W Końskich miała miejsce konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Prezes Jarosław Kaczyński przedstawił konkrety programowe PiS. Zapraszamy Państwa na relację portalu wPolityce.pl z tego wydarzenia.
Od poniedziałku politycy przedstawili cztery obietnice dotyczące: rewitalizacji osiedli z wielkiej płyty, poprawy żywienia pacjentów w szpitalach, programu „Lokalna półka”, czyli obowiązku oferowania w marketach minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych, mięsa i pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców, a także programu finansowania wycieczek dla uczniów „Bon szkolny - poznaj Polskę”. Sobotnia konwencja jest podsumowaniem zaprezentowanych punktów programowych i ma zarysować też kolejne propozycje programowe na następne cztery lata.
Rozpoczęła się konwencja w Końskich
Konwencję rozpoczęto od odśpiewania polskiego hymnu.
Zaprezentowano nowy spot Prawa i Sprawiedliwości
Swoje wystąpienie rozpoczął prezes Jarosław Kaczyński
To jest tradycja naszej partii, że mamy opasłe programy. (…) Tusk ma 100, a my mamy dużo więcej. Mamy więcej, ale ich nie będę odczytywał, będę mówił o pewnych założeniach tego programu. Tym razem pominęliśmy to, co zawsze w naszych programach było, tzn. analizę postkomunizmu, tego wczesnego i tego późnego. Jest tylko krótki wstęp: wyzwania postkomunizmu
— rozpoczął prezes PiS.
Jest taka sprawa o której zawsze trzeba mówić: to są nasze wartości. One pozostają niezmiennie. (…) Po pierwsze: godność każdego człowieka. Godność, która nie może zależeć od pozycji społecznej, od wieku, od rasy, od wszystkich elementów, które niekiedy, a w historii nawet często, tą godność poszczególnych ludzi różnicowały. My to odrzucamy. Każdy człowiek ma swoją godność, my to szanujemy i będziemy szanowali.
Druga wartość to wartość ludzkiego życia. (…) Niestety, nie jest to dzisiaj oczywiste w wielu krajach. Jest wiele ideologii, bardzo ekspansywnych, które tą wartość życia człowieka podważają. Człowiek ma żyć wtedy, gdy jest zdrowy, silny, gdy mu dobrze, gdy jest szczęśliwy, gdy jest młody, a później to może być różnie. My te ideologię z całą siłą odrzucamy. Odrzucamy też atak na życie bezbronnych, pamiętając jednocześnie, że kobieta w ciąży, rodząca, ma też pełne prawo do życia, a także do zdrowia. I to prawo musi być uznawane. I my je uznajemy
— mówił prezes Kaczyński.
Kolejną wartością, która jest dla nasz ważna, jest wolność, która wiąże się z demokracją. Każdy człowiek musi mieć swoją sferę wolności, w której może na różne sposoby (…) realizować. Na tym właśnie polega wolność. Nie jest zadaniem państwa, ani zadaniem grup społecznych, czy nawet pojedynczych osób, by tą wolność odbierać. My tej wolności bronimy, ale ona może funkcjonować realnie tylko w połączeniu z demokracją. Dziś jest tendencja do tego, by przekazywać władzę różnym instytucjom, które są poza jakąkolwiek kontrolą, których nikt nie wybiera. Nikt nic nie może im zrobić. Tą instytucją są sądy. My tego rodzaju dążenia (…) odrzucamy. Władza jest w ręku narodu, w ręku społeczeństwa.
Po czwarte: solidarność. Jest czymś niezwykle ważnym, bo w solidarności chodzi o więź, która łączy ze sobą członków społeczeństwa. (…) Ci, którzy tworzą różnego rodzaju sztuczne podziały, które doprowadzają do zimnej wojny domowej odrzucają solidarność. My solidarność przyjmujemy. Odrzucamy kolektywizm, ale także skrajny indywidualizm, który jest przeciwko solidarności.
Dalej jest równość. Równość tzn. równość wobec prawa, ale chodzi także o równość bardziej realną. O zasypywanie różnic między grupami społecznymi, o to, by nie kwestionować naturalnych różnych między ludźmi, ale żeby starać się jednocześnie o to, by ludzie mieli pełne poczucie równości, wspólnej podmiotowości w życiu społecznym. (…)
— mówił Kaczyński.
