Jarosław Kaczyński przemawiał do działaczy PiS w Elblągu. Zaprezentowano tam warmińsko-mazurskie listy do Sejmu i Senatu.
Wicepremier Kaczyński rozpoczął od sprawy spotu wyborczego, w którym wystąpił. Platforma Obywatelska przerabiała nagranie, tak by to właśnie politycy tej partii dzwonili w nim do prezesa PiS.
Spotyka mnie coś zupełnie niezwykłego. Mówią mi, że mniej więcej połowa klubu PO, czy też KO do mnie dzwoni. Ja co prawda nie mam przy sobie tego swojego telefonu, bo wypycha kieszenie, ale ja tam tego nie widzę, ale tak mi mówią. A od ośmiu lat krzyczą o dyktaturze, a teraz ciągle do mnie. Zupełnie ich nie rozumiem. Ale trudno ich zrozumieć. Ale to tylko taki żart po bardzo udanym spocie z moim kotem, a przy okazji i ze mną
– żartował Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE: Tylko na tyle ich stać? Platforma Obywatelska publikuje… kiepską przeróbkę spotu PiS. Myrcha dzwoni do „Jarka”
Bezpieczeństwo Polski
Następnie prezes PiS mówił o kwestii bezpieczeństwa, w tym wsparciu dla seniorów.
Stoimy przed najważniejszymi wyborami, jeśli liczyć od tych w 1989 roku. Tamte decydowały o dalszym biegu wydarzeń w Polsce i te też będą o tym decydowały. Odnieśmy się do naszego hasła „bezpieczna przyszłość Polaków”. Dla nas to hasło nie jest puste. (…) Weźmy choćby sprawę bezpieczeństwa związanego z tym późniejszym wiekiem tych, którym się do tego wieku dożyć, a to zdecydowana większość. Mówię o seniorach o emerytach. Dla nas to konkret. Robimy wszystko, by te emerytury wzrastały. Nie tylko, by goniły putinflację. Jeśli chodzi o ten rodzaj bezpieczeństwa, to nasi przeciwnicy z Tuskiem na czele, nie bardzo się tym przejmowali. Pamiętacie państwo te sumy, które były emerytom przekazywane
– mówił.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662447-kaczynski-mowia-mi-ze-polowa-klubu-po-do-mnie-dzwoni