2 września Prawo i Sprawiedliwość przedstawia we wszystkich okręgach wyborczych swoich kandydatów w wyborach do parlamentu. Lokalni liderzy list wyborczych partii rządzącej prezentują skład personalny i kolejność na listach wyborczych.
Okręg nr 27 - Lublin
W woj. lubelskim listę wyborczą kandydatów PiS do Sejmu otwiera Przemysław Czarnek. Szef MEiN przekazał 2 września, że drugi na liście jest Michał Moskal, następnie Magdalena Filipek-Sobczak, potem Sylwester Tułajew i Artur Soboń.
Przemysław Czarnek podczas konferencji prasowej mówił, że „on sam prezentować się nie będzie, ale przedstawi pozostałych 29 kandydatów”.
To jest najsilniejsza lista w historii. Z uwagi na poparcie, jakie PiS ma w Polsce i tutaj w woj. lubelskim, każdy z tych kandydatów, każda z kandydatek, ma szansę zdobyć mandat poselski. Każdy, bez względu na to, na którym jest miejscu, przy liczbie mandatów, które możemy zdobyć, a idziemy walczyć o pełną pulę, ma szansę zostać posłem, każdy ma szansę wejść do parlamentu
— mówił szef MEiN.
Podał, że drugi na liście wyborczej PiS jest Michał Moskal, trzecia Magdalena Filipek-Sobczak, a czwarty – Sylwester Tułajew. Miejsce piąte zajmuje Artur Soboń.
Podczas konferencji Michał Moskal zwrócił uwagę, że z przedstawioną w sobotę listą „idą po zwycięstwo”.
Nie tylko, żeby obronić to, co nam się udało na Lubelszczyźnie zdobyć, ale żeby poszerzyć ten stan osobowy, stan reprezentacji Prawa i Sprawiedliwości w obu izbach polskiego parlamentu
— mówił.
Przez te osiem lat udało się już bardzo dużo zrobić. Niektórym mogłoby się wydawać, co tu jeszcze można dzisiaj wymyślić. Otóż można wymyślić bardzo dużo, bo ta ścieżka stabilnego rozwoju Polski może być kontynuowana tylko, jeśli reprezentacja Prawa i Sprawiedliwości w polskim parlamencie będzie tak silna, jak dotychczas
— dodał Moskal, nawiązując do programu, który ma być wkrótce prezentowany.
Magdalena Filipek-Sobczak podkreśliła, że przedstawiciele PiS pracują na rzecz każdej małej ojczyzny i wszystkich Polaków. Wyraziła nadzieję, że przed przedstawicielami PiS kolejne lata rządów, aby złożone obietnice można było dalej realizować.
Dotrzymaliśmy słowa jako rząd Zjednoczonej Prawicy (…) Opozycja programu nie ma, pamiętajmy o tym
— dodała.
Sylwester Tułajew zaapelował, aby zagłosować na PiS w wyborach 15 października oraz wziąć udział w referendum.
Chcemy podkreślać, że jako sprawdzona drużyna zachęcamy do tego mieszkańców naszego mieszkańców, aby głosowali na Prawo i Sprawiedliwość, aby dali nam szansę kontynuacji tej wielkiej misji, którą rozpoczęliśmy w 2015 roku
— wyjaśnił.
Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń zaznaczył, że mieszkańcy Lubelszczyzny zasługują na bezpieczne, bogate lubelskie.
Mieszkańcy województwa lubelskiego po ośmiu latach naszych rządów przeciętnie zarabiają 2,5 tys. zł więcej (…) Tu tutaj, dzięki polityce rządu, znakomici samorządowcy, także ci, którzy są dzisiaj na naszych listach, ze wsparciem rządu blisko 12 mld złotych zainwestowali w 2 tys. lokalnych inwestycji
— wymienił Soboń.
Do Senatu kandydować będą wojewoda lubelski Lech Sprawka oraz obecni senatorowie Stanisław Gogacz i Grzegorz Czelej.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Okręg nr 1 - Legnica
W okręgu legnickim tworzymy silną i zdeterminowaną drużynę PiS, która przystąpi do walki o mandaty
— oświadczyła 2 września marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Poinformowała przy tym, że na czele listy PiS w Legnicy, poza jej nazwiskiem, znaleźli się m.in: Marzena Machałek, Szymon Pogoda i Krzysztof Kubów.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Nazwiska kandydatów w okręgu legnickim przedstawiła rano marszałek Sejmu, która jest liderem tej listy.
Jej zdaniem wspólnie z innymi kandydatami tworzą w Legnicy „silną i zdeterminowaną drużynę, która przystąpi do walki o mandaty”. Jak poinformowała, z drugiego miejsca kandydować będzie wiceminister edukacji narodowej Marzena Machałek.
Na trójce poseł Szymon Pogoda, który reprezentuje Bolesławiec. Dalej znany szef gabinetu politycznego premiera, minister Krzysztof Kubów, poseł na Sejm Stanisław Żuk, siódme miejsce legniczanka poseł Ewa Szymańska, ósme miejsce starosta legnicki Adam Babuśka
— wymieniała marszałek.
Witek podkreśliła, że na legnickiej liście wyborczej PiS są politycy, którzy mają bardzo bogate doświadczenie.
Ludzie znani, rozpoznawali i bardzo aktywni w swoich środowiskach. Ale mamy także nowe twarze. Mamy nadzieję, że z równą determinacją co pozostali przystąpimy do walki o mandaty. Życzę wszystkim koleżankom i kolegom jak najlepszego wyniku i oczywiście zwycięstwa
— dodała.
Witek podkreśliła, że Prawo i Sprawiedliwość przez minione kadencje zrobiło bardzo dużo i dotrzymało słowa, co przekłada się na to, że Polska się zmienia.
Jeżdżę po Polsce i wszędzie to słyszę. To jest widoczne gołym okiem. Ja myślę, że jeśli Polacy rozejrzą się wokół siebie i zobaczą, że można w polityce dotrzymywać słowa, że można się dzielić pieniędzmi budżetowymi z obywatelami bez względu na to, gdzie mieszkają i jakie stanowiska zajmują, co robią. To liczę, że zaufają nam i tym razem, bo mamy do zrobienia bardzo dużo. W ciągu ośmiu lat nie da się wszystkiego załatwić, a problemów jest bardzo wiele
— powiedziała Witek.
Dodała, że liczy, iż Polacy zechcą jeszcze raz zaufać rządzącym i wynik w tegorocznych wyborach będzie dla Zjednoczonej Prawicy jeszcze lepszy.
W okręgu nr 1 w poprzednich wyborach lista KW PiS zdobywała dwukrotnie po 6 mandatów.
Witek podkreśliła, że wynik nie powinien być gorszy nie tylko w okręgu nr 1, ale też i na całym Dolnym Śląsku, na który przeprowadzono wiele inwestycji w minionych latach.
Myśmy na terenie Dolnego Śląska bardzo wiele zrobili. Nigdy nie było tak wiele pieniędzy na kulturę, jak jest w ciągu tej kadencji, co wszyscy widzimy. To jest taki boom, podobnie jak boom na drogi. W tej chwili jeździmy już super drogami. Minister Adamczyk, główny budowniczy Polski już w tej chwili nie może się zatrzymać: szybko i sprawnie te drogi się buduje. Nie tylko te główne drogi – autostrady i trasy szybkiego ruchu – ale te mniejsze drogi w miastach, gminach i powiatach. To widać
— mówiła Witek.
Dodała, że wobec tak trudnej sytuacji wojennej na Ukrainie obecny rząd gwarantuje bezpieczeństwo Polaków i polskich rodzin.
Na liście KW Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 1 (legnicko-jeleniogórskim) obok siedmiu posłów na czele znaleźli się też samorządowcy: Adam Babuśka (starosta legnicki), Jarosław Gęborys (st. kamiennogórski), Wojciech Dobrołowicz (burmistrz Bogatyni), radni wojewódzcy Piotr Karwan i Paweł Kura.
O mandaty powalczy też troje obecnych senatorów PiS: Dorota Czudowska, Rafał Ślusarz i Krzysztof Mróz.
Okręg nr 25 - Gdańsk
W Gdańsku 2 września rano „jedynka” na gdańskiej liście PiS w okręgu nr 25 poseł Kacper Płażyński zaprezentował lokalnych kandydatów na posłów z listy PiS.
W Gdańsku w Parku Reagana odbyła się konferencja prasowa, na której „jedynka” na liście gdańskiej w wyborach do parlamentu – poseł Kacper Płażyński zaprezentował kandydatów z PiS na posłów w okręgu gdańskim.
Płażyński powiedział, że politycy PiS spotykają się w nieprzypadkowym miejscu – tuż przy pomniku Jana Pawła II i Ronalda Reagana z uwagi na konserwatyzm, tradycje i to, jak należy traktować Polskę, i co przyświeca wszystkim kandydatom PiS. Dodał, że na liście są posłowie, samorządowy i nie ma na niej przypadkowych osób.
Jestem spokojny o wynik tej listy
— stwierdził Płażyński i podkreślił, że to silna i doświadczona lista.
Listę w okręgu nr 25 (gdańskim) otwiera poseł PiS Kacper Płażyński. Numerem dwa będzie poseł Kazimierz Smoliński, a za nim wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Na liście PiS będzie też pełnomocnik PiS w Gdańsku Tomasz Rakowski, poseł PiS Tadeusz Cymański oraz b. poseł i kilkukrotny kandydat na prezydenta Gdańska Andrzej Jaworski.
Na ostatnim miejscu listy będzie kandydował podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Karol Rabenda.
Na liście będą też kobiety - m.in. radne PiS w Gdańsku Elżbieta Strzelczyk oraz Alicja Krasula, jak również Sylwia Wiśniewska ze Starogardu Gd. oraz Justyna Rydzyńska z Kwidzyna.
Okręg nr 40 - Koszalin
Listę do Sejmu z okręgu 40 otwiera poseł, lekarz endokrynolog Czesław Hoc, dwójką jest wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, a trójką wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska. W tej konfiguracji startowali - z powodzeniem - do Sejmu w wyborach z 2019 roku.
Czwarte miejsce na liście PiS zajmuje Marek Subocz z Wałcza, prezes WFOŚiG w Szczecinie, były wicewojewoda zachodniopomorski, za nim jest radna miejska z Koszalina Oliwia Skórka. O mandat ubiega się też dyrektor koszalińskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Jan Górski.
Na liście, oprócz Hoca, są jeszcze dwie lekarki: Urszula Gozdalska-Słowik z Białogardu oraz Izabela Kulec-Kaczmarska z Drawska-Pomorskiego. Barbara Głowacka, przedostatnia na liście, to państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Drawsku Pomorskim. Posłem chce być także dyr. Powiatowej stacji sanitarno-Epidemiologicznej w Świdwinie, były burmistrz Jan Owsiak.
Dziewiątką na liście jest nauczyciel, wicekurator zachodniopomorskiej oświaty Bogusław Ogorzałek z Połczyna-Zdroju, a z 13. miejsca startuje Roksana Kaczmarek-Cichosz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Biesiekierzu.
O mandat posła ubiegają się także: sołtys Siemczyna w gminie Czaplinek, strażak Michał Olejniczuk, emerytowany strażak, radny powiatowy Stanisław Rydz z Choszczna oraz Agnieszka Curyl-Katholm, rolniczka z gminy Bobolice. Listę zamyka były poseł z Kukiz’15, emeryt, społecznik Stefan Romecki z Koszalina.
Natomiast kandydatami PiS na senatorów w okręgach 99 i 100 są radna powiatu kołobrzeskiego, nauczycielka Barbara Aściukiewicz i radny miejski w Koszalinie, kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego, były wicemarszałek i zastępca prezydenta Koszalina Andrzej Jakubowski. Od 2018 r. w PiS. Wcześniej był wieloletnim członkiem Platformy Obywatelskiej.
W wyborach do Sejmu w 2019 roku PiS z okręgu 40 zdobyło trzy mandaty. Z senackich okręgów nr 99 i 100 nie zdobyło mandatu.
To honor, zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność, i też wielkie zobowiązania i wyzwania
— mówił 2 września w Koszalinie poseł Czesław Hoc, który otwiera listę PiS do Sejmu w koszalińskim okręgu nr 40.
Dwójką jest wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, a trójką wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska.