W końcu jest coś takiego jak sprawiedliwość. Można ją różnie ujmować. Dziś mówi się, ze sprawiedliwość to sytuacja, gdy każdy otrzymuje te dobra i prawa, które mu się należą, ale nie wątpliwie sprawiedliwość, tak samo jak równość, jest całkowicie sprzeczna z różnego rodzaju koncepcjami skrajnie liberalnymi, koncepcjami darwinizmu społecznego. (…) To absolutnie dla nas nie do przyjęcia
— podkreślił.
Realizacja tych wartości wymaga także pewnego ładu społecznego, którego podstawa jest rodzina. Rodzina oparta na związku kobiety i mężczyzny. Rodzina monogamiczna. Można powiedzieć to, co tradycyjnie było uważane za rodzinę. (…) Odrzucamy wszelki atak na rodzinę, twierdzenie, że jest ona zródłem opresji. (…) Rodzina jako instytucja nie jest źródłem opresji, to jedyne miejsce, gdzie mogą przyjść na świat i być dobrze wychowane dzieci
— zaznaczył.
Drugą zbiorowością społeczną, którą uważamy za niesłychanie ważną, jest naród. W naszym przypadku naród polski. Odrzucamy wszystkie ideologie, które kwestionują naród, też uważają go za źródło zła. W Polsce przybiera to specyficzny charakter: to jest mikromania narodowa, to jest w praktycznym wydaniu pedagogika wstydu. My to wszystko odrzucamy. Naród jest wartością
— mówił.
My Polacy mamy się do czego odwołać jeżeli chodzi o naszą historię we wszystkich jej wymiarach. Była trudna, ale była wielka.
Kolejną wartością jest bezpieczeństwo. Rodzina, naród, wolność, sprawiedliwość, równość, to wszystko może być realizowane, może być faktem, jeżeli istnienie bezpieczeństwo, które można rozumieć bardzo szeroko.
Dla nas wartością, o której trzeba powiedzieć z całą siłą jest państwo
— zaznaczył.
Dla nas wartością, o której trzeba powiedzieć z całą siłą jest państwo. Ono jest naturalna organizacją narodu, ale bez niego naród nie może rozwijać, trwać. Czasem jest tak, że jakiś naród nie ma państwa, ale to zawsze jest sytuacja trudna. Byliśmy przez 123 lata narodem bez państwa. To było straszne doświadczenie, które nigdy nie może się powtórzyć. Także w tej, w której państwo polskie formalnie istniało na mapie świata, było w ONZ, miało swoje przedstawicielstwa, swoją politykę, swoje szkoły, siły zbrojne, ale nie było niepodległe. Państwo musi być niepodległe, musi być suwerenne. Polska musi być suwerenna
— powiedziała.
My PRL odrzucamy, choć nie odrzucamy ludzi, którzy wtedy pracowali, budowali, którzy wtedy na ten sposób, który w tamtych warunkach możliwy służyli swojej ojczyźnie. Ich nie odrzucamy. Szanujemy tę pracę. Szanujemy ten dorobek, chociaż w inny warunkach mógłby być nieporównanie większy.
I teraz zapytajmy, czy władza naszych przeciwników, to była władza, która realizowała te wartości? Nie, nie realizowała i co więcej, dążyła do ich ograniczania. Nawet jeżeli chodzi o państwową suwerenną, bo czym było podporządkowywanie się Niemcom, ale także Rosji. Widzieliście z pewnością film „Reset”, widzieliście te niesłychane dokumenty, fakty, które pokazują, że moje słowa sprzed lat, które wywołały takie oburzenie, kampanię, listy protestacyjne byłych ministrów spraw zagranicznych, którzy mówili, jaki to błąd popełniłem mówiąc, że mamy do czynienia przynajmniej z elementami kondominium, a tak po prostu było. I w tym kierunku Donald Tusk szedł świadomie. W imię swoich interesów
— powiedział prezes Kaczyński.
Co z tej wiedzy, tego napięcia między rzeczywistością tworzoną przez naszych przeciwników a naszymi wartościami mogło wyniknąć? Mógł wyniknąć tylko plan ich utrzymania, wzmocnienia, uczynienia niepodważalnymi. Ich realizowania w życiu społecznym. Myśmy taki plan podjęli. Niektórzy uważali, że to niemożliwe. Mylili się. Myśmy podjęli „8 wielkich polityk”. Dlaczego wielkich? To chodzi o ich wymiar merytoryczny, ale także ich wymiar finansowych.
