Witold Jurasz, dziennikarz wcześniej przez wiele lat pracujący jako dyplomata, w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem w programie „Onet Rano” przyznał, że problemy z systemem wizowym istniały na długo przed objęciem władzy przez PiS, a sam wielokrotnie alarmował w tej sprawie MSZ.
„Jest pewien kłopot”
Opozycja od pewnego czasu podgrzewa temat tzw. „afery wizowej”, która obecnie jest wyjaśniana przez polskie służby, choć Platforma Obywatelska ze wszystkich sił stara się obciążyć winą rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Witold Jurasz, dziennikarz Onetu w przeszłości przez wiele lat pracujący w MSZ i na placówkach dyplomatycznych, w programie „Onet Rano” odpowiadał m.in. na pytanie, czy opozycja zdoła wykorzystać tę sprawę.
Jest pewien kłopot, ponieważ problemy z systemem wizowym istniały na długo przed tym, kiedy PiS objął władzę
— stwierdził rozmówca Łukasza Kadziewicza.
Już pomijam, że gdy pracowałem jako dyplomata i kierowałem placówką na Białorusi, nie było możliwości, żeby zapisać się na rozmowę o wizę, ponieważ gdy tylko terminy były uwalniane, to natychmiast boty to blokowały
— wskazał.
„Z jakiegoś powodu tego systemu nie naprawiano”
Witold Jurasz wyraził również obawę, że tzw. afera wizowa to problem, z którym Polska boryka się od lat.
Wielokrotnie MSZ był informowany i przeze mnie, i przez ludzi z innych placówek, że system nie działa i z jakiegoś powodu tego systemu nie naprawiano
—powiedział.
Tylko że nie było to za rządów PiS-u. Ta afera, niestety, obawiam się, że jest czymś, z czym mamy do czynienia od lat
— podkreślił dziennikarz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662662-jurasz-problemy-z-systemem-wizowym-istnialy-od-lat