To jest honor, zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność, i też wielkie zobowiązania i wyzwania
— mówił Hoc jako lider listy PiS do Sejmu okręgu nr 40, obejmującego miasto Koszalin oraz powiaty: koszaliński, kołobrzeski, szczecinecki, białogardzki, świdwiński, drawski, sławieński, wałecki i choszczeński.
Jestem bardzo spokojny, bo mamy wspaniałą listę, to są naprawdę najlepsi z najlepszych, to są ludzie, którzy są sprawdzeni, to są doświadczeni samorządowcy, politycy, państwowcy, ale przede wszystkim też dobrzy ludzie
— ocenił Hoc.
Zaznaczył, że każdy z nich w swojej pracy opiera się na dewizie „Bóg, honor, Ojczyna, rodzina”.
Jesteśmy z tego dumni. Ja jako lekarz endokrynolog, jako polityk mam podwójną rolę, misję wobec pacjenta i wobec obywatela
— uzasadniał na swoim przykładzie, że na liście PiS przewodzi pojmowanie polityki „jako roztropnej troski o dobro ogólne”.
Naszym wyznacznikiem jest pokora, jeszcze raz pokora, jednocześnie ciężka praca na rzecz ogólnego, na rzecz obywateli. Zawsze jesteśmy blisko ludzi, blisko wyborców
— podkreślił Hoc.
Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, który na liście do Sejmu zajmuje drugie miejsce, zaznaczył że za rządów PiS Pomorze Środkowe i okręg koszaliński „to jeden wielki plac budowy”.
Rozpoczęliśmy inwestycje, na które mieszkańcy czekali od lat, od pokoleń. Przed nami jeszcze wiele do zrobienia, dlatego wystawiamy tak mocną drużynę, by móc dokończyć te wszystkie inwestycje
— podkreślił Szefernaker.
Z kolei wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska zwróciła uwagę na to, że rząd PiS realizuje obietnice w oparciu o zasadę zrównoważonego rozwoju.
W naszym regionie pokazaliśmy też, że mogą równo rozwijać się i duże aglomeracje i małe miejscowości. I to dostrzeżenie małych miejscowości, gmin popegeerowskich jest symbolem naszych rządów
— mówiła Golińska.
Okręg nr 35 - Olsztyn
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki i poseł Iwona Arent znaleźli się na pierwszych trzech miejscach listy PiS do Sejmu w okręgu 35, którą zaprezentowano 2 września w Olsztynie.
Podczas prezentacji kandydatów minister Cieszyński przedstawił nazwiska 13 osób startujących z listy PiS do Sejmu, a także dwoje kandydatów do Senatu. W okręgu nr 35 do zdobycia jest 10 mandatów poselskich.
Moim zadaniem jest po pierwsze być liderem tej listy, a po drugie po wygranych przez PiS wyborach, jeżeli obdarzycie mnie państwo zaufaniem, bycie ambasadorem tego regionu
— powiedział.
Przekazał, że na drugim miejscu znalazł się wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, a na trzecim pełnomocnik PiS w okręgu olsztyńskim posłanka Iwona Arent.
Czwarty jest wiceminister MSWiA Błażej Poboży, a piąta wiceminister Rozwoju i Technologii Olga Semeniuk-Patkowska. Z szóstej i siódmej pozycji kandydują obecni posłowie - Jerzy Małecki i Wojciech Kossakowski. Kolejny kandydat to radny sejmiku i doradca ministra infrastruktury Paweł Czemiel.
Cieszyński podał, że kandydatami PiS są również: wicestarosta mrągowski Sławomir Prusaczyk, przedsiębiorca z Zimnej Wody koło Nidzicy Małgorzata Remba-Kardasińska, były parlamentarzysta, wiceminister infrastruktury i budownictwa w latach 2015-17 Jerzy Szmit oraz radni sejmiku Bożenna Ulewicz i Henryk Żuchowski.
Poinformował też, że kandydatem PiS do Senatu w okręgu 86 będzie lekarz, długoletni ordynator w olsztyńskim szpitalu miejskim Zbigniew Purpurowicz, a w okręgu 87 obecna senator Małgorzata Kopiczko.
Mamy bardzo mocną listę, mamy osoby z szerokim doświadczeniem, które są naprawdę topowymi kandydatami. Jesteśmy przekonani, że wspólnie będziemy w stanie zawalczyć o bezpieczną przyszłość Polaków
— powiedział Cieszyński.
To jest to, co nam przyświeca: ciężka praca dla Polski, ciężka praca dla Polaków, dostarczanie tego, czego Polacy oczekują i zaproponowanie oferty, która trafi do każdego. Dlatego, że wiemy, że Polska jest różnorodna, Polska jest miejscem, gdzie każdy powinien czuć się dobrze. I naszym zadaniem jako PiS jest właśnie to, aby każdy w Polsce czuł się, a dobrze w tych trudnych czasach przede wszystkim oznacza bezpiecznie
— stwierdził minister.
Okręg wyborczy numer 35 obejmuje centralną i wschodnią część woj. warmińsko-mazurskiego, tj. powiaty: ełcki, giżycki, gołdapski, kętrzyński, mrągowski, nidzicki, olecki, olsztyński, piski, szczycieński, węgorzewski oraz Olsztyn, który jest miastem na prawach powiatu.
W wyborach w 2019 PiS zdobyło w tym okręgu pięć mandatów, KO - trzy, a SLD i PSL po jednym.
Nie przedstawiono jeszcze pełnej listy kandydatów PiS w okręgu nr 34 obejmującym zachodnią część województwa z Elblągiem. Według zapowiedzi, ma zostać zaprezentowana w poniedziałek. „Jedynką” - podobnie jak przed czterema laty - będzie poseł Leonard Krasulski.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Okręg nr 41 - Szczecin
Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki wystartuje do Sejmu na piątym miejscu listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 41. Listę tę zamknie Krzysztof Zaremba - podano 2 września podczas konferencji prasowej w Szczecinie. PiS wystawiło 24 kandydatów na 12 miejsc.
Szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński przedstawił 2 września kandydatów PiS do Sejmu i Senatu.
Po raz kolejny stajemy do tych wyborów z przekonaniem, że wynik, który swoją pracą uzyskamy będzie wynikiem pozwalającym na stwierdzenie, że pozycja Prawa i Sprawiedliwości z wyborów na wybory w naszym regionie się umacnia
— mówił podczas konferencji prasowej w Szczecinie szef sztabu PiS, wiceprezes partii Joachim Brudziński.
Jak dodał „można bardzo łatwo zweryfikować, co obiecywaliśmy cztery lata temu, co obiecywaliśmy osiem lat temu i co zostało zrealizowane”.
Na pierwszych trzech miejscach listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w okręgu 41. „szczecińskim” znaleźli się wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk i posłowie Leszek Dobrzyński i Artur Szałabawka.
Na czwartym miejscu znalazł się poseł Michał Jach, a na piątym wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, który w Wyborach do Sejmu w 2019 r. zajmował 16. miejsce na liście.
Warto zapytać, jak oceniają mnie Polacy, jak oceniają mieszkańcy Pomorza Zachodniego, Szczecina, naszych gmin i powiatów. Dla polityka weryfikacja wyborcza jest najlepszą weryfikacja
— powiedział dziennikarzom wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Do Senatu z okręgu 98. (pow. goleniowski, gryficki, gryfiński, kamieński, łobeski, myśliborski, pyrzycki i stargardzki) – b. szefowa Kancelarii Prezydenta RP, obecnie prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Halina Szymańska, a z okręgu 97., obejmującego Szczecin i powiat policki, kandydować będzie obecna radna szczecińskiej rady miasta Agnieszka Kurzawa.
Osobą niezwykle pracowita, niezwykle zdeterminowana, chcąca reprezentować wszystkich mieszkańców Szczecina, ale również i chcąca bym pierwsza tak młoda reprezentantka w polskim Senacie
— przekazał Brudziński.
Do Sejmu z listy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość będzie kandydował także, z szóstego miejsca, zasiadający obecnie w szczecińskiej radzie miasta Dariusz Matecki (Suwerenna Polska), wiceprzewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” i radny zachodniopomorskiego sejmiku Edward Kosmal (miejsce 10.), były podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Maciej Kopeć (miejsce 20.), była zachodniopomorska kurator oświaty Magdalena Zarębska-Kulesza (miejsce 14.), a także były europoseł i poseł na Sejm VIII kadencji Sylwester Chruszcz (15. miejsce) oraz były poseł na Sejm IV, V i VIII kadencji i senator VII kadencji Krzysztof Zaremba (ostatnie, 24. miejsce)
Okręg nr 9 - Łódź
Szef polskiej dyplomacji prof. Zbigniew Rau, minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, łódzka społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, minister ds. samorządów Włodzimierz Tomaszewski, starosta brzeziński Renata Kobiera i wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha - to sześć pierwszych nazwisk na sejmowej liście PiS z okręgu nr 9 obejmującego Łódź i powiat łódzki wschodni.
Prezentacja kandydatów listy PiS odbyła 2 września przed południem na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Liderem jest minister spraw zagranicznych, profesor nauk prawnych Zbigniew Rau. Od 2020 r. szefuje polskiej dyplomacji, w latach 2005 - 2007 sprawował mandat senatora a potem, w latach 2015 - 2019 był wojewodą łódzkim. W 2019 r. został posłem w Łodzi. Rau jest nauczycielem akademickim m.in. Uniwersytetu Łódzkiego - szefem Katedry Doktryn Polityczno-Prawnych oraz Centrum Myśli Polityczno-Prawnej im. Alexisa de Tocqueville’a.
Zbigniew Rau zwrócił uwagę, że przez osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy zaszło w kraju wiele pozytywnych zmian.
Udało nam się, w sposób bezprecedensowy, zbliżyć do poziomem życia do państw Zachodu
— powiedział podczas prezentacji szef polskiej dyplomacji.
Lider łódzkiej listy PiS podkreślił, że łódzka lista jest mieszanką doświadczenia i młodości zaznaczając, że miasto i okolice w ostatnich latach bardzo szybko się rozwijają.
Łódź jest jedynym na zachód od Berlina miastem, które może się poszczycić prawdziwym ringiem obwodnicą. Czekamy na budowany właśnie tunel średnicowy, który połączy dwa łódzkie dworce kolejowe, Kaliski i Fabryczny
— podkreślił Rau.
Z drugiego miejsca o reelekcję ubiega się minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Łódzkim. W 2011 r. uzyskał uprawnienia radcy prawnego i otworzył kancelarię radcowską. W 2014 r został radnym Łodzi. W 2015 r. został posłem PiS z Łodzi. Był wiceministrem inwestycji i rozwoju. W 2019 r. ponownie uzyskał mandat poselski w okręgu łódzkim. Był wiceministrem funduszy i polityki regionalnej. Od wiosny 2022 r. jest szefem MRiT.
Na trzecim miejscu listy PiS znalazła się społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Była działaczką opozycyjną m.in. w Niezależnym Zrzeszeniu Uczniów Szkół Średnich i Niezależnym Zrzeszeniu studentów. W maju i czerwcu 1989 r. współorganizowała manifestacje i strajki studenckie na UŁ. Występuje m.in. w obronie eksmitowanych lokatorów łódzkich kamienic. Została pozwana i uniewinniona za nazwanie zarządców jednego z budynków mianem „czyścicieli kamienic”.
Na czwartym miejscu łódzkiej listy PiS jest minister ds. samorządów Włodzimierz Tomaszewski, były opozycjonista antykomunistyczny i wiceprezydent Łodzi w ekipie Jerzego Kropiwnickiego.
Z piątego miejsca startuje starosta brzeziński Renata Kobiera a szósty jest wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha z Solidarnej Polski, który do niedawna był wicewojewodą łódzkim. Z siódmej pozycji kandyduje były wiceburmistrz Brzezin oraz były poseł PiS Roman Sasin a z ósmej szef klubu radnych PiS w Łodzi Radosław Marzec.
Ostatnie, 20. miejsce na łódzkiej liście PiS przypadło Markowi Michalikowi prezesowi Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W okręgu nr 9 w Łodzi i okolicach do podziału jest 10 mandatów.
Kandydatami PiS z dwóch senackich okręgów obejmujących Łódź i powiat łódzki wschodni są słynny polski bramkarz, reprezentant Polski w piłce nożnej Jan Tomaszewski w okręgu nr 23 i wicemarszałek województwa łódzkiego Piotr Adamczyk w okręgu nr 24.