Polityką matką, która umożliwiła wszelkie inne była wielka forma finansów publicznych. Doprowadzenia do tego, ze jego radykalnie uszczelniono. (…) To była podstawa do innych działań. Po pierwsze do tego co znacznie, co zna cała Polska: wielka polityka społeczna. Symbolem jest 500 plus, ale tego było nieporównanie więcej. Po drugie wielka polityka lokalna. To wielkie wsparcie dla polski lokalnej. Wielka polityka rozwojowa. Stworzenie nowych instytucji, jak PFR, umocnienie BGK. Po to, żeby rozwój został wyraźnie podtrzymany, umocniony. To jest bardzo istotne. Została podjęta także wielka polityka bezpieczeńtwa, która ma chronić Polskę przed tym, co najgorsze, czyli przed wojną
— powiedział.
Podjęta została także, bo przyszły kryzysy, przypłynęły te czarne łabędzie w postaci covid, w postaci wojny, inflacji. Wielka polityka antykryzysowa. Ona byłaby niemożliwa w poprzedniej strukturze bez tej reformy finansowej. Podjęta została wielka polityka kulturalno-oświatowa. (…) Podjęto także wielką politykę w sferze wsi i rolnictwa. Na to składały się zarówno działania wobec rolnictwa, jak i w dużej mierze polityka społeczna i lokalna. Dopiero jak to wszystko połączyć, to można zobaczyć, jak wielkie środki zostały przekazane do Polski lokalnej. (…) I te polityki doprowadziły do zmiany. Oczywiście można postawić pytanie, czy ta zmiana była dostateczna. Czy wszystko nam się udało? Nie, w ciągu ośmiu lat do końca tej sytuacji, która najpierw budował komunizm a później postkomunizm nie było można. Przed nami nowe, wielkie zadania, ale został uczyniono nie jeden krok, ale bardzo wiele kroków na tej drodze, która prowadzi nas do odrzucenia złej przeszłości i budowy czegoś nowego. Nowej Polski, zupełnie innej, nowoczesnej, silnej pod każdym względem
— powiedział.
Początek naszych rządów: 30 proc. dzieci w sferze zagrożenia nędzą. Koniec tego ośmiolecia według organizacji autoryzowanej przez Eurostat, zmniejszyliśmy to w zeszłym roku do 4,2 proc. A są dane z tego roku i pokazują, że zeszliśmy do 3,2 proc. (…) Osiągnęliśmy 80 proc. poziomu przeciętnego Unii Europejskiej. Naprawdę idziemy szybko do wyrównania. (…) Doszliśmy do 3 proc. PKB na rodzinę
— mówił.
Naprawdę idzie to w dobrą stronę. I teraz jest pytanie: co zrobić by ten skrajnie niesprawiedliwy, skrajnie nieefektywny system, który był postkomunizm został ostatecznie zmieciony z powierzchni ziemi? Trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że dziś u programu tych nowych ośmiu lat jesteśmy troszkę w innej sytuacji. Drugiej reformy finansów publicznych o takie efektywności już przecież nie przeprowadzimy. Co to oznacza? To oznacza, że będziemy musieli szukać nowych źródeł naszej gospodarczej efektywności, naszego wzrostu
— podkreślił.
Chcemy zlikwidować patodewoleperkę. Chcemy zlikwidować co jest wszystko w tej sferze patologią i co kosztuje Polskę przeszło 84 miliardy złotych rocznie. (…) Mamy tu bardzo dużo nowych pomysłów
— mówił.
Cyfryzacja ma osiągnąć całą Polskę. Po ośmiu latach Polska ma być krajem zcyfryzowanym, ale z jednym zastrzeżeniem: będziemy bronić gotówki. Gotówki jak niepodległości. Brak gotówki to bardzo trudna sytuacja w razie kryzysów, ataków, ale to także oddanie w ręce grupy ludzi kontorli nad innymi. Jedno kliknięcie i człowiek nie ma pieniędzy. Do tego nie można dopuścić, ani teraz ani za 100 lat
— podkreślił.
