Wsłuchujemy się w oczekiwania i potrzeby polskich obywateli; nie prowadzimy polityki pod dyktando Berlina, czy Moskwy, tylko pod dyktando naszych obywateli - podkreślił Rafał Bochenek. Rzecznik PiS ocenił też do jakiej grupy wyborców adresuje swój program PO i Konfederacja.
8 września podczas konferencji prasowej rzecznik PiS mówił o notatce z marca 2011 r. z rozmowy ówczesnego premiera Donalda Tuska z kanclerz Niemiec Angelą Merkel poświęconej negocjowanemu wtedy w UE Paktu dla konkurencyjności. Według Bochenka podczas tej rozmowy z Merkel miała mówić o „powiązaniu wieku emerytalnego danego państwa z jego sytuacją demograficzną”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wszystko jasne! „Rozkaz” podniesienia wieku emerytalnego przez Tuska przyszedł z Berlina
Zewnętrzny dyktat
Bochenek przypomniał, że w 2012 r. została przegłosowana ustawa podnosząca wiek emerytalny. Wskazał, że przeciwko reformie protestowało polskie społeczeństwo, związki zawodowe, czy PiS.
To jest ta różnica w prowadzeniu polityki, która była prowadzona do 2015 r. i ta, która jest prowadzona teraz przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Czas telefonów z Berlina i Moskwy się skończył. Nie będzie tak, że jakikolwiek polityk w Polsce będzie podejmował decyzje kosztem interesów polskich obywateli w oparciu o interesy i naciski zewnętrzne
— oświadczył rzecznik PiS.
Jego zdaniem, reforma emerytalna z 2012 r. była konsultowana z przedstawicielami rządu niemieckiego.
Dzisiaj Polską rządzi obóz polityczny, który zawsze troszczy się o interesy zwykłych ludzi, polskich obywateli. Wsłuchujemy się w ich oczekiwania i potrzeby, taką politykę prowadzimy - nie pod dyktando Berlina, czy Moskwy, tylko pod dyktando naszych obywateli
— podkreślił Bochenek
„Kraj dla elit”
Nie dziwi mnie, że rzecznik PO Jan Grabiec dostrzega punkty wspólne w programie PO i Konfederacji; ich polityka prowadzi do państwa dla wąskiej grupy elit
— powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Rzecznik rządu był pytany na konferencji prasowej w Warszawie o słowa rzecznika PO Jana Grabca.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ TEMAT. PO nie wyklucza koalicji z Konfederacją? Grabiec lawiruje: „Nie wiem co się stanie z Konfederacją po wyborach”
Polityk Platformy w Polsat News mówił, że nie ma planów koalicji z kimkolwiek poza opozycją demokratyczną, to jest podstawowy scenariusz. Ocenił, że istotne jest, aby nie powstał układ PiS-Konfederacja, ale - zaznaczył - nie wie co się stanie z Konfederacją po wyborach.
Czasem Konfederaci mają ciekawe pomysły, chociażby dotyczące reformy podatkowej, w części przynajmniej, bo czasem one są szalone i oderwane od rzeczywistości
— mówił Grabiec.
To, że pan Grabiec dostrzega punkty wspólne w programie PO i Konfederacji to właściwie mnie nie dziwi
— podkreślił rzecznik PiS.
Konfederacja wprost komunikuje, że należy zlikwidować 13. i 14. emeryturę, zlikwidować ZUS, NFZ. Nie podobają się jej programy społeczne, chce de facto likwidować publiczną służbę zdrowia wprowadzając bony na usługi medyczne
— wymienił Bochenek.
To będzie takie państwo, na którym zależy także PO, czyli radź sobie sam, wyprzedamy wszystko, zlikwidujemy wszystko co publiczne i ci najsłabsi zostaną skazani na pożarcie
— ocenił Bochenek.
Do tego to wszystko zmierza: do państwa dla wąskiej grupy elit. To jest polityka, którą realizowała przez lata PO, a rzeczywiście niektóre propozycje Konfederacji mogą prowadzić do tego rodzaju skutków. I rozumiem, że to są te punkty wspólne PO i Konfederacji
— dodał.
Zapytany o ewentualną koalicję PiS z Konfederacją po wyborach Bochenek powiedział, że w tym momencie PiS nie prowadzi żadnych rozmów z Konfederacją.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/661783-bochenek-polska-po-i-konfederacji-to-bedzie-kraj-dla-elit