabawa.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663044-nasz-wywiad-waszczykowski-lampedusa-to-przyklad-indolencji