Wizyta lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka w Brukseli w obliczu decyzji KE ws. ukraińskiego zboża, zgodnie z przewidywaniami, okazała się wyłącznie wycieczką turystyczną młodego rolnika. Jego wypowiedzi i pozy prezentowane podczas wyjazdu budzą obecnie wyłącznie uśmiech politowania.
Do postawy Kołodziejczaka odniósł się minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zwiedzał europarlament i Brukselę. Siedział tam na galerii i w barku. Gonił za komisarzami i rozdawał na korytarzu chleby unijnym urzędnikom. Był optymistą czytając wpisy z Twittera i sam je publikując. W czasie gdy ten groteskowy 🤡 startujący z list @Platforma_org @EKOlodziejczak_ prowadził swą działalność cyrkową, polski rząd zabiegał o interesy polskich rolników gwarantując ich ochronę
— napisał na Twitterze przedstawiciel rządu.
Co wcześniej mówił Kołodziejczak?
Najzabawniej brzmią jednak deklaracje lidera Agrounii nt. rzekomego przedłużenia embarga o 2 miesiące.
Jak wiemy, informacja zupełnie się nie potwierdziła, choć sam Kołodziejczak usiłował sprawiać wrażenie człowieka, który posiada zakulisową wiedzę ws. decyzji Brukseli.
Mamy nadzieję, że chociaż część stricte turystyczna przypadła panu Michałowi do gustu. Nad resztą spuśćmy zasłonę milczenia.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662751-kolodziejczak-zrobil-z-siebie-posmiewisko-w-brukseli