Niemal osiem lat w opozycji. Duże pieniądze z budżetu. Wielkie zaplecze biznesowe i medialne. Dotacje z fundacji niemieckich. A w finale kampanii, na miesiąc przed wyborami, oni rzucają 100 haseł, sloganów na poziomie wyprawki uczniów szkoły średniej.
Pal licho czy to mądre hasła czy głupie. W dużym kraju Unii Europejskiej, przy rozwijającej się gospodarce, wobec gardłowych wyzwań związanych z bezpieczeństwem, taki poziom bełkotu ogólnego jest po prostu niegodny. Polacy na taki poziom pogardy - bo to jest pogarda - nie zasługują. Bo każda partia w Niemczech, która by coś takiego pokazała, sama spaliłaby się ze wstydu, a media rozsypałyby popiół w nieznanym miejscu.
Opozycja zmarnowała osiem lat i dziś rzuca na stół coś tak niepoważnego, że po prostu wstyd. Także nam, bo jakość opozycji to też jakość państwa.
Wydajemy setki miliardów na zbrojenia, a oni lekką ręką stwierdzają, że w ciągu 100 dni przedstawią program modernizacji wojska. W ciągu 100 dni! Kpią czy o drogę pytają?
Poza tym coś tam „przejrzą”, coś podniosą, życzą sobie lepszej edukacji i świetnej służby zdrowia. A może i nie.
Napisanie tego zajęło, oceniam, nie więcej niż jeden dzień pracy. Jeden dzień - na osiem lat w opozycji!
Nazwali to na konwencji „konkretami”.
Ale sprawdzam na dedykowanej „programowi” stronie internetowej i tam te „konkrety” zmieniają się w… „postulaty”.
Zobacz nasze postulaty
- ogłaszają na wstępie niemal każdego z 21 rozdziałów tej infantylnej wyliczanki.
Postulaty! Zgodnie ze „Słownikiem wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych” Władysława Kopalińskiego postulat to „wymaganie, żądanie, życzenie, dezyderat”, a postulować to znaczy „domagać się czegoś, żądać, proponować”.
Na pewno nie „zobowiązywać się”.
Tylko w jednym „dziale” formuła jest inna niż „zobacz nasze postulaty”. Tak, zgadliście państwo, to dział „rozliczenie rządów PiS” choć właściwa nazwa powinna brzmieć: „plan zemsty za utratę władzy”.
O, tu o żadnych „postulatach” czy choćby przygotowaniu raportu mowy nie ma. Tu jest pewność, że to zrealizują i długa lista osób, które (tak w skrócie) pójdą siedzieć. Za co? Nie wiadomo bo zarzuty jakie padają, są czystą publicystyką. Kto o zdecydował, że jednak się ich posadzi? Sąd kapturowy PO? Demokrata Tusk wspólnie ze sztabem wyborczym? A może doradzał pan Włodzimierz Karpiński, któremu sąd (a wiecie jakie są sądy, więc dowody muszą być mocne)właśnie przytrzymał areszt? Czy poproszono o radę Sławomira Nowaka, co kasę po kątach tak sprytnie chował?
W tym jednym są prawdziwi, to jedno mają przemyślane: zemstę i likwidację wszystkiego, co jeszcze w Polsce niezależne od Berlina, własne, polskie.
Reszta, jak te rzekome „konkrety” które okazały się „postulatami” to po prostu wielka ściema.
Prawdziwy plan PO ogłosił swego czasu pan ekonomista Bogusław Grabowski: wszystko wyprzedać. I to pozostaje aktualne.
A tak mówiłem o tym w programie „Strefa Starcia” na antenie TVP, polskiej telewizji:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662054-wielka-sciema-po-konkrety-okazuja-sie-postulatami