Jestem przekonany, że komisja ds. badania wpływów rosyjskich będzie wykonywała rzetelną pracę - ocenił w TVP1 minister w KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że komisja zacznie działać przed wyborami, ale nie zakończy po nich swej działalności. Odnosząc się do filmu Agnieszki Holland minister wskazał, że jest on przekłamany i skrajnie nieuczciwy.
Przekłamana i nieuczciwa produkcja Holland
Zdaniem Michała Dworczyk, film pt. „Zielona granica” Agnieszki Holland jest „bardziej obliczony na zewnątrz niż do wewnątrz”.
Każdy kto w Polsce mieszka i nie jest najbardziej zacietrzewionym wyznawcą Donalda Tuska, jakoś zachował umiejętność oceny rzeczywistości, która nas otacza, wie że obraz Agnieszki Holland, dotyczący sytuacji na granicy jest przekłamany, jest skrajnie nieuczciwy
— ocenił.
Dodał, że jednak widz na Zachodzie „ma zupełnie inne zadanie”. W ocenie Dworczyka, film ma za zadanie „nie tylko przedstawiać fałszywy obraz wydarzeń w Polsce, ale dyskredytować rząd polski”.
To jest ich pomysł na to, jak sprawić kłopoty polskiemu rządowi, a w konsekwencji Polsce, jak zdyskredytować większość parlamentarną, która w tej chwili jest w polskim Sejmie
— mówił.
Stworzony przez Agnieszkę Holland film miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji i został uhonorowany nagrodą specjalną jury festiwalowego. Ma wejść do kin w Polsce 22 września.
CZYTAJ TEŻ:
Prace komisji ds. badania wpływów rosyjskich
Jestem przekonany, że komisja będzie wykonywała rzetelną pracę
— ocenił Dworczyk. Dodał, że komisja ma przedstawić szereg mechanizmów, „które były niebezpieczne dla Polski”.
Uważam, że owoc tej pracy, czyli raport, który powstanie w efekcie prac komisji, będzie bardzo ważną lekturą dla każdej osoby, która interesuje się życiem publicznym, bo zakładam, że część osób, których decyzje będą analizowane, weszła mimowolnie w pewna grę
— mówił minister.
Ważny materiał pokazujący zagrożenia
Zaznaczył, że „główni aktorzy musieli sobie zdawać sprawę z konsekwencji swoich działań”.
Natomiast część osób mogła w tę sytuację wejść mimowolnie. Uważam, że to będzie bardzo ważny materiał, który będzie odsłaniał kulisy i zagrożenia, jakie mogą stać przed politykami w sytuacjach zderzenia Zachodu ze Wschodem
— ocenił.
30 sierpnia na członków komisji zostali powołani: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski. Przewodniczącym komisji został Sławomir Cenckiewicz.
31 maja br. weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007 – 2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda złożył w sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662498-dworczyk-wprost-o-filmie-holland-ma-dyskredytowac-rzad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.