Młodzi Polacy, jak wykazują europejskie i światowe badania, są w wielkiem mierze ludźmi zdolnymi. (…) Ale nie możemy tego gubić. (…) Dzisiaj musimy stawiać na talenty, bo w tej chwili nasz największy zasób, jeżeli chcemy zbudować supernowoczesną gospodarkę, taką ze sztuczną inteligencją. (…)
Wielkim zasobem jest polityka energetyczna, transformacja, oczywiście z zachowaniem węgla. (…) Zachowując podstawę naszego bezpieczeństwa musimy jednocześnie dużo inwestować w energię atomową i różne rodzaje zielonej energii. I to jest bardzo silna dźwignia rozwojowa
— powiedział.
CPK to jest ten mechanizm, który może uczynić Polskę bardziej otwartą, bardziej atrakcyjną i sam w sobie ciągnie Polskę do przodu. To są te zasoby, do których musimy się odwołać.
Jest jeszcze sprawa rolnictwa, która wiąże się ściśle ze sprawą wody. Mamy oddzielny rozdział na temat wody, bo to jest wielkie niebezpieczeństwo. Musimy zapobiec suszom, pustynnieniu. I to jest zaplanowane. Na to trzeba będzie wydać dziesiątki miliardów złotych, ale to jest całkowicie możliwe poprzez odpowiednie przedsięwzięcia
— zaznaczył Kaczyński.
Przez cały czas, przez całe to ośmiolecie, prowadziliśmy politykę, która zmieniała status Polski. Politykę zagraniczną bardzo energiczną, w szczególności za czasów obecnego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua. Oczywiście ogromny udział miał w tym premier i chociaż to nie jest już polityka związana z partią, ale muszę tutaj wspomnieć o panu prezydencie. Ta polityka była realizacją naszej racji stanu. Oderwania się od pozycji państwa zależnego, państwa klienta, bo to była pozycja, której pragnął Donald Tusk, bo tylko dzięki niej mógł osobiście awansować, a nic poza osobistym awansem go nie obchodzi. To się udało. Nas w tej chwili różni nie lubią, ale wszyscy wiedzą, że jesteśmy niezależnym podmiotem politycznym, jesteśmy suwerennym państwem
— mówił.
Odzyskiwanie Polski to nasz cel ostateczny i według badań mieszczący się dzisiaj w oczekiwaniach, w marzeniach wielu milionów Polaków. Chcemy, aby cały nasz naród został nobilitowany. Chcemy takiej Polski, która będzie mogła powiedzieć: nasi wrogowie próbowali nas zniszczyć i to się im całkowicie nie udało. To jest nasz cel. (…) Myśmy nie wygrali jeszcze tych wyborów, nie patrzcie na sondaże, nie patrzcie w swoje serca, bo każdy w sercu ma zwycięstwo, patrzcie zimną głową, wygrywa się ciężką pracą
— powiedział prezes PiS.
Zwyciężymy jeżeli przekonamy nieprzekonanych. Musimy ich przekonać. Naszymi dokonaniami, naszą wizją na najbliższe osiem lat
— dodał.
Zakończyło się wystąpienie prezesa PiS
Oficjalne przedstawienie programu PiS
Prezes Kaczyński ponownie wszedł na scenę, aby oficjalnie zaprezentować osiem konkretów składających się na program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości.
800 plus znacie, bezpłatne autostrady znacie, bezpłatne leki, piękny pomysł „Piękne osiedle”, „Dobry posiłek” w szpitalu, „Lokalna półka”, bon dla młodzieży dla szkolnej do zwiedzania Polski
— wyliczał Kaczyński.
Kolejną obietnicą jest:
Stażowe emerytury: 38 lat dla kobiet, 43 dla mężczyzn.
Przemówienie rozpoczyna marszałek Sejmu Elżbieta Witek
Pokazaliśmy, że w polityce można być skutecznym, uczciwym i można dotrzymywać słowa. Te obietnice, które składaliśmy w 2015 roku, a potem w 2019, zrealizowaliśmy. Dziś możemy stanąć z podniesionym czołem przed państwem i powiedzieć, że daliśmy radę
— mówiła marszałek.
Wszyscy wiemy, że kiedy chcemy postawić dom, to stawiamy go na solidnym fundamencie. Nie na piasku. Naszym domem jest nasza ojczyzna, nasza Polska, a fundamentem, na którym chcemy budować naszą ojczyznę i budujemy ją od 8 lat, jest właśnie polska rodzina. Chcemy, żeby była silna, żeby się rozwijała, żeby miała przed sobą piękną przyszłość i perspektywy. Polska rodzina, ale w tej rodzinie dostrzegliśmy wszystkie pokolenia, tych najmłodszych, czyli dzieci, młodzież, która studiuje, a potem rozpoczyna swoją pierwszą pracę, rodziców, czyli osoby pracujące i wreszcie seniorów, czyli dziadków
— podkreśliła Witek.
