Mówimy o kilkuset wizach, a nie o kilkuset tysiącach wiz, jak twierdzi opozycja, Donald Tusk i Gazeta Wyborcza. To nie jest prawda - powiedział w TVP Info szef MSWiA Mariusz Kamiński odnosząc się do śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz.
Minister spraw wewnętrznych i administracji był w czwartek wieczorem gościem programu „W otwarte karty” emitowanego również w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Podczas rozmowy Mariusz Kamiński został m.in. zapytany o śledztwo Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczące nieprawidłowości przy wydawaniu wiz.
Przy wydawaniu wiz, przy różnego typu przyspieszaniu zawsze są różnego typu pokusy korupcyjne. Ta sprawa jest dowodem, że nasze służby działają prawidłowo, sprawnie. Państwo polskie nie jest państwem z tektury, ale potrafi szybko zdiagnozować problem, wkroczyć w sposób zdecydowany i ukarać tych, którzy dopuścili się przestępstw
— podkreślił szef MSWiA.
Przedmiotem tego badania w postaci działań prowadzonych przez CBA i prokuraturę jest kilkaset wiz wystawionych przez kilka konsulatów dla obcokrajowców. Weryfikowane są, czy nie doszło do przestępstwa przy okazji wydawania, czy też przyspieszania terminu wydania takiej wizy, a nie kilkaset tysięcy, jak twierdzi opozycja, jak manipulują niektóre media
— zaznaczył.
Mówimy o kilkuset wizach, a nie o kilkuset tysiącach wiz jak twierdzi opozycja, Donald Tusk i Gazeta Wyborcza. To nie jest prawda
— zapewnił Kamiński.
Szef MSWiA: Opozycja chce wytworzyć poczucie chaosu
Zaznaczył przy tym, że ws. wiz opozycja bardzo manipuluje danymi.
Chce wytworzyć poczucie chaosu. Czym innym jest wiza, czym innym jest pozwolenie na pracę. W wyniku naszych rządów mamy w tej chwili bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. Mamy najniższe w historii bezrobocie w naszym kraju i drugie miejsce w Europie, tylko Malta nas przepędza, jeżeli chodzi o bezrobocie
— podkreślił.
W niektórych sektorach potrzebujemy do ciężkiej pracy fizycznej obcokrajowców, stąd też są wydawane pozwolenia obcokrajowcom na pobyt w Polsce w celu pracy. Ponad 80 proc. są to obywatele Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. To są ludzie z naszego kręgu kulturowego, nasi sąsiedzi
— wskazał. Dodał przy tym, że te osoby są sprawdzane pod kątem bezpieczeństwa, czy nie stanowią zagrożenia.
Dopytywany, czy z tego powodu zdymisjonowany został były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, odpowiedział, że „został zdymisjonowany z tego względu, że nadzorował sprawy związane z procedurami wizowymi, konsularnymi”.
A druga sprawa, pan Wawrzyk nadzorował prace MSZ związane z pojawieniem się pewnego rozporządzenia dotyczącego procedur związanych z wydawaniem wiz, które było bardzo nietrafne
— powiedział.
MSWiA w odpowiednim momencie, na etapie uzgodnień międzyresortowych wyraziło zdecydowany sprzeciw merytoryczny. To rozporządzenie nigdy nie weszło w życie. Minister Rau uznał nasze argumenty. Pan premier Morawiecki i premier Kaczyński przyjrzeli się sprawie, uznali, że minister Wawrzyk nie rozumie polityki rządu, jeżeli przygotował taką nowelizację rozporządzenia i poniósł konsekwencje polityczne. Przestał reprezentować partię PiS w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i nie znalazł się na listach wyborczych
— dodał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Wielki przekręt wizowy? Bzdura! Prokuratura prostuje manipulacje Tuska i „GW”: „Fałszywe informacje”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662613-szef-mswia-opozycja-ws-wiz-chce-wytworzyc-poczucie-chaosu