Okręg nr 36 - Kalisz
Mobilizujemy się do działania, bo te wybory pokażą, jaka będzie Polska i czyja będzie Polska
— stwierdziła Maląg, dodając, że silna, biało-czerwona drużyna - odpowiedzialna formacją, jaką jest PiS - gwarantuje dalszy rozwój i bezpieczeństwo.
Głęboko wierzymy, że Polska dalej będzie się rozwijała, tak jak przez te osiem lat. Mamy przygotowany program, wizję Polski, nie ma cztery najbliższe lata, ale co najmniej osiem
— dodała.
Maląg, która otwiera listę w Kaliszu podała, że drugie miejsce na liście ma Katarzyna Sójka.
Pani doktor, minister zdrowia, parlamentarzystka, lekarz, człowiek dobrego serca, działający dla innych
— powiedziała o szefowej MZ minister Maląg.
Trzecie miejsce na liście zajmuje Jan Dziedziczak.
Minister, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą. Osoba o wieloletnim doświadczeniu parlamentarnym, pierwszy rzecznik partii Prawo i Sprawiedliwość
— wskazała minister.
Na czwartym miejscu na liście wyborczej do Sejmu znalazł się poseł Tomasz Ławniczak, nauczyciel i były wicestarosta ostrowski. Jak powiedziała minister Maląg o kandydacie „to wyjątkowo skromna osoba, ale bardzo pracowita”.
Samorząd i działanie na rzecz drugiego człowieka to jego pasja, ale też działanie na rzecz rozwoju infrastruktury drogowej
— mówiła.
Piąte miejsce zajął poseł Jan Mosińki, członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie.
To ikona Solidarności w Kaliszu. Ciężko pracuje i pokazuje, jak ważne jest poszanowanie praw pracowniczych i integrowanie społeczeństwa
— wskazała minister Maląg.
Na szóstym miejscu znalazł się poseł Piotr Kaleta, o którym minister rodziny i polityki społecznej powiedziała, że ma wieloletnie doświadczenie w pracy dla bezpieczeństwa Polski.
Siódme miejsce przypadło staroście powiatu jarocińskiego Lidii Czechak. Łącznie w okręgu kaliskim do Sejmu wystawiono 24 kandydatów. Listę zamyka sekretarz gm. Opatówek Krzysztof Dziedzic.
Do Senatu z okręgu ostrowskiego startować będzie Łukasz Mikołajczyk, były wojewoda wielkopolski, obecnie dyrektor ds. administracyjnych w Akademii Kaliskiej. Kandydatem w okręgu kaliskim jest Andrzej Wojtyła, rektor Akademii Kaliskiej, były minister zdrowia. (PAP)
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Okręg nr 21 - Opole
Paweł Kukiz, otwierający regionalną listę PiS w nadchodzących wyborach do Sejmu, przedstawił 2 września pięciu kolejnych kandydatów z list tego ugrupowania w województwie opolskim. Wśród nich jest wiceminister Marcin Ociepa i wiceminister Janusz Kowalski.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Podczas konferencji prasowej w Opolu poseł Paweł Kukiz, który będzie jedynką na opolskiej liście Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu, przedstawił pierwszą szóstkę kandydatów Zjednoczonej Prawicy w okręgu wyborczym nr 21, obejmującym całe województwo opolskie.
Jestem kandydatem bezpartyjnym, startuję z pozycji numer jednej. Przy okazji powiem, że wszystkich nas kandydatów na liście PiS z różnych stronnictw - bo jest tu Janusz Kowalski i Marcin Ociepa - łączy jeden zasadniczy cel: musimy wygrać wybory, żeby nie dopuścić do władzy postkomunistów i kosmopolitów. Musimy dbać o interes Polski, o interes narodowy, o tych ludzi, o których nikt nie dbał przez te wszystkie lata, poszkodowanych jeszcze od czasów systemu komunistycznego. To jest nas zasadniczy cel. Są sprawy, w których się różnimy, ale różnimy się pięknie
— powiedział Kukiz.
Polityk podkreślił, że nadal będzie zabiegał o wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych i zniesienie immunitetu posłów, sędziów i prokuratorów.
Drugie miejsce na liście będzie miał Marcin Ociepa, prezes Odnowy RP i wiceminister obrony narodowej. Nieobecnego na konferencji polityka przedstawił wiceminister Janusz Kowalski.
Marcin Ociepa to mój wychowanek, którego wprowadzałem do polityki jeszcze jako nastolatka. Dzisiaj jest dobrym wiceministrem obrony. Jestem przekonany, że jest to ogromne wzmocnienie dla naszej listy
— powiedział Kowalski.
Z trzeciego miejsca będzie startowała posłanka Katarzyna Czochara - z wykształcenia nauczycielka języka niemieckiego, ale jak podkreśla, nie obce są jej problemy wsi.
Kandydatem numer cztery jest poseł Janusz Kowalski z Suwerennej Polski.
To mój trzeci start z listy Prawa i Sprawiedliwości. Odwołuję się do swojego startu w 2001, gdy miałem hasło „Kowalski - ktoś taki jak ty” i dokładnie jest taki Janusz Kowalski - blisko ludzi i blisko Opola. Po czterech latach pracy zostawiam dwie fundamentalne reformy: Kodeksu Spółek Handlowych i kluczową ustawę dla polskiego rolnictwa o biogazowniach, która wejdzie w życie 11 września
— powiedział Kowalski.
Na piątym miejscu będzie posłanka Violetta Porowska, która przypomniała, że z PiS jest związana od 2001 roku.
Od aktywistki, przez radną miasta Opola, sejmiku województwa, byłam wicewojewodą, posłanką ostatniej kadencji, a teraz będę walczyła o ponowną kadencję
— powiedziała Porowska, która za największy swój sukces w Sejmie uznała pracę na rzecz rozwoju ochrony zdrowia.
Pierwszą szóstkę zamyka Sławomir Kłosowski, który w przeszłości zakładał struktury PiS w regionie, był m.in. przez trzy kadencje posłem na Sejm, wiceministrem edukacji, a następnie europosłem. Obecnie Kłosowski pełni funkcję wojewody opolskiego.
Okręg nr 10 - Piotrków Trybunalski
Były szef MON Antoni Macierewicz, minister rolnictwa Robert Telus, posłanka Anna Milczanowska, doradca Prezydenta RP Paweł Sałek i posłowie Grzegorz Wojciechowski oraz Grzegorz Lorek - to trzon listy w okręgu nr 10 obejmującym m.in. Piotrków Trybunalski, Skierniewice i Rawę Mazowiecką.
Liderem piotrkowskiej listy PiS został jeden z najbardziej znanych polskich opozycjonistów antykomunistycznych w PRL, współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR” Antoni Macierewicz - szef MSW w rządzie Jana Olszewskiego (1991-1992). Wykonując uchwałę lustracyjną ogłosił wówczas listę współpracowników komunistycznej policji politycznej, czyli Służby Bezpieczeństwa. Znaleźli się na niej wtedy prezydent Lech Wałęsa i marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski. W 2006 r. został likwidatorem Wojskowych Służ Informacyjnych a potem szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Po 10 kwietnia 2010 r. zajmuje się się wyjaśnianiem przyczyn tragedii w Smoleńsku. W latach 2015 - 2018 był szefem MON. Macierewicz jest kawalerem Orderu Orła Białego.
Po prezentacji Antoni Macierewicz powiedział PAP, że piotrkowska lista PiS w okręgu nr 10 jest bardzo dobrze ułożona, bo reprezentuje wszystkie powiaty i grupy społeczne.
To jeden z najważniejszych okręgów w kraju. Stanowi centrum polskiej energetyki z kombinatem w Bełchatowie, centrum polskiej produkcji rolniczej, centrum polskiej komunikacji i bardzo ważny dla edukacji poprzez uruchomienie Akademii Piotrkowskiej
— podkreślił.
Na drugim miejscu piotrkowskiej listy jest minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus, który niedaleko Opoczna prowadzi rodzinne gospodarstwo. Z trzeciego miejsca o reelekcję ubiega się posłanka z Radomska Anna Milczanowska. Czwarty na liście jest doradca prezydenta RP, radny łódzkiego sejmiku wojewódzkiego Paweł Sałek.
Na piątym miejscu na liście PiS znalazł się rolnik, samorządowiec, wieloletni poseł i senator z okręgu piotrkowskiego Grzegorz Wojciechowski a z szóstego miejsca kandyduje poseł Grzegorz Lorek, który wcześniej był m.in. wiceburmistrzem Zelowa.
Na jedenastym miejscu piotrkowskiej listy PiS jest historyk, były szef łódzkiego oddziału IPN, rektor Akademii Piotrkowskiej dr hab Dariusz Rogut.
W okręgu nr 10 mieszkańcy wybierają 9 posłów.
O reelekcję do Senatu z rekomendacji PiS starać się będą Wiesław Dobkowski z senackiego okręgu nr 28 obejmującego Piotrków Trybunalski, powiaty bełchatowski, piotrkowski i radomszczański oraz Rafał Ambrozik z senackiego okręgu nr 29, czyli Skierniewic i powiatu skierniewickiego a także powiatów opoczyńskiego, rawskiego i tomaszowskiego.
Okręg nr 14 - Nowy Sącz
Ryszard Terlecki otwiera listę wyborczą PiS w okręgu 14 sądecko-podhalańskim. Na liście znalazło się 20 nazwisk w tym ośmiu dotychczasowych posłów z tego okręgu m.in.: Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Gut-Mostowy, Anna Paluch i Barbara Bartuś. Do senatu kandydatami są dotychczasowi senatorowie: Jan Hamerski i Wiktor Durlak.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje w sobotę listy wyborcze w poszczególnych okręgach. „Jedynką” na liście PiS z okręgu 14 jest Ryszard Terlecki, który zaprezentował pozostałych kandydatów.
Decyzja kierownictwa partii była taka, że osoby funkcjonujące w kierownictwie PiS będą kandydatami w różnych częściach kraju. Mnie szczęśliwie przypadła Sądecczyzna dlatego, że tu rzeczywiście jest bardzo wysokie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości i myślę, że nie tylko utrzymamy poprzedni wynik, czyli 8 na 10 mandatów, ale go jeszcze poprawimy
— powiedział PAP wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Dwójką na liście jest wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. Na kolejnych miejscach znaleźli się dotychczasowi posłowie: Barbara Bartuś, Anna Paluch, wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka, Patryk Wicher, Elżbieta Zielińska i wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy. Na liście nie ma obecnego posła PiS z tego okręgu Jana Dudy.
Myślę, że dzisiaj zaprezentowana lista pokazuje, że każda osoba ma bardzo duże dokonania czy to w parlamencie, czy w samorządzie. Są to osoby z dokonaniami na poziomie krajowym, regionalnym, powiatowym, znane w swoich lokalnych społecznościach i myślę, że daje nam to duże szanse na powtórzenie bardzo dobrego wyniku. Musimy pamiętać, że region Sądecki jest matecznikiem Prawa i Sprawiedliwości i powinniśmy co najmniej utrzymać doskonały wynik z poprzednich wyborów i największe poparcie dla PiS-u w skali kraju
— powiedział wiceminister MSZ Arkadiusz Mularczyk i dotychczasowy lider listy PiS z okręgu 14.
Wśród kandydatów PiS na posłów z okręgu 14 są także m.in. wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Jan Piczura, była burmistrz Rabki-Zdroju Ewa Przybyło, a także lokalni samorządowcy, w tym wicestarosta powiatu nowosądeckiego Antoni Koszyk i przewodnicząca rady gminy Łukowica, Klaudia Janik – Wojtanowska.
Okręg nr 11 - Sieradz
Liderką listy PiS w okręgu 11. sieradzkim została obecna posłanka na Sejm Joanna Lichocka. Na kolejnych miejscach znaleźli się posłowie Krzysztof Ciebiada i Tadeusz Woźniak oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
Posłanka Joanna Lichocka, posłowie Krzysztof Ciebiada i Tadeusz Woźniak oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz znaleźli się na czterech pierwszych miejscach listy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu z okręgu nr 11.