Czy Donald Tusk myślał o kobietach, które musiały „na zeszyt” kupować jedzenie dla dzieci? Czy Donald Tusk myślał o kobietach, które musiały żyć z oprawcami? To za rządów Donalda Tuska było piekło kobiet
— podkreśliła.
Dziś kobiety nie muszą krzyczeć wulgarnych haseł, by zmieniać Polskę. Dziś kobiety zmieniają Polskę poprzez swój intelekt i pracę. Kobiety zostały zaopiekowane przez państwo, które pomaga im łączyć pracę z rodziną. (…) Polskie kobiety są nowoczesne i szanują tradycję. Nasz program jest dla kobiet, które chcą realizować swoje marzenia i posiadać rodzinę. Te wybory są bardzo ważne. Dziś Polska wygląda zupełnie inaczej niż 8 lat temu. Zachęcajmy wszystkich do pójścia na wybory i do zagłosowania na Prawo i Sprawiedliwość.
— dodała.
Po marszałek Witek swoje przemówienie rozpoczął premier Morawiecki
Prawo i Sprawiedliwość wierzy, że istnieje dekalog polskich spraw, a najważniejsza jest miłość do Ojczyzny. My wiemy, że musimy pilnować polskich interesów. Dla nas barwy biało-czerwone są bardzo ważne, tak samo jak nasza tradycja
— mówił premier Mateusz Morawiecki.
Lata III RP to brak rozwoju gospodarczego Polski. My postanowiliśmy z tym skończyć, dlatego przywróciliśmy sprawność finansów publicznych. Nasi poprzednicy przez lukę VAT zmarnowali ogromne środki
— dodał.
Poprzez realizację polityki społecznej przywróciliśmy godność Polakom. Proszę, aby bronić osiągnięć Prawa i Sprawiedliwości. My twardo stawiamy nasze sprawy. Ważne jest to, abyśmy dbali o nasz interes narodowy
— podkreślił.
Wzmacniamy nasze bezpieczeństwo. Agresor musi wiedzieć, że jesteśmy dobrze uzbrojeni i mamy silne sojusze. Nie będziemy prowadzić obrony Polski na linii Wisły. Kolejnym ważnym dla nas aspektem jest dbałość o prawdę historyczną
— zaznaczył.
Polska ma realny wzrost gospodarczy - jesteśmy w czołówce państw Unii Europejskiej. W tym roku mamy szansę na rekordowy wzrost w eksporcie. Platforma Obywatelska miała zmarnowany budżet. Nasz rząd obniżył podatek VAT, CIT i PIT, a budżet państwa nadal ma duży wzrost
— podkreślił.
Warto zapytać polityków Platformy Obywatelskiej, gdzie są pieniądze z OFE? Nasz rząd w trudnym czasie pomaga Polakom, a wskaźnik bezrobocia jest najniższy w historii. W czasie pandemii wprowadziliśmy tarcze, inwestujemy w drogi, przekazujemy środki na inwestycje oraz na obronność, a mimo to dług publiczny spada
— zauważył premier.
Zależy nam na tym, aby Polacy zarabiali godnie i żeby dogonić Zachód. Chcemy zaproponować Polakom wizję państwa solidarnego. My obudziliśmy aspiracje Polaków. Nie chcemy polityki biedy, jak za rządów PO-PSL. Chcemy, aby na koniec naszej trzeciej kadencji średnie wynagrodzenie wynosiło 10 tys. zł
— poinformował.
Ważne jest to, aby Polacy poszli na referendum. Nie możemy pozwolić na to, aby Polska zeszła z drogi do silnego państwa. Chcemy żyć jak na Zachodzie, ale w państwie bezpiecznym. Proszę, abyśmy razem obronili Polskę! Przyspieszenie w tworzeniu klasy średniej może nastąpić poprzez rozwój. W czasach Platformy Obywatelskiej bezrobocie sięgało w około 200 powiatach ponad 15%. Nasza polityka będzie kontynuowana, będziemy inwestować w Polskę lokalną
— mówił.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/661851-relacja-prezes-kaczynski-przedstawil-osiem-konkretow-pis