„Winnym tego, co robię, jest osoba, która nadużyła mojego zaufania i media, które w pogoni za sensacją i z przyczyn politycznych zrobiły ze mnie przestępcę” - napisał były sekretarz stanu w MSZ Piotr Wawrzyk w liście, który służby znalazły w jego mieszkaniu. Dziś po północy polityk w stanie zagrożenia życia trafił do jednego z warszawskich szpitali. Próbował popełnić samobójstwo.
Dymisja i próba samobójcza
Piotr Wawrzyk został zdymisjonowany 31 sierpnia, po tym jak w mediach pojawiły się doniesienia o nieprawidłowościach związanych z wydawaniem wiz. Choć politykowi nie postawiono zarzutów, to na nim (w MSZ Wawrzykowi podlegały m.in. sprawy konsularne) w największym stopniu skupiły się związane z tą sprawą ataki na rząd.
RMF FM poinformowało dziś, że po północy Piotr Wawrzyk w stanie zagrożenia życia trafił do jednego z warszawskich szpitali, a przyczyną hospitalizacji była próba samobójcza. Media ujawniają także treść listu, które służby znalazły w mieszkaniu polityka.
CZYTAJ TAKŻE: RMF FM: Były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk trafił do szpitala. „Wiele wskazuje na to, że próbował popełnić samobójstwo”
„Nie chcę i nie mogę żyć z piętnem łapówkarza”
Nie chcę i nie mogę żyć z piętnem łapówkarza, przestępcy. Po prostu sobie na to nie zasłużyłem!!!
— napisał w liście były wiceminister spraw zagranicznych.
Winnym tego, co robię, jest osoba, która nadużyła mojego zaufania i media, które w pogoni za sensacją i z przyczyn politycznych zrobiły ze mnie przestępcę
— dodał.
Według nieoficjalnych ustaleń Interii, losem polityka zaniepokoili się najbliżsi, którzy bezskutecznie dobijali się do jego mieszkania. Na miejsce wezwano służby, a Piotrowi Wawrzykowi została udzielona pomoc.
CZYTAJ TAKŻE:
red/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662710-po-prostu-na-to-nie-zasluzylem-ujawniono-list-wawrzyka