To grupa ludzi znakomicie przygotowana do tej misji, która czeka ich w najbliższych latach; są wśród nich parlamentarzyści, doświadczone osoby, które już nie raz występowały w bardzo trudnych bojach. Są to także młodzi ludzie, którzy dodadzą energii temu wszystkiemu, co będziemy robić w najbliższych latach. Łączy ich dążenie do tego, by Polska w dalszym ciągu rozwijała się, jak do tej pory, aby sukces gospodarczy, jaki osiągnęliśmy w tej kadencji został utrzymany
— podkreślił szef PiS w regionie łódzkim, marszałek woj. łódzkiego Grzegorz Schreiber podczas prezentacji kandydatów, która odbyła się w Sieradzu.
Jak zaznaczył, liderka listy - Joanna Lichocka - jest obecnie posłanką drugiej kadencji i po raz drugi ubiega się o mandat z okręgu sieradzkiego, w skład którego wchodzi 12 powiatów: kutnowski, łaski, łęczycki, łowicki, pabianicki, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski, zduńskowolski, zgierski.
Z kolei Lichocka podkreśliła, że na liście znaleźli się reprezentanci każdego z 12 powiatów. Przypomniała również, że cztery lata temu PiS uzyskał najwięcej głosów i wygrał wybory w całym okręgu.
Dziękując za to poparcie, prosimy o więcej. Prosimy, aby można było kontynuować rządy Prawa i Sprawiedliwości, rządy Zjednoczonej Prawicy, która jest wiarygodna i dotrzymuje słowa. Cztery lata temu mówiliśmy tu o inwestycjach dla Polski lokalnej, o wspieraniu polskich rodzin, rozwoju tego terenu. Dzisiaj nie ma gmin w każdym z tutejszych powiatów, gdzie nie byłoby jakichś nowych inwestycji, rodzin, które nie uzyskałyby jakiegoś wsparcia i nie mogłyby uznać, że nie żyje im się lepiej niż 4 czy 8 lat temu
— mówiła posłanka.
Lichocka będzie ubiegać się o mandat z okręgu sieradzkiego nr 11 po raz drugi. Jak podkreśliła w rozmowie z PAP, jest to dla niej ogromny zaszczyt, bo oznacza nie tylko że kierownictwo partii obdarzyło ją po raz kolejny zaufaniem, ale także że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości w tym okręgu ją zaakceptowali.
Bycie posłem, zabieganie o głosy, to jest taka praca, która raz na cztery lata jest momentem egzaminu. To ten moment, gdy Polacy nas rozliczają, kiedy rozglądają się wokół i widzą, czy nasze obietnice są dotrzymane, czy też nie. Ja jestem dumna z tego, że jestem na listach Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ to, do czego zobowiązywaliśmy się cztery lata temu i osiem lat temu jest zrealizowane w znakomitej większości. W okręgu sieradzkim każdy powiat i gmina mogą się pochwalić jakąś nową inwestycją służącą ludziom, kóra powstała dzięki polityce rządu PiS. Dlatego praca tutaj, po tych latach, jest ogromnie satysfakcjonująca
— wyjaśniła posłanka.
Jak dodała, w rozpoczynającej się kampanii ma zamiar zastosować taktykę zdobywania głosów „taką jak zawsze”, a więc opartą na licznych spotkaniach ze zwykłymi Polakami, na ulicach i targach miast i miasteczek.
Będziemy w bezpośrednich rozmowach przekonywać do głosowania na PiS - na tym terenie jest to bardzo miłe, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość poprzednie wybory tutaj wygrywało. Mam nadzieję, że wygra i tym razem i apeluję do mieszkańców ziemi sieradzkiej, wieluńskiej, łowickiej - prosimy o jeszcze więcej
— zaznaczyła.
Zdaniem posłanki, poparcie dla PiS w wyborach powinno być ważne dla tych mieszkańców ziemi sieradzkiej, którzy chcą dalszego rozwoju regionu.
Lichocka zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie, na którym władze PiS przedstawią najważniejsze punkty programu, z jakimi partia rządząca idzie do wyborów, a potem przyjdzie czas na prezentowanie tych zagadnień przez kandydatów w ich okręgach.
Zarówno ja, jak i moi koledzy posłowie dobrze wiemy, co jeszcze trzeba zrobić (w okręgach - przyp. PAP). W Sieradzu jesteśmy właśnie przed Teatrem Miejskim, gdzie tuż obok rozpoczęła się budowa nowego centrum kultury, na które finanse dla miasta zdobywałam również ja. Chcemy, by do końca kadencji to centrum zostało otwarte i aby było świetnie wyposażone
— wyjaśniła.
Posłanka wspomniała również o zrealizowanych planach budowy dróg, m.in. otwartego niedawno odcinka drogi krajowej S14 łączącego Pabianice ze Zgierzem i stanowiącego zachodnią obwodnicę Łodzi.
Dużo zostało zrobione, ale oczywiście nie wszystko. Będziemy kolejne inwestycje w ramach rządowego programu samorządowego tutaj przynosić, wspierać lokalne władze bez względu na to, z jakich ugrupowań się wywodzą; będziemy pracować dla ludzi, bo Polska poza wielkimi miastami musi mieć taki sam standard rozwoju jak wielkie miasta - nie może być jakiejś Polski gorszej - Sieradz i ten okręg pokazuje, że da się to zrobić
— zaznaczyła.
Lichocka, która pracowała jako dziennikarka, a od 2016 roku zasiada w Radzie Mediów Narodowych, mówiła także o roli, jaką media te pełnią w czasie kampanii wyborczej.
Media narodowe - telewizja publiczna, Polskie Radio, Polska Agencja Prasowa są zobowiązane - i wykonują to - do rzetelnego, zobiektywizowanego relacjonowania przebiegu kampanii wyborczej i tego, co jest istotą sporu politycznego. Mamy w Polsce taką sytuację, żę większość mediów komerycyjnych jest zaangażowana politycznie - albo są to media niemieckie wydawane po polsku, albo media stworzone przez środowiska postkomunistyczne, wywodzące się z PRL-u, które jako swojego reprezentanta widzą dziś Donalda Tuska
— podkreśliła.
W opinii posłanki media publiczne mają w kampanii za zadanie również przeciwstawianie się manipulacji i kłamstwu. Lichocka przypomniała, że oprócz agresywnych działań totalnej opozycji na terenie kraju dochodzi do działań „krajów sąsiednich zainteresowanych wpłynięciem na wynik wyborów”.
Myślę tu zarówno o Rosji, jak i naszym zachodnim sąsiedzie. Media publiczne również są po to, aby chronić polską rację stanu, żeby uświadamiać Polakom to zagrożenie. W mojej ocenie wywiązują się z tego bardzo dobrze
— dodała.
Na drugim miejscu listy znalazł się poseł Krzysztof Ciebiada z pow. pabianickiego, na trzecim - poseł Tadeusz Woźniak z pow. kutnowskiego, a na czwartym - szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pochodzący z okręgu sieradzkiego.
O kolejne mandaty ubiegają się również posłowie: Piotr Polak (nr 5), Paweł Rychlik (nr 6), Marek Matuszewski (nr 8), wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski (nr 9) oraz samorządowcy - Iwona Antczak (nr 7), Marlena Sagan (nr 10) i kolejno: Iwona Wieczorek, Sylwia Bartczak, Iwona Woźniak, Ewelina Cegiełka, Bożena Kraska, Michał Krzak, Beata Przybylska, Maciej Kania, Kazimiera Gotkowicz, Robert Szczepaniak, Grażyna Żurawska, Jolanta Śmiałek, Mateusz Barwaśny i Waldemar Wojciechowski.
Joanna Lichocka zmierzy się w okręgu sieradzkim z „jedynkami” opozycji: Cezarym Tomczykiem (KO), Pauliną Matysiak (Lewica) i Pawłem Bejdą (PSL, Trzecia Droga), a także Markiem Szewczykiem (Konfederacja). W okręgu nr 11 do wzięcia jest dwanaście mandatów. W poprzednich wyborach siedem wzięło PiS, trzy KO, a po jednym Lewica i PSL.
Senatorzy z woj. łódzkiego - prof. Michał Seweryński, Maciej Łuczak i Przemysław Błaszczyk - ponownie będą ubiegać się o mandaty w najbliższych wyborach jako kandydaci Prawa i Sprawiedliwości.
Wraz z senatorami Łuczakiem i Błaszczykiem od kilku kadencji jesteśmy związani z ziemią sieradzką; liczymy na poparcie w działalności na rzecz dobra naszej ojczyzny - tej lokalnej i ogólnej
— podkreślił senator Michał Seweryński podczas prezentacji kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i Senatu, która odbyła się 2 września w Sieradzu.
Jak przypomniał marszałek woj. łódzkiego i szef regionalnych struktur PiS Grzegorz Schreiber, w obrębie okręgu 11. sieradzkiego do Sejmu znajdują się trzy okręgi wyborcze do senatu. Prof. Michał Seweryński ubiega się o mandat senatora z okręgu nr 27 obejmującego obszar powiatów: pajęczańskiego, sieradzkiego, wieluńskiego, wieruszowskiego i zduńskowolskiego; Maciej Łuczak jest kandydatem PiS w okręgu nr 26, czyli na terenie powiatów: łaskiego, pabianickiego i zgierskiego, a Przemysław Błaszczyk - w okręgu nr 25, czyli w powiatach: kutnowskim, łęczyckim, łowickim i poddębickim.
Prof. Seweryński jest z wykształcenia prawnikiem, od roku 1990 zatrudnionym jako profesor zwyczajny na Uniwersytecie Łódzkim (w latach 1990-1996 był rektorem tej uczelni), a od 1997 do 2018 roku także na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Prowadził działalność naukową i dydaktyczną w dziedzinie polskiego i europejskiego prawa pracy. Jako visiting professor wykładał na uniwersytetach we Francji, Kanadzie, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwajcarii i Japonii. Jest autorem ponad 190 publikacji naukowych (w tym kilkudziesięciu w językach obcych). Był senatorem VIII, IX i X kadencji, w IX kadencji także wicemarszałkiem Senatu.
Z kolei Maciej Łuczak jest z wykształcenia inżynierem geodetą, prowadzi też gospodarstwo rolne o profilu roślinnym. W 2014 roku był radnym Rady Powiatu Pabianickiego, a w 2015 r. został wiceprezydentem Pabianic. Jest senatorem od dwóch kadencji.
Jestem w Senacie czwartą kadencję, a obecnie będę ubiegał się o piątą. Z wykształcenia i zamiłowania jestem związany z rolnictwem, w ostatnich dwóch kadencjach byłem wiceprzewodniczącym komisji rolnictwa. Nadal chciałbym reprezentować tę grupę zawodową
— zaznaczył Przemysław Błaszczyk.
W każdym z okręgów senackich wybierany jest jeden senator na zasadzie większości względnej.
Okręg nr 26 - Gdynia
Rzecznik rządu i poseł PiS Piotr Müller zaprezentował 2 września w Gdyni kandydatów na posłów i posłanki z okręgu gdyńsko-słupskiego (nr 26) do parlamentu w nadchodzących wyborach.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Konferencja prasowa rzecznika rządu i posła PiS Piotra Müllera oraz kandydatek i kandydatów na posłów z PiS odbyła się przed południem przy pomniku Tadeusza Wendy w centrum Gdyni.
Müller powiedział, że w okręgu gdyńsko-słupskim nr 26 jest do zdobycia 14 mandatów, a on zakłada, że celem PiS na te wybory jest 6 mandatów.
Nasza lista składa się z doświadczonych parlamentarzystów, samorządowców, urzędników państwowych, przedsiębiorców, jest bardzo zróżnicowana
— mówił Müller.
W okręgu gdyńsko-słupskim „jedynką” będzie Piotr Müller, za którym będzie na liście poseł Aleksander Mrówczyński, a na trzecim miejscu wieloletnia posłanka, a potem senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Na czwartym miejscu będzie startował sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
Na liście PiS nie zabraknie byłego szefa „Solidarności” i posła kilku kadencji, Janusza Śniadka.
Listę zamyka prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku Szymon Gajda, a z przedostatniego miejsca będzie startował wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski.
Okręg nr 19 - Warszawa
Piotr Gliński, Małgorzata Gosiewska, Paweł Wdówik, Paweł Lisiecki i Jarosław Krajewski to kandydaci PiS na posłów, którzy znaleźli się na pierwszych miejscach warszawskiej listy wyborczej tej partii.
