„Cóż, bajkopisarz. Raczej pan Grodzki szczególnym talentem się nie wykazał, ale jest kłamcą do potęgi n-tej”- tak orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego podsumował w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Mógłbym powiedzieć, że pan Grodzki powinien wystąpić z kopertą przyklejoną do czoła z napisem: „jestem łapówkarzem, mój szef Donald Tusk gwarantuje mi bezkarność po raz kolejny oferując immunitet i start do Senatu”
— powiedział prokurator generalny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Orędzie czy wyborcza agitacja?! Marszałek Grodzki atakuje rząd: „To największa afera, z jaką mierzyliśmy się w XXI wieku”
Jest zasadnicza różnica między kłamstwami, które opowiadał pan Grodzki (…) a oskarżeniami pana Grodzkiego. Różnica sprowadza się do źródłem, do dowodów, na których formułuje się twierdzenia. (…) Jak wynika z ustaleń procesowych, skala dotyczy 268 przypadków wiz. (…) Natomiast to, że oskarżenia wobec pana Grodzkiego, przed którymi chroni go PO i Donald Tusk, o łapówkarstwo, o wymuszanie łapówek od biednych, chorych ludzi, co jest wyjątkowo oburzającym procederem, to dowody opierają się na zeznaniach składanych przez kilkadziesiąt osób, jego pacjentów i rodzin tych osób, którzy takie zeznania złożyli pod przysięgą
— podkreślał minister sprawiedliwości.
Tomasz Grodzki jest symbolem korupcji i bezkarności korupcji w PO. (…) Uczestniczył w wyjątkowo odrażającym procederze, od niektórych ludzi wyłudzał ostatni grosz, a teraz boi się stanąć przed sądem
— mówił Ziobro.
Dlaczego boi się pan, panie Grodzki, niezależnego sądu?
— zapytał zwracając się bezpośrednio do marszałka Senatu.
W niedługim czasie ujawnię prawdziwe afery korupcyjne PO, których skala jest dużo większa. (…) Wtedy ten proceder tym się różnił, że państwo zamiatało sprawy pod dywan
— podkreślił.
Zarzuty ze strony Grodzkiego
Minister sprawiedliwości odniósł się też do zarzutów, jakie pod adresem rządu formułował w swoim orędziu Tomasz Grodzki.
Te pytania i forma ich zadawania wskazują na desperację panów Tuska i Grodzkiego
— powiedział Zbigniew Ziobro.
Kiedy CBA wykryło proceder [ws. wiz], zebrało materiał i dostarczyło do prokuratury, kiedy dowiedziałem się o sprawie, poleciłem prowadzić ją z dużym tempem, stąd te zatrzymania. (…) Patrzyliśmy na interes Polaków i Polski
— wyjaśnił.
Polskie państwo pod rządami Zjednoczonej Prawicy działa zupełnie inaczej niż to było za czasów Donalda Tuska
— zaznaczył.
Za czasów Donalda Tuska proceder istniał na dużo większą skalę. (…) Proszę zauważyć, jak my pryncypialnie działamy w tej sprawie
— dodał.
Lider Suwerennej Polski wskazał na decyzję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Nie ma żadnych dowodów na to, by pan Wawrzyk czerpał korzyść majątkową, a mimo to nie znalazł się na listach i został zdymisjonowany
— przypomniał.
Słowa Agnieszki Holland
Minister Zbigniew Ziobro odniósł się też do pozwu, jaki złożyła Agnieszka Holland.
Pani Holland pozwalała sobie porównywać funkcjonariuszy Straży Granicznej do nazistów. (…) Czy można kogoś bardziej spotwarzyć? (…) Ona nie miała żadnych zahamowań
— powiedział prokurator generalny.
Pani Holland może złożyć pozew w każdym sądzie, a ja będę mówił to samo, a nawet więcej, bo jest dużo do powiedzenia o pani Holland
— zaznaczył.
Stalinizm połączony z najgorszym rodzajem hejtu - mówiąc współczesnym językiem - jakiego naziści stosowali wobec Polaków
— skwitował stanowisko reżyser Zbigniew Ziobro.
O sprawie pozwu Agnieszki Holland minister Zbigniew Ziobro mówił również na antenie telewizji wPolsce.pl.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662731-ziobro-grodzki-powinien-miec-napis-jestem-lapowkarzem