„Wzywam państwa do tego, żeby walczyć, walczyć, walczyć, gryźć trawę - jak to się mówi - do ostatniego dnia” - powiedział w Poznaniu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Być odpornymi na różne ich zabiegi. Jest taki pan, który jest podobny do tego pana, który tu jest - niejakiego pana Jaśkowiaka. On się nazywa Trzaskowski. Otóż są tacy, którzy mówią i to jest w Warszawie dość szeroko rozpowszechnione, że on w ostatniej chwili tak jak z p. Kidawą-Błońską, tak tu wejdzie w miejsce Tuska. (…) Otóż on się zaczął przygotowywać. Jest lewakiem, jest wściekle antykościelny, podobnie jak ten tutaj
— zaznaczył wicepremier.
Teraz zaczyna się przedstawiać jako człowiek wychowany w głęboko religijnej atmosferze, że o. Kolbe to bohater jego młodości, ja się nie zdziwię, że niedługo ogłosi, że jest tercjarzem i należy do trzeciego zakonu
— powiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński apeluje do wyborców
Lider partii rządzącej apelował, by nie ufać prezydentowi Warszawy.
Nie wierzcie mu, to jest kolejne wielkie kłamstwo. To jest skrajny lewak, który należy do tych, którzy niszczą polską tożsamość, polską kulturę, niszczą piękną europejską cywilizację, najbardziej życzliwą człowiekowi w dziejach świata, cywilizację opartą o chrześcijaństwo
— podkreślił.
Dlatego, jeśli ta zmiana nastąpi nie dajcie się nawracać, innych też przekonujcie, by się nie dali nabrać. On jest z jakichś powodów - nie rozumiem ich - przez niektórych lubiany, ale jeśli Tusk jest bardzo, bardzo, bardzo zły, to on jest o jeszcze jedno bardzo gorszy
— dodał Jarosław Kaczyński.
W sali rozległy się okrzyki „precz z komuną”.
Dobra atmosfera na spotkaniu
Na koniec prezes PiS nawiązał ciekawy dialog z publicznością.
Walczymy, przekonujemy tych nieprzekonanych i na końcu: 15 [października] co robimy?
— zapytał Jarosław Kaczyński.
Zwyciężymy!
— odpowiedzieli zgromadzeni.
Pamiętajcie państwo, że to cały czas droga pod górę i rzucają kamienia, ale sobie poradzimy!
— zapewnił prezes PiS.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662817-prezes-pis-ostrzega-przed-trzaskowskim-to-skrajny-lewak