To mocna i bardzo zróżnicowana lista, reprezentująca różne wrażliwości i różne części Warszawy
— mówił szef resortu kultury Piotr Gliński.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
Jest to lista mocna i bardzo zróżnicowana, reprezentująca różne wrażliwości, ale także różne części naszego miasta, bo są na niej przedstawiciele wszystkich dzielnic Warszawy
— powiedział w Warszawie minister kultury Piotr Gliński, który jest „jedynką” na liście PiS w stolicy, w okręgu nr 19.
Na kolejnych miejscach listy znaleźli się: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik, członek komisji weryfikacyjnej poseł Paweł Lisiecki, szef warszawskiego PiS Jarosław Krajewski, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, była minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejczuk, sekretarz generalny Kukiz‘15 Marek Jakubiak, była posłanka Ewa Tomaszewska i szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk.
Na dalszych miejscach znajdują się m.in. były poseł Andrzej Melak, publicysta Artur Wróblewski, historyk prof. Wiesław Wysocki, działacz opozycji antykomunistycznej Adam Borowski czy warszawski radny Filip Frąckowiak.
Gliński prezentując warszawskich kandydatów PiS do Sejmu podkreślił, że nadchodzące wybory są bardzo ważne.
Dlatego mocna reprezentacja Warszawy w tych wyborach jest szalenie istotna. To są ludzie, którzy reprezentują różne generacje, różne zawody, różne doświadczenia i wrażliwości, ale wszyscy są bardzo silnie związani z Warszawą
— mówił.
Chcemy, żeby Warszawa mogła się dynamicznie rozwijać tak, jak rozwija się cała Polska (…) Chcemy, żeby ten rozwój Polski wyglądał tak, jak chociażby budowa Muzeum Historii Polski, a nie tak, jak warszawska Sala Kongresowa, która zdewastowana od prawie 10 lat świeci pustkami
— powiedział minister.
Kandydatami PiS do Senatu będą: radny sejmiku mazowieckiego Wojciech Zabłocki (okręg 42, Praga-Południe, Praga-Północ, Rembertów), Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur (okręg 43, Mokotów, Ursynów, Wawer i Wilanów), wiceprzewodnicząca Rady m.st. Warszawy Alicja Żebrowska (Okręg 44, Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz) i radny sejmiku mazowieckiego, były burmistrz Bemowa Michał Grodzki (okręg 45, Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy i Wola).
Gliński został zapytany o nieobecność na liście dotychczasowej „jedynki” PiS w Warszawie - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który będzie startował z Kielc.
Jest inny lider listy i tak, jak każdy odpowiedzialny polityk, jest gotowy podejmować wyzwania
— zadeklarował.
Ale to jest także - być może - większy obszar na działania wszystkich czterdziestu osób, które tutaj są
— dodał.
Jesteśmy gotowi, aby walczyć w sposób cywilizowany, w sposób kulturalny, taki jak demokracja tego wymaga, a więc także i ostry. Ścierać się. Konflikt jest czymś w polityce normalnym i nawet pożądanym, ale konflikt rozumiany w sensie cywilizowany, zinstytucjonalizowany, w ramach reguł fair play
— powiedział minister.
Gliński nazwał kandydatów PiS w okręgu 19 „reprezentacją Warszawy patriotycznej, Warszawy ambitnej”.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Okręg 33 - Kielce
2 września struktury Prawa i Sprawiedliwości zarejestrowały listę w okręgu nr 33 (kieleckim). Jedynką na liście jest wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Prezentacja wszystkich nazwisk kandydatów w okręgu kieleckim odbędzie się natomiast 3 września popołudniu w Kielcach. Weźmie w niej udział Jarosław Kaczyński.
Okręg nr 5 - Toruń
Prezes Rządowego Centrum Legislacji prof. Krzysztof Szczucki będzie „jedynką” Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w okręgu toruńskim. Na kolejnych miejscach znaleźli się posłowie Joanna Borowiak, Zbigniew Girzyński, Anna Gembicka i Jan Krzysztof Ardanowski.
W okręgu numer 5 (okręg toruńsko-włocławski) liderem listy, jak podawano kilka dni temu, będzie prof. Szczucki. 2 września podczas konferencji prasowej podkreślał on, że jest przekonany o tym, iż PiS wygra wybory do Sejmu zarówno w tym okręgu, jak i w całej Polsce.
Mam zaszczyt być na czele listy wybitnych osobowości, które mają ogromną liczbę osiągnięć dla regionu kujawsko-pomorskiego. Jest to lista ludzi, którzy idą po zwycięstwo. (…) Będziemy o to zwycięstwo wspólnie dzielnie walczyć
— powiedział Szczucki.
W wyborach w 2019 roku PiS zdobyło w okręgu toruńsko-włocławski sześć z trzynastu mandatów. 15 października o kolejną kadencję w Sejmie ubiegać się będzie pięcioro obecnych posłów. Drugie miejsce na liście PiS zajmuje poseł z Włocławka Joanna Borowiak, trzecie poseł koła Polskie Sprawy prof. Zbigniew Girzyński, czwarte poseł Anna Gembicka (wiceminister rolnictwa), a piąte b. minister rolnictwa, a obecnie doradca prezydenta RP Jan Krzysztof Ardanowski.
Chcę, aby mieszkańcy naszego regionu czuli się szczęśliwi i bezpieczni. Pokazaliśmy już, że jesteśmy skuteczni. Nigdy nie było takiego wsparcia dla rodzin, polskiej wsi, samorządów. Idę do wyborów pod hasłem „pracuję dla was”
— mówiła poseł Borowiak.
Z ósmego miejsca kandyduje poseł Suwerennej Polski Mariusz Kałużny. „Szóstką” na liście PiS jest wiceprezydent Torunia, b. rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól. Ostatnie miejsce na liście PiS zajmuje b. wiceprezydent Torunia Zbigniew Rasielewski.
Toruń i Torunianie potrzebują skutecznego przedstawiciela w polskim parlamencie. Jestem przekonany, że jak mało kto znam potrzeby mieszkańców tego miasta. Będę tam dbał o interesy Torunia
— powiedział wiceprezydent miasta Mól.
W wyborach do Senatu w okręgu numer 11 (Toruń) z PiS wystartuje wicekurator oświaty Maria Mazurkiewicz. W okręgu numer 12 (Grudziądz) będzie to wicewojewoda Józef Ramlau, a w okręgu numer 13 (Włocławek) o reelekcję ubiegał się będzie senator Józef Łyczak.
Okręg nr 30 - Rybnik
Wiceministrowie: spraw zagranicznych Paweł Jabłoński i sprawiedliwości Michał Woś, a także dotychczasowi posłowie Teresa Glenc i Grzegorz Matusiak znaleźli się wśród kandydatów PiS do Sejmu z okręgu rybnickiego (nr 30). Listę otwiera wieloletni parlamentarzysta, poseł Bolesław Piecha.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
To jest optymalna lista na te czasy. To muszą być działacze, politycy sprawdzeni w bojach, ale musi być też świeża krew - i my o tym wiemy. Bo Polska się zmienia, stoimy przed wieloma wyzwaniami cywilizacyjnymi, dlatego obraz młodego pokolenia również musimy uwzględniać
— tłumaczył Bolesław Piecha, argumentując, że młodzi ludzie inaczej patrzą na świat, a PiS chce korzystać z ich wiedzy i kreatywności.
Dwójką na rybnickiej PiS jest pochodzący z tego regionu wiceminister sprawiedliwości Paweł Jabłoński. Jak mówił, dotychczasowe spotkania z wyborcami potwierdzają pozytywną oceną ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy – mimo trudności spowodowanych wojną na Ukrainie i sytuacją gospodarczą.
Myślę, że ludzie widzą, iż właśnie w takich warunkach warto postawić na sprawdzoną drużynę; na rząd, który rzeczywiście dba o bezpieczeństwo Polski: bezpieczeństwo militarne, ale też bezpieczeństwo społeczne – mówimy tu o emeryturach, o kontynuowaniu polityki prorodzinnej; my to gwarantujemy. Co do naszej opozycji - myślę, że nikt tak do końca nie wie, co oni chcą zrobić
— ocenił Jabłoński.
Myślę, że mamy bardzo mocną listę
— skomentował.
Ludzie doświadczeni w bardzo rożnych formach działalności – parlamentarnej, samorządowej, przedsiębiorcy, społecznicy – myślę, że to jest drużyna, która poprawi bardzo mocno wyniki, że będziemy w stanie naprawdę osiągnąć tutaj cel, którym jest po prostu kontynuowanie dobrych zmian wprowadzanych konsekwentnie od ośmiu lat
— dodał wiceszef MSZ.
Trzecie miejsce na rybnickiej liście kandydatów zajmuje nieobecny podczas sobotniej prezentacji w Rybniku reprezentant Suwerennej Polski, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Czwarta jest posłanka Teresa Glenc, a piąty związany z Jastrzębiem-Zdrojem poseł Grzegorz Matusiak.
Wśród pozostałych kandydatów PiS w okręgu nr 30 są: radna gminy Lyski Agnieszka Bochenek, radna Żor Małgorzata Celińska, społecznik i samorządowiec z Jastrzębia-Zdroju Mariusz Chmielewski, radny powiatu mikołowskiego, współzałożyciel zespołu Universe, wokalista Henryk Czich, Bartosz Hetmaniok z Forum Młodych PiS, radna sejmiku woj. śląskiego Julia Kloc-Kondracka-Kloc, rybnicki przedsiębiorca Grzegorz Piechaczek, radna Czerwionki-Leszczyn Izabela Rajca, pracownica biur poselskich Elżbieta Słoń, radni Rybnika: Mirela Szutka i Karol Szymura oraz wiceprezydent Żor Daniel Wawrzyczek.
Poseł Piecha poinformował, że podpisy poparcia są już zebrane, a rejestracja listy powinna nastąpić najdalej 5 września. Zastrzegł, że na liście są jeszcze możliwe korekty - może dokonać ich prezes partii na podstawie upoważnienia komitetu politycznego.
Na listach PiS nie znaleźli się dotychczasowy poseł (wcześniej senator i wiceminister energii) Adam Gawęda oraz jego żona, senator Ewa Gawęda.
To są decyzje nie moje, ale komitetu politycznego partii. Musiały być zastrzeżenia, o których nie będę rozmawiał
— powiedział w sobotę pytany o to pos. Bolesław Piecha.
Podczas konferencji w Rybniku poseł Piecha zaprezentował dokument „Silna gospodarka, stabilny budżet, bezpieczna Polska”, oceniając, iż jest on obiektywną oceną dokonań ośmiu lat rządów PiS.
Jednym wielkim oszustwem jest propaganda partii opozycyjnych, w tym Koalicji Obywatelskiej, która o tym (o tym, iż zawarte tam dane są nieprawdziwe – PAP) mówi
— skomentował poseł.
Co mogę państwu obiecać, zagwarantować? Tak - będziemy walczyć o zwycięstwo; tak - jestem przekonany, że zwyciężymy; tak – jestem przekonany, że utworzymy rząd; tak – jestem przekonany, że będziemy realizować nasz program nie obracając się na kontestatorów, którzy mówią, że powinno być inaczej; tak - będziemy dbali o zwykłego obywatela; tak - będziemy dbali o Polskę; zwyciężymy
— podsumował Bolesław Piecha.
Kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Senatu w okręgach nr 73 i 72 są dotychczasowy senator Wojciech Piecha oraz Dariusz Domański - śląski wicekurator oświaty, radny Żor, m.in. współzałożyciel hospicjum w tym mieście. Piecha jest senatorem od dwóch kadencji, Domański jest debiutantem w wyborach do izby wyższej.
Okręg nr 28 - Częstochowa
Silna, dobra, sprawdzona drużyna będzie Państwu dzisiaj przedstawiona. Drużyna, która przez 8 lat pokazała, oczywiście jako Prawo i Sprawiedliwość, że Polacy, Polska, małe ojczyzny i ta nasza duża, wspólna, najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska, są naszym najważniejszym dobrem
— powiedziała Posłanka PiS Lidia Burzyńska, liderka listy kandydatów do Sejmu, podczas prezentacji kandydatów PiS do Parlamentu w okręgu częstochowskim.
Działania przez sprawowanie rządów przez PiS - Zjednoczoną Prawicę, dało poczucie bezpieczeństwa rozumianego w wielu aspektach. Bezpieczeństwo jeżeli chodzi o nasze granice, o naszą suwerenność, o nasze bezpieczeństwo, pod przywództwem lidera, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ale również to poczucie w stosunku do gospodarki, do rozwoju infrastrukturalnego, poczucie zadbania o szkolnictwo, poczucie że rodzina jest filarem, jest bez wątpienia siłą, korzeniem, wzmocnieniem funkcjonowania naszej ojczyzny
— dodała.
