Dominik Tarczyński skomentował w rozmowie z portalem wPolityce.pl wpis Donalda Tuska, który ogłosił, że „rzygać się chce”. Lider PO zarzucił też partii rządzącej zarabianie na krzywdzie innych. Odnosząc się do tych oskarżeń, europoseł PiS przekonuje, że w kampanii wyborczej lider PO publicznie okazuje strach.
W swoim wpisie w mediach społecznościowych Tusk zarzucił obozowi rządzącemu zarabianie m.in. na pandemii i migrantach. Napisał też, że „rzygać się chce”.
Zarabiali na pandemii, na chorych dzieciach, na kościelnych działkach, na drożyźnie, na migrantach. Prawi i sprawiedliwi. Rzygać się chce
– czytamy we wpisie Tuska.
Poziom Tuska
Pytany o ten wpis Dominik Tarczyński zwrócił uwagę na fakt, że Tusk zwraca się ku prymitywnym emocjom.
Donald Tusk po raz kolejny pokazał, jaki reprezentuje poziom. Nowoczesny, elegancki Europejczyk mówi o… rzyganiu. Sprowadza politykę do tego poziomu, by obrzydzić konkurenta. Pamiętamy słowa o „szarańczy”, które padły z ust przedstawicieli Platformy. Słyszeliśmy różne inne dehumanizujące zwroty. Gdy brakuje im pomysłów, to zwracają się do prymitywnych i obrzydzających emocji. Nie niesie to za sobą żadnego konkretu. Jeżeli Tusk ma sumienie, to powinien zrobić rachunek sumienia i powiedzieć prawdę o tym, jak zarabiał Nowak, jak zarabiał Karpiński, jak zarabiali inni aresztowani lub podejrzani członkowie jego rząd. Ten prymitywny wpis to dowód na to, że Tusk nie ma żadnego pomysłu. Jedyny plan, który ma szef PO to ten, który dostaje z Berlina. I nie jest to przenośnia, ale fakt
– mówi w rozmowie z wPolityce.pl.
Zdaniem Tarczyńskiego, to zachowanie nie świadczy o frustracji, a o strachu lidera PO.
To nie frustracja, to lęk. Tusk jest w strachu, zagubiony. Jeżeli przegra te wybory, a jestem o tym przekonany, to będzie rozliczony przez swoich niemieckich mocodawców. Platforma się rozpadnie i zaczną się rozliczenia. Będzie to oznaczało koniec jego kariery. Ten moment, gdy blady i spocony przegrywał wybory prezydenckie, będzie niczym w porównaniu z tą porażką. Ma świadomość tego, jakie wymagania są stawiane wobec niego. Będzie skończony, jeśli przegra te wybory. Robi podstawowe błędy. Okazanie strachu w kampanii wyborczej jeszcze bardziej osłabia jego pozycję. Sięga po prymitywne mechanizmy. To „rzyganie” się do niego przyklei. Dziwi mnie, że nie rozumie pewnych mechanizmów. Będzie z tymi słowami kojarzony. Sam to „rzyganie” do siebie przykleił
– przekonuje europoseł PiS.
Dominik Tarczyński skomentował też fakt, że przedstawiciele PO przerabiają nowy spot PiS z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Jeżeli Donald Tusk sięga po słowa o „rzyganiu”, a ich jedynym pomysłem jest przerabianie spotów Prawa i Sprawiedliwości, to mogę powiedzieć tylko, że papier toaletowy nigdy nie będzie dolarem
– twierdzi Tarczyński w rozmowie z wPolityce.pl.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662260-tylko-u-nas-tarczynski-tuska-rozlicza-niemieccy-mocodawcy