Kandydatka na posłankę KO postanowiła porównać sytuację kobiet w Polsce i w Jemenie. Aleksandra Wiśniewska przekonuje w wywiadzie dla „Faktu”, że w kraju leżącym na Półwyspie Arabskim jest „bardziej liberalne” prawo niż w naszym państwie. Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki. Wystarczyła chwila, by obalić te absurdalne twierdzenia.
W zamyśle strategów Platformy Obywatelskiej postać Wiśniewskiej miała zapewne idealnie wpisać się we wszystkie tęsknoty wyborców tej partii. Młoda kobieta, która mieszkała na Zachodzie, opowie Polakom o ich wadach i zamknięciu na świat. Macherzy partii Tuska nie zdają sobie jednak sprawy, że rzeczywistość wygląda nieco inaczej i Polaków nie rusza już opowieść o wielkim świecie, który jest lepszy niż polski zaścianek.
Tym razem Wiśniewska postanowiła porównać sytuację w Polsce do tej w Jemenie. Przekonywała, że tam prawa kobiet są „bardziej liberalne”. Opowiadała też o „skazywaniu na cierpienie” i „dehumanizacji kobiety”.
W Polsce wiele osób zapomina, że prawa kobiet to prawa człowieka. Nie możemy traktować kobiet jak przedmioty bez prawa głosu. Prawa kobiet w tym względzie są bardziej liberalne w Jemenie. Mam nadzieję, że nie będziemy się jako kobiety bały żyć w Polsce. Mam nadzieję, że nie będzie tak, że funkcjonariusze naszego państwa, będą mogli nas skazać na cierpienie. Obecne prawo aborcyjne w Polsce to dehumanizacja kobiety
– mówi Wiśniewska w wywiadzie.
Reakcja w sieci
Do słów Wiśniewskiej odnieśli się użytkownicy mediów społecznościowych. Kandydatce Platformy zaprezentowano podstawowe fakty dot. Jemenu i sytuacji kobiet w tym kraju.
W Jemenie aborcja dozwolona jest tylko w przypadku zagrożenia życia kobiety i musi wyrazić na to zgodę mąż, a przeważnie też lokalny szejk. Karana jest nie tylko osoba przeprowadzająca aborcję ale też kobieta. Z innych „atrakcji” 15 % kobietom wycina się łechtaczki (FGM).
Żyłam 20 l. w Arabii na granicy z Jemenem. Kobiety w Islamie nawet w arcybogatej Arabii nie mogą NIC bez zgody ojca czy brata. W razie ich braku jej 12 l. syn staje się opiekunem matki. W Jemenie zaś, najbied. w regionie, aranżowane małżeństwa 8l. Boże, chroń p .kretynami
Pani w ogóle była kiedyś w Jemenie?
Z raportu ONZ z 2006 roku wynika, że 14% jemeńskich dziewcząt zawarło związek małżeński przed ukończeniem 15. roku życia i aż 52% przed 18.
— W Jemenie obowiązuje prawo szariatu.
— Gwałt małżeński nie jest uznawany za przestępstwo, co wynika z prawa, które głosi, że „kobieta nie ma prawa odmówić mężowi”.
— Zeznania jednego mężczyzny równoważą zeznania dwóch kobiet.
— Muzułmanka nie może poślubić niemuzułmanina.
— Kobiety dziedziczą połowę tego, co mężczyźni.
— Według UNICEFu, w Jemenie codziennie umiera 12 kobiet w połogu, a co godzinę w trakcie porodu.
— Co piąty jemeński szpital jest w stanie zapewnić opiekę matce i dziecku
— Ponad 8 milionów kobiet w Jemenie potrzebuje pomocy ginekologa
Mam wymieniać dalej?
Kobiety w islamie. Takie tam mają „prawa”. Jemen.
Czy chciałaby pani na początek zrównać sytuację kobiet w Polsce do tych żyjących w Jemenie? Jest pani pewna?
Bliski Wschód. Prawa kobiet na jednym obrazku: walka o prawo do nauki w szkole, ślub zgodny z prawem szariatu, uciekinierki z Syrii traktowane jak podludzie… i kobiety z Jemenu! Pozbawione praw obywatelskich.
No to wyjedź do Jemenu.
mly/Twitter/„Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/661711-kompromitacja-kandydatki-tuska-internauci-sa-bezlitosni