Posłanka na Sejm RP Lidia Burzyńska otwiera listę kandydatów PiS do Sejmu RP w okręgu wyborczym nr 28 obejmującym miasto Częstochowę oraz powiaty: częstochowski, kłobucki, lubliniecki i myszkowski.
Drugie miejsce na liście przyznane zostało Szymonowi Giżyńskiemu, który jest Posłem na Sejm RP od 2001 roku, obecnie pełni funkcję wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego. Na trzeciej pozycji listy widnieje również obecny Poseł na Sejm RP, Andrzej Gawron.
O mandaty senatorskie w regionie częstochowskim z ramienia PiS natomiast ubiegać się będą: Senator RP Ryszard Majer, pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Długosza (w okręgu obejmującym powiaty: częstochowski, kłobucki, lubliniecki i myszkowski) oraz Radna M. Częstochowy Monika Pohorecka, z zawodu pedagog (w okręgu który stanowi miasto Częstochowa).
Okręg nr 4 - Bydgoszcz
Szef Gabinetu Prezydenta RP, Paweł Szrot zajmuje pierwsze miejsce na liście kandydatów do Sejmu Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim (nr 4).
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
Szef Gabinetu Prezydenta RP, Paweł Szrot, który jest na pierwszym miejscu listy PiS w okręgu nr 4, powiedział m.in., że od 22 lat jest gorącym sympatykiem, współpracownikiem i człowiekiem od „misji specjalnych” spraw PiS, ale jeszcze nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że sam wielokrotnie mówił, że w polityce nigdy nie należy mówić „nigdy”. I tak jest w tym przypadku.
Dzisiaj jest piękny dzień, za oknem widzimy piękne bulwary nad Brdą, ale początek września w Bydgoszczy na zawsze ma charakter szczególnie przejmujący, bo w 1939 r. to tutaj Polacy i cały świat przekonali się po raz pierwszy, jak będzie wyglądać wojna, jaki będzie miała charakter. Przekonali się o tym, jak ogromnego bestialstwa, będą dokonywać nie niemieccy najeźdźcy
— powiedział Szrot.
Szef Gabinetu Prezydenta RP podkreślił, że jest przekonany o tym, iż Polska w końcu otrzyma należne od Niemiec reparacje.
Nie mówię, że stanie się to jutro czy pojutrze, za rok czy miesiąc, ale spokojnie - kroczek po kroczku - musimy to na naszym zachodnim sąsiedzie wymóc. Wówczas absolutnie niemała część tych reparacji powinna trafić tu, gdzie Niemcy po raz pierwszy w 1939 roku pokazali swoje oblicze
— dodał Szrot.
Drugie miejsce na liście do Sejmu zajmuje poseł od dwóch kadencji, minister - członek Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber, a trzecie - wieloletnia radna Bydgoszczy, Grażyna Szabelska. Czwarte miejsce przypadło posłowi, byłemu wiceministrowi obrony Bartoszowi Kownackiemu, a piąte - posłowi od 2014 r. Piotrowi Królowi.
Szóste miejsce zajmuje posłanka od dwóch kadencji Ewa Kozanecka, a siódme - zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, radny Inowrocławia Marcin Wroński (Partia Republikańska). Na miejscu ósmym jest rolniczka, ekolog Danuta Pilarska, a na dziewiątym - sekretarz stanu w KPRM, zastępca szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów, szef klubu PiS w radzie miasta Bydgoszczy Jarosław Wenderlich.
Kandydatami na senatorów zostali: w okręgu inowrocławskim (nr 10) wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaja Bogdanowicz, a w okręgu bydgoskim (nr 9) - drugi wicewojewoda Radosław Kempinski. Bogdanowicz funkcję wojewody sprawuje od ośmiu lat, wcześniej był zastępcą burmistrza Kruszwicy, a Kempinski jest wojewodą od 2021 r., wcześniej był zastępcą wójta gminy Sicienko.
Minister Schreiber podkreślił, że Szrot jest wzmocnieniem listy bydgoskiej PiS, ale pozostali kandydaci to również osoby dobrze przygotowane do pracy, zakorzenione w samorządzie i na różnych polach działalności publicznej. Zaznaczył, że „jest to silna lista, silnych osobowości”.
Wśród kandydatów do parlamentu nie ma wieloletniego posła Tomasza Latosa. Jak powiedział prowadzący prezentację kandydatów, europoseł Kosma Złotowski
Tomasz Latos i Komitet PiS uznali, że lepiej będzie, jeśli w tych wyborach nie będzie startował, ale jest z nami i kibicuje naszej liście
— przekazał.
Latos zasiada w Sejmie od 2005 r., jest przewodniczącym Komisji Zdrowia, prezesem bydgoskiego okręgu PiS, w ostatnich wyborach był liderem listy w Bydgoszczy. Latos nie był obecny na prezentacji kandydatów.
Okręg nr 24 - Białystok
Województwo podlaskie to region, dla którego program PiS jest najlepszym z możliwych
— mówił 2 września w Białymstoku szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin, lider podlaskiej listy PiS do Sejmu.
Zapewniał, że to program, który oznacza „rozwój i bezpieczeństwo”.
Jesteśmy zgodną drużyną, która chce doprowadzić do tego i doprowadzi do tego, że ten kierunek, który przyjęła Polska osiem lat temu, będzie kontynuowany
— mówił Sasin w swoim wystąpieniu podczas prezentacji podlaskiej listy PiS w wyborach do Sejmu i Senatu.
Prezentacja odbyła się w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
Poinformował, że lista została zarejestrowana 2 września.
Sasin mówił, że to „kierunek zapewnienia Polakom bezpiecznej przyszłości, rozwoju, wzrostu poziomu życia, dobrej przyszłości dla Polski i Polaków”. Podkreślał, że program PiS oznacza „rozwój i bezpieczeństwo”.
My uznaliśmy, że termin „Polska B” musi być na stałe i skutecznie usunięty z polskiego słownika i rzeczywistości. Polska B musi zniknąć
— dodał Sasin.
Lider podlaskiej listy PiS mówił o „ogromnych inwestycjach” w ostatnich ośmiu latach, które zostały zakończone lub rozpoczęte w regionie i - jak to ujął - „odmieniają charakter tej ziemi”. Wymieniał trasy Via Baltica i Via Carpatia. Sasin poinformował, że w planie jest przebudowa do standardu drogi ekspresowej odcinka Białystok-Augustów-Suwałki.
Mówił o „strumieniu pieniędzy, który nigdy nie był tak szeroki i nie płynął w takiej obfitości do samorządów”. Jak podał, tylko z głównych rządowych programów (w tym z Polskiego Ładu) było to 4,5 mld zł dla samorządów w województwie.
Szef resortu aktywów państwowych podkreślał też kwestię bezpieczeństwa; akcentował, że Podlaskie to region leżący przy granicy z Białorusią „która dzisiaj jest ośrodkiem, z którego prowadzona jest wojna hybrydowa przeciwko Polsce”.
W różnych wymiarach, również w tym wymiarze szturmu na naszą granicę przez nielegalnych pseudo emigrantów, bo są to ludzie zwiezieni specjalnie tutaj, żeby zakłócać nasze bezpieczeństwo, destabilizować nasz kraj
— mówił.
Skutecznie chronimy dzisiaj Polskę, skutecznie chronimy również województwo podlaskie przed tymi niebezpieczeństwami
— zapewniał Sasin.
Wymienił budowę zapory na granicy, mówił o zwiększeniu liczebności wojska i innych służb mundurowych i tworzeniu nowych jednostek wojskowych.
Ale przygotowujemy się również do jeszcze bardziej dramatycznych wydarzeń, mamy nadzieję oczywiście, że nasze działania spowodują, iż do nich nie dojdzie i taki jest nasz cel. Ale musimy pokazać, że jesteśmy silni, że mamy determinację, żeby bronić każdego kawałka naszej ziemi i się nigdy nie cofniemy
— powiedział.
W okręgu obejmującym województwo podlaskie jest do zdobycia w wyborach do Sejmu czternaście mandatów. Cztery lata temu Zjednoczona Prawica zdobyła tam osiem mandatów. Liderem listy był wtedy Dariusz Piontkowski; obecny wiceminister edukacji i nauki będzie w jesiennych wyborach startował z 6. miejsca.
Drugie na liście sejmowej przypadło Jackowi Boguckiemu, obecnemu senatorowi PiS z regionu; o miejsce w Senacie walczyć będzie za to jego żona Anna Bogucka, obecnie burmistrz Czyżewa. Trzeci na liście sejmowej jest Adam Andruszkiewicz - sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji.
Z posłów, którzy cztery lata temu zdobyli mandaty w Podlaskiem, tym razem nie ma na liście Aleksandry Szczudło (obecnie Łapiak), Jacka Żalka i Lecha Kołakowskiego. Jest na niej za to duża grupa podlaskich samorządowców, m.in. starosta białostocki Jan Perkowski czy wicemarszałek województwa podlaskiego Sebastian Łukaszewicz (kandydat Suwerennej Polski).
Z ósmego miejsca będzie startowała reprezentantka środowiska prawosławnego Lucja Nimierowicz, odpowiedzialna za działalność niepublicznego przedszkola im. św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku.
Cieszę się, że również przedstawiciel społeczności prawosławnej jest na naszej liście i myślę, że będzie właśnie dowodem na to, że jesteśmy tym ugrupowaniem, które zwraca się do wszystkich, chce być ugrupowaniem wszystkich Polaków
— mówił minister Sasin.
W wyborach do Senatu są w Podlaskiem do zdobycia trzy mandaty. Kandydatami - oprócz Anny Boguckiej - są dwaj obecni senatorowie PiS: Marek Komorowski i Mariusz Gromko.
Okręg nr 8 - Zielona Góra
Lista Prawa i Sprawiedliwości w woj. lubuskim jest niezwykle silna, jest wielu parlamentarzystów obecnych i byłych, jest również wojewoda lubuski
— powiedział PAP poseł Marek Ast.
2 września w Zielonej Górze odbyła się prezentacja kandydatów PiS do Sejmu w okręgu nr 8 obejmującym Lubuskie.
Na tle listy przedstawionej przez naszych konkurentów, przede wszystkim Koalicję Obywatelską, to jest po prostu drużyna składająca się z merytorycznych kandydatów, przedstawicieli i parlamentu i samorządów z dużym doświadczeniem, taka która jest w stanie wygrać wybory 15 października
—dodał Ast.
Poseł, szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz prezes okręgu zielonogórskiego PiS Marek Ast otwiera listę do Sejmu KW Prawo i Sprawiedliwość w okręgu nr 8. Dwójką jest wojewoda lubuski Władysław Dajczak, będący także szefem PiS w okręgu gorzowskim.
Lubuszanie mogą być pewni, że Prawo i Sprawiedliwość zbudowało listy z ludzi bardzo doświadczonych, są parlamentarzyści, są bardzo doświadczeni przedstawiciele samorządu, są przedsiębiorcy, są ludzi związani z naszą lubuską oświatą – wszyscy bardzo doświadczeni, wszyscy znający problemy województwa lubuskiego, wszyscy wiedzący, w jakim kierunku województwo powinno się rozwijać
— powiedział PAP Dajczak.
Dodał, że jest przekonany, że ta lista zwycięży w województwie lubuskim i przyczyni się do zwycięstwa PiS w całych wyborach.
Chcemy, aby Polska dalej rozwijała się, była silnym państwem, bezpiecznym państwem, to jest właśnie droga do tego i dzisiaj apeluje do wszystkich Lubuszan, aby wzięli udział w wyborach parlamentarnych i aby głosowali na listę Zjednoczonej Prawicy
— powiedział Dajczak.
Miejsce trzecie i czwarte zajmują na liście posłowie PiS Jerzy Materna z Zielonej Góry i Elżbieta Płonka z Gorzowa Wlkp. Za nimi jest radna wojewódzka Małgorzata Gośniowska-Kola, która jest zastępcą dyr. generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. „Szóstką” jest lubuski poseł PiS Jacek Kurzępa.
