Wczoraj w swoim komentarzu na portalu wPolityce.pl redaktor naczelny tygodnika „Sieci” Jacek Karnowski pytał:
Trzaskowski „wygrał”? Co powie Tusk, jeśli 15 października znów przegra? Co powie, jeśli będzie to zwycięstwo bezdyskusyjne, nokautujące?
https://wpolityce.pl/polityka/662035-trzaskowski-wygral-co-powie-tusk-jesli-15x-znow-przegra
Odpowiedzi na to pytanie Donald Tusk udzielił już pod koniec października 2021 roku w wywiadzie dla portalu Onet.pl. Już wtedy, prawie dwa lata temu, przeczuwał, że kampania może nie potoczyć się po jego myśli.
https://wpolityce.pl/polityka/572203-tusk-juz-wie-ze-wybory-beda-sfalszowane-wie-ze-przegra
Nic nie wskazuje na to, by zdanie zmienił. Donald Tusk w rozmowie z portalem Onet.pl przekonywał, że wybory nie będą uczciwe i dojdzie do fałszerstw. Tę narrację politycy PO powtarzają przy każdej możliwej okazji. Co więcej lider PO przekonywał wtedy, że gdy Prawo i Sprawiedliwość przegra wybory, wówczas Jarosław Kaczyński nie zechce oddać władzy.
Jeśli Kaczyński mentalnie nie jest gotowy odejść po przegranych wyborach, to go do tego zmusimy. Znajdziemy sposoby, aby to wyegzekwować
— straszył w październiku 2021 roku Donald Tusk.
Można się spodziewać, że jeżeli PiS wygra najbliższe wybory, a na razie wszystkie sondaże na to wskazują, wówczas Tusk znów postanowi wyprowadzić ludzi na ulice i doprowadzi do chaosu, wzywając na pomoc unijne instytucje. To dlatego Barbara Nowacka krzyczy na wiecach: „oni nam ukradną te wybory”. Już dziś Donald Tusk buduje alternatywną rzeczywistość, opowiadając bajki, że wybory prezydenckie wygrał Rafała Trzaskowski, że tak naprawdę wyborców opozycji jest więcej, że gospodarka przeżywa zapaść, a Polska jest krajem, w którym nie da się żyć. Jednak nawet publicyści, którzy nie sprzyjają tej władzy wiedzą, że to lipa. To dlatego Sławomir Sierakowski z „Krytyki Politycznej” oceniając szanse opozycji na zwycięstwo mówił:
Problem naszej strony jest taki, że tu się dobrze żyje. Rządzi ten PiS już 8 lat, ale tu się cały czas się nieźle żyje. Drogi są. Nikt cię nie pobije na ulicy, do więzień nie wsadzają, nie rozstrzeliwują
— mówił Sierakowski.
A skoro za rządów PiS „dobrze się żyje”, ciężko jest zmobilizować ludzi, żeby poszli głosować w wyborach, tłumaczył publicysta „Krytyki Politycznej”. W podobnym duchu wypowiadał się w mediach Marcin Meller.
Pytanie na dziś powinno więc brzmieć nie tak jak postawił je Tusk, czyli co się stanie jeśli Jarosław Kaczyński przegra wybory i nie zechce odejść. Pytanie powinno brzmieć: czy Donald Tusk jest mentalnie gotowy, by odejść po przegranych wyborach i uwolnić wreszcie Polaków od nienawiści, którą sączy? I czy znajdzie się sposób, by to wyegzekwować? Donald Tusk w 2019 roku mówił, że jest dla swojej partii obciążeniem i nic się nie zmieniło. Czy Donald Tusk uszanuje wolę większości czy ją unieważni, tak jak chciałby zrobić z referendum?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662269-czy-tusk-jest-mentalnie-gotowy-na-porazke-chyba-nie