Na kolejnych miejscach listy są: Piotr Barczak, były poseł Jarosław Porwich, Michał Motowidełko, były poseł Marek Surmacz, obecny poseł Łukasz Mejza (Partia Republikańska), Ewa Gancarz, Joanna Werstler-Wojtaszek, Dariusz Jaworski, Urszula Słomińska, Grażyna Sobieraj, Alina Śmigiel, Joanna Issel, Sebastian Różycki, Anna Górska, Marek Cieloch, Krzysztof Galerczyk, Józef Stupienko.
Ostatnie – 24 miejsce na liście ma Tomasz Rafalski – gorzowski radny, doradca woj. lubuskiego ds. sportu i kontaktów z NGO Tomasz Rafalski, prywatnie syn Elżbiety Rafalskiej – europoseł PiS, b. minister rodziny i polityki społecznej.
W okręgu nr 8 obejmującym całe woj. lubuskie do wzięcia jest 12 mandatów poselskich. W obecnej kadencji Zjednoczona Prawica ma w nim pięciu posłów.
W wyborach do Senatu woj. lubuskie jest podzielonej na trzy okręgu. W okręgu nr 22 obejmującym powiaty: nowosolski, wschowski, żagański i żarski kandydatem PiS jest Tomasz Kłosowski, natomiast w okręgu nr 20 tworzonym przez powiaty: krośnieński, świebodziński, zielonogórski i Zieloną Górę kandyduje Grzegorz Maćkowiak.
Na razie PiS nie zgłosił kandydata na senatora w okręgu nr 21 obejmującym powiaty: gorzowski i Gorzów Wlkp., strzelecko-drezdenecki, sulęciński, międzyrzecki i słubicki. W obecnej kadencji PiS nie ma senatora wybranego z woj. lubuskiego.
Okręg nr 29 - Gliwice
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik oraz dotychczasowi posłowie Wojciech Szarama, Barbara Dziuk i Jarosław Gonciarz są wśród kandydatów PiS do Sejmu w okręgu gliwickim. Listę otwiera b. minister rodziny i pracy Bożena Borys-Szopa.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Kandydatów z okręgu gliwickiego zaprezentowała otwierająca listę w tym okręgu Bożena Borys-Szopa, w 2019 r. minister rodziny, pracy i polityki społecznej, a wcześniej m.in. minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (2009-2010) i główna inspektor pracy (2006-2008).
Drugie miejsce na liście przypadło wojewodzie śląskiemu, szefowi okręgu PiS w Gliwicach Jarosławowi Wieczorkowi, trzecie posłowi Wojciechowi Szaramie, a czwarte byłej członkini zarządu woj. śląskiego Izabeli Domogale. Piąty na liście jest wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik, szósta posłanka Barbara Dziuk, siódmy – poseł Jarosław Gonciarz. Z dziesiątego miejsca startuje dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica – reprezentant Suwerennej Polski.
Wśród pozostałych kandydatów z okręgu gliwickiego są: Anna Borówka, Tomasz Olszewski, Adam Michczyński, Ewa Waliczek, Piotr Patoń, Dominika Sobczak, Martyna Francikowska, Danuta Kostek, Grzegorz Turek i Elżbieta Kogowska-Piasecka.
To bardzo dobra i silna ekipa
— oceniła listę jej liderka.
Podobnie jak lista „jedynek” PiS w Polsce, tak i gliwicka lista jest bardzo różnorodna. Idziemy z naszymi koalicjantami (…), z samorządowcami; na liście są posłowie, jest wojewoda, są radni sejmiku woj. śląskiego, więc lista jest przebogata – to są działacze każdego szczebla. Chciałabym zwrócić uwagę, że gramy na rzecz całego kraju, na rzecz Polski. Myślę, że lista jest świetna, ręczę za tych ludzi
— skomentowała Bożena Borys-Szopa.
Zapewniła, że gliwickie struktury PiS są już gotowe do rejestracji listy – ma to nastąpić niezwłocznie.
Kandydatem PiS do Senatu z okręgu nr 70 obejmującego Gliwice oraz powiaty gliwicki i tarnogórski jest gliwicki radny Łukasz Chmielewski.
Okręg nr 7 - Chełm
Okręg chełmsko-zamojski jest bardzo ważny dla Polski, dla Prawa i Sprawiedliwości
— powiedział 2 września szef MSWiA Mariusz Kamiński, który jest jedynką w okręgu nr 7 do Sejmu.
Za nim znaleźli się m.in. Ryszard Madziar, Jarosław Sachajko, Monika Pawłowska, Tomasz Zieliński.
Podczas konferencji 2 września w Chełmie podano nazwiska kandydatów z listy PiS do Sejmu w okręgu nr 7 (Chełm). Na jej czele znajduje się minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Za nim, na drugim miejscu, znalazł się Ryszard Madziar, doradca ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, pełnomocnik PiS w okręgu nr 18, a na trzecim Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15. Czwarte miejsce na liście należy z kolei do posłanki Moniki Pawłowskiej, zaś piąte do posła Tomasza Zielińskiego.
Na liście znaleźli się także między innymi: poseł Dariusz Stefaniuk, wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, członek zarządu województwa lubelskiego Zdzisław Szwed, poseł Sławomir Zawiślak, starosta radzyński Szczepan Niebrzegowski, poseł Beata Strzałka, dyrektor Cukrowni Werbkowice Maryla Symczuk, przewodniczący sejmiku województwa Jerzy Szwaj, dyrektor PGE Dystrybucja oddział Zamość Andrzej Olborski. Listę PiS w okręgu nr 7 zamknie poseł Anna Dąbrowska-Banaszek.
Do Senatu z okręgu nr 17 (Biała Podlaska) kandydować będzie obecny senator Grzegorz Bierecki. Radna gminy Urszulin, dyrektor KOWR w Lublinie Kamila Grzywaczewska wystartuje do Senatu z okręgu nr 18 (Chełm), a senator Jerzy Chróścikowski z okręgu nr 19 (Zamość).
Szef MSWiA zaznaczył, że okręg chełmsko-zamojski to „okręg bardzo ważny dla Polski, dla Prawa i Sprawiedliwości”.
Mówiąc symbolicznie, losy Polski rozstrzygną się na wschodniej granicy naszego kraju
— dodał.
Odniósł się do trwającej za wschodnią granicą wojny. Jak mówił, po raz kolejny fanatycy rosyjscy dążą do odbudowy wielkiej Rosji; dążą do odbudowy rosyjskiej strefy wpływów.
Nasz rząd robi wszystko, żeby Polacy - tak ciężko doświadczeni naszą historią - już nigdy nie zaznali wojny i utraty wolności. Chcę państwa zapewnić jako minister spraw wewnętrznych, że nasi funkcjonariusze, żołnierze, wzorowo i rzetelnie pełnią służbę na granicy, strzegąc naszej suwerenności i naszego bezpieczeństwa niezależnie od naszych poglądów politycznych
— podkreślił.
Mariusz Kamiński zwrócił uwagę, że „wszyscy obywatele już niedługo będę wypowiadali się w sprawie też tak fundamentalnej jak bezpieczeństwo nas wszystkich, niezależnie od poglądów politycznych”.
Komu powierzyć losy kraju? Czy tym, którzy konsekwentnie, twardo obronili nasze granice i naszą suwerenność i pokazali, że są skuteczni? Czy tym, którzy (…), jak pamiętamy działania opozycji, torpedowali każde z działań rządu w parlamencie, zwalczali plany zwiększenia kompetencji Straży Granicznej i zapory inżynieryjne, które miały nas oddzielić od wrogiego reżimu? Pamiętacie państwo posłów opozycji przepychających się na granicy z funkcjonariuszami Straży Granicznej, biegającymi z reklamówkami i z pudełkami z pizzą dla nielegalnych uchodźców sprowadzanych przez wrogie reżimy?
— wymieniał szef MSWiA.
Ci ludzie mówią dziś: chcemy rządzić. A my prosimy naszych wyborców i wszystkich obywateli – podejmijcie decyzję na podstawie faktów. (…) Nasi obywatele w całej Polsce, i tu, na terenach przygranicznych, żyją spokojnie, bezpiecznie. I tak mają żyć - to jest nasz cel
— zapewnił Mariusz Kamiński.
Dlatego prosimy was o możliwość dalszego odpowiedzialnego rządzenia, o przedłużenie politycznego mandatu
— powiedział.
Ryszard Mardziar, który kandyduje z drugiego miejsca na liście PiS do Sejmu w okręgu nr 7 mówił, że za rządów Donalda Tuska pieniądze otrzymywały wielkie ośrodki.
Takie ośrodki jak Chełm, Zamość, Biłgoraj, Krasnystaw były Polską B. Nam się udało to odwrócić. Chcemy to utrzymać dalej
— zapewnił.
Poseł Jarosław Sachajko, kandydat z trzeciego miejsca, nawiązał do sytuacji w rolnictwie po agresji Rosji na Ukrainę.
Dzięki temu, że pieniądze w budżecie są, można było przeznaczyć 16 mld złotych właśnie dla rolników (…) Jest cała wizja na to, w jaki sposób w tej nowej sytuacji rozwijać rolnictwo
— dodał.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Okręg nr 32 - Sosnowiec
Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło 2 września w Sosnowcu listę kandydatów do Sejmu w okręgu 32.
Mamy już opracowany plan działania
— powiedziała podczas konferencji prasowej Ewa Malik, która otwiera listę.
Nasi kandydaci się świetnie prezentują, są kompetentni, są przygotowani doskonale pod względem merytorycznym i jeśli chodzi o zaangażowanie to wypadają doskonale. Mamy bardzo dobrą drużynę
— powiedziała podczas konferencji w Sosnowcu Ewa Malik.
Listę do Sejmu z okręgu 32 (obejmujący obszary powiatów: będziński, zawierciański, jak również miasta na prawach powiatu: Dąbrowa Górnicza, Jaworzno i Sosnowiec) otwiera posłanka i doradczyni polityczna premiera Mateusza Morawieckiego Ewa Malik, dwójką jest poseł Waldemar Andzel wieloletni szef struktur PiS w powiecie będzińskim, a trójką poseł Robert Warwas współzałożyciel lokalnej struktury Prawa i Sprawiedliwości.
Czwarte miejsce zajął Dariusz Starzycki, który w latach 2018-2022 obejmował stanowisko wicemarszałka województwa śląskiego. Za nim na liście znalazła się Danuta Nowicka, wieloletnia przewodnicząca NSZZ Solidarność w Hucie Zawiercie, potem CMC Zawiercie. Piąte miejsce na liście należy do Jadwigi Baczyńskiej, działaczki społecznej, a także członkini Towarzystwa Urbanistów Polskich i Klubu Gazety Polskiej w Sosnowcu.
O mandat ubiega się również starosta zawierciański Gabriel Dors i radna RM w Sosnowcu Grażyna Welon. Dziewiątką na liście jest Zbigniew Piątek, radny Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej. Za nim znalazła się wieloletnia radna RM w Jaworznie i animatorka na polu kultury i sztuki Renata Gacek.
Na liście znaleźli się również: lekarka weterynarii Ewa Trawczyńska, radny RM w Sosnowcu i działacz społeczny Piotr Ociepka, radna powiatu zawierciańskiego z Pilicy Barbara Laskowska, wieloletnia radna miasta Zawiercie Barbara Kozioł, prezes stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce zasłużony w walce o ochronę środowiska naturalnego Jerzy Reszke i pracownica Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie Elżbieta Chłopek.
Przedostatnie miejsce należy do Tadeusza Sokołowskiego, radnego RM Sosnowca w dwóch kadencjach oraz działacza związku zawodowego Solidarność od lat 80-siątych. Listę zamyka radny gminy Czeladź Zbigniew Panek.
Natomiast kandydatami PiS na senatorów w okręgach 76 i 77 są radny RM Sosnowca Jacek Dudek i wieloletni członek PiS struktur w powiecie będzińskim Arkadiusz Grabowski. Dudek w poprzednich wyborach do Senatu zdobył ponad 40 proc. wszystkich głosów w okręgu wyborczym. Natomiast Grabowski w 2014 r. został radnym sejmiku woj. śląskiego, a następnie w 2015 r. został senatorem RP IX kadencji.
Okręg nr 20 - Podwarszawski
Mariusz Błaszczak, Anita Czerwińska, Zdzisław Sipiera, Piotr Uściński, Michał Prószyński to kandydaci PiS na posłów, którzy będą ubiegać się o głosy wyborców pod Warszawą z pierwszych miejsc na liście wyborczej tej partii.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
O liście w tzw. okręgu podwarszawskim (nr. 20) mówił na konferencji w Wołominie jej lider minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Na kolejnych miejscach listy PiS znaleźli się m.in.: Anita Czerwińska, Zdzisław Sipiera, Piotr Uściński, MichałPrószyński, Dominika Chorościńska, Dorota Bojemska, Dariusz Olszewski i Andrzej Zaremba.
Minister Błaszczak podkreślił, że PiS chce kontynuować prowadzoną dotychczas politykę.
Chcemy dokończyć to wszystko, co rozpoczęliśmy przez te dwie kadencje (…) Nasz program przedstawimy niebawem, jest on rezultatem rozmów z Polakami, rezultatem tysięcy spotkań. Naszym hasłem jest „bezpieczna przyszłość Polaków” (…) Niewątpliwe przez te 8 lat uwodniliśmy, że my politycy PiS jesteśmy ludźmi, którzy potrafią rządzić Polską
— mówił szef MON.
Okręg nr 39 - Poznań
Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz, a także poseł i pełnomocnik PiS w Poznaniu i powiecie poznańskim Bartłomiej Wróblewski – poprowadzą listę Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 39.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
Liderem poznańskiej listy PiS do Sejmu jest urodzony w Poznaniu, wcześniej m.in. miejski radny, a obecnie minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. W trakcie konferencji prasowej, na której zaprezentowano kandydatów listy PiS do Sejmu podkreślił, że „w Poznaniu rzeczywiście jest tak, że mieszkańcy oceniają tych, którzy są wybierani do Sejmu i do Senatu po realizacji bardzo konkretnych obietnic w mieście i w powiecie poznańskim. I tych deklaracji, które udało się zrealizować jest cały szereg
— podkreślił.
Szynkowski vel Sęk zaznaczył, że aby móc zrealizować wiarygodnie te obietnice konieczna była praca drużynowa trojga parlamentarzystów wybranych z tego okręgu w poprzednich wyborach: Bartłomieja Wróblewskiego, Jadwigi Emilewicz - posłem został wówczas także Szynkowski vel Sęk.
Prawo i Sprawiedliwość, mimo że tutaj, politycznie, to nie jest dla nas najłatwiejszy teren, to wzięło się ciężko do roboty po 2015 roku i w tym składzie (…) po prostu nie tylko deklarujemy, nie tylko obiecujemy - ale wywiązujemy się z ze swoich obietnic, zespołowo pracując na sukces
— dodał.
Szynkowski vel Sęk podkreślił, że „planem minimum” dla PiS w okręgu nr 39 obejmującego Poznań i powiat poznański, jest „utrzymanie tego silnego składu, który się sprawdził, który w przeciwieństwie do parlamentarzystów Lewicy czy PO ma na koncie konkretne sukcesy”.
Ale to jest plan minimum, bo naszą ambicją jest to, żeby ten skład poszerzyć, żeby móc jeszcze skuteczniej pracować dla naszego miasta
— powiedział i wskazał, że na poznańskiej liście są m.in. doświadczeni samorządowcy, czy miejscy i powiatowi radni.
Klucz sukcesu tkwi w pracy drużynowej. Moja rola jako lidera listy w Poznaniu to zorganizowanie tej drużynowej pracy w trakcie kampanii w taki sposób, żeby ona przyniosła jak najwięcej rezultatów, a że zespół mamy silny i ambitny jestem przekonany że to może się udać
— powiedział.
Z drugiego miejsca na poznańskiej liście wystartuje poseł, pełnomocnik PiS w Poznaniu i powiecie poznańskim Bartłomiej Wróblewski. Poseł zaznaczył w trakcie konferencji, że
Prawo i Sprawiedliwość pokazało się w ostatnich latach jako formacja wiarygodna, dbająca o Polaków we wszystkich częściach kraju, dbająca o zrównoważony rozwój, dbająca o wzrost gospodarczy, o obniżki podatków, o to aby polskim rodzinom żyło się lepiej. Naszych obietnic dotrzymaliśmy
— powiedział.
Dodał, że w ostatnich latach dzięki staraniom parlamentarzystów PiS do Poznania i do aglomeracji Poznańskiej trafiły rekordowe środki.
Mówimy o ponad 2 miliardach złotych na inwestycje, których przez dziesiątki lat w Poznaniu, w naszym regionie nie było. Zintegrowany Szpital Kliniczny to ponad 750 milionów złotych, dofinansowania do budowy Muzeum Powstania Wielkopolskiego - ponad 200 milionów, Teatru Muzycznego - ponad 100 milionów. Prawie pół miliarda złotych na mieszkania socjalna i mieszkania komunalne. Dziesiątki dróg, setki inwestycji
— zaznaczył.
Z miejsca trzeciego wystartuje wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocniczka rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz. W wyborach w 2019 roku była liderką listy i zdobyła prawie 44 tys. głosów.
Emilewicz zaznaczyła, że „mówiąc o kampanii parlamentarnej warto spojrzeć także co dała obecność, co daje obecność prawicy Poznaniowi i powiatowi poznańskiemu”.
Jak wyglądałby Poznań bez prawicy? jak wyglądałby Poznań dzisiaj bez nas? prawdopodobnie mieszkańcy Naramowic jeszcze dzisiaj czekaliby na tramwaj, ponieważ bez naszego wsparcia większe dofinansowanie dla miasta na realizację tej inwestycji no nie byłoby możliwe. Prawdopodobnie znowu słyszelibyśmy kolejne prośby i postulaty i pacjentów, i lekarzy, i profesorów Uniwersytetu Medycznego, że Poznań naprawdę powinien mieć Zintegrowany Szpital Kliniczny na poziomie XXI wieku. (…) A zatem te wszystkie elementy o których powiedzieliśmy nie byłyby możliwe gdyby nie nasze zaangażowanie, gdyby nie nasze aktywność
— podkreśliła i dodała, że w ciągu ostatnich czterech lat udało się także przesunąć Poznań „z marginesu rozwojowego w stronę mainstreamu”.
To, co deklarujemy i to z czym wychodzimy dzisiaj na początku tej krótkiej, ale bardzo intensywnej kampanii, to przede wszystkim zapowiedź, że my nie zaprzestaniemy starań, żeby Poznań nie tylko utrzymał miejsce w środku, ale że stanie w czołówce miast w Polsce — podkreśliła.
Na poznańskiej liście PiS do Sejmu znalazły się m.in. miejskie radne: Klaudia Strzelecka i Lidia Dudziak. Jest także przewodniczący klubu radnych PiS w Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Zbigniew Czerwiński, radny powiatowy Filip Żelazny, czy były kandydat na prezydenta Poznania Tadeusz Zysk.
Kandydatką PiS do Senatu z okręgu obejmującego miasto Poznań jest poznańska radna Ewa Jemielity. Kandydatką z okręgu obejmującego powiat poznański będzie natomiast radna Tarnowa Podgórnego Dorota Barełkowska.
W 2019 roku w wyborach do Sejmu z okręgu 39 obejmującego Poznań i powiat poznański, Zjednoczona Prawica zdobyła 3 z 10 mandatów poselskich.
Okręg nr 2 - Wałbrzych
Na liście PiS w okręgu nr 2, obejmującym ziemię wałbrzyską i kłodzką, liderem jest poseł Marcin Gwóźdź, a za nim miejsce zajmuje była burmistrz Piławy Zuzanna Bielawska. Kolejne zajmują ministrowie: Michał Dworczyk i Ireneusz Zyska. Nie kandyduje poseł i wiceminister nauki Wojciech Murdzek.
Od kilku dni wiadomo, że liderem listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 2, obejmującym ziemię wałbrzyską i kłodzką, został pochodzący z Ząbkowic Śląskich poseł Marcin Gwóźdź. 2 września, podczas ogłoszenia pełnego składu listy poinformowano, że drugie miejsce zajmuje na niej była burmistrz Piławy, a obecnie dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy Zuzanna Bielawska, która przed czterema laty bez powodzenia również startowała do Sejmu.
Na miejscu trzecim znalazł się poseł, minister KPRM Michał Dworczyk, który przed czterema laty był liderem tej listy. Z czwartego miejsca kandyduje poseł, wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. W tej kadencji nie kandyduje poseł Wojciech Murdzek, który jest wiceministrem nauki i edukacji.
W mojej ocenie lista została skonstruowana z pomysłem, strategicznie. Została też dostosowana do preferencji wyborców, dlatego każdy na tej liście może znaleźć osobę, na którą warto oddać głos. Są osoby z przeszłością ministerialną, samorządową. Są osoby, które pracowały w gospodarce, więc każdy ma coś do zaoferowania. Ta lista jest mocna i z powodzeniem jesteśmy w stanie walczyć o zwycięstwo w okręgu numer dwa w Wałbrzychu
— powiedział lider listy Marcin Gwóźdź.
Na przedostatniej, 15 pozycji znalazł się wicemarszałek województwa dolnośląskiego i radny wojewódzki Grzegorz Macko. Natomiast w dwóch okręgach senackich PiS wystawiło obecnego senatora Aleksandra Szweda oraz Renatę Wierzbicką, wałbrzyską radną i działaczkę społeczną – jest społecznym prezesem hospicjum w Wałbrzychu.
Okręg nr 23 - Rzeszów
Przyjechałem tutaj, żeby powiedzieć, że jesteśmy jedną, wielką drużyną dla Podkarpacia, dla Polski
— powiedział w trakcie prezentacji kandydatów PiS w okręgu rzeszowskim, lider listy, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Na zaprezentowanej 2 września w Rzeszowie liście w okręgu nr 23 na drugim miejscu jest sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, a na trzecim - wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
Na kolejnych miejscach są m.in. wiceminister infrastruktury Rafał Weber, na liście znaleźli się też wszyscy dotychczasowi posłowie m.in. Jan Warzecha, Zbigniew Chmielowiec. Na liście znaleźli się również wicemarszałek zarządu województwa Ewa Draus, członek zarządu województwa Stanisław Kruczek oraz przewodniczący rady wojewódzkiej NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność Jerzy Bednarz.
W swoim przemówieniu Ziobro zaznaczył, że wybory to bitwa o Polskę, o lepsze życie mieszkańców Podkarpacia.
Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że obecność każdego z nas na liście jest tak samo ważna. Głos oddany na każdego z nas jest tak samo dobry. Nie liczą się bowiem indywidualne wyniki, ale wspólny cel określony przez pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego
— powiedział.
Minister zaznaczył, że trzeba przekonać mieszkańców Podkarpacia, aby „zrozumieli, że najlepszym rozwiązaniem dla nich i ich bliskich jest postawienie znaku krzyżyka przy kandydatach PiS”.
Jestem zachwycony, że mogę z tak wspaniałą drużyną walczyć na rzecz Podkarpacia i Polski — powiedział.
Ziobro odniósł się również do pojawiąjących się w mediach zarzutów, że jest „spadochroniarzem”. Przypomniał, że jego rodzina, zarówno ze strony matki jak i ojca pochodzi z Podkarpacia.
Minister dodał, że wybory będą dotyczyć takich kwestii jak obronność. Zaznaczył, że to na Podkarpaciu będą w tym obszarze tworzone nowe miejsca pracy i będzie tu rozwijany przemysł zbrojeniowy. Na zakończenie przemówienia jeszcze raz zaznaczył, że „nie liczą się indywidualne wyniki, a nasz wspólny wynik”.
Liczy się zwycięstwo
— dodał minister sprawiedliwości.
Głos na konferencji zabrała również wojewoda podkarpacka Ewa Leniart. Powiedziała, że Polacy w październiku wybiorą między drogą rozwoju a stagnacji.
Trzeciej drogi nie ma, jest ułudą
— dodała.
Podkreśliła, że Podkarpacie i cały kraj przetrwały „pod dobrym sterem PiS” nie jedną nawałnicę po 2015 r. W tym kontekście wymieniła m.in. powodzie, epidemię i wojnę u naszych sąsiadów.
Leniart przypomniała, że rząd uruchomił „miliardowe tarcze”, które uchroniły wiele osób. Jako kolejny sukces rządu wymieniła m.in. podniesienie minimalnego wynagrodzenia, obniżenie podatków i zwiększenie kwoty wolnej od podatku.
W okręg nr 23 przyznawanych jest w sumie 15 mandatów poselskich, w poprzednich wyborach PiS zdobyło 10 z nich.
Na terenie tego okręgu są również trzy jednomandatowe okręgi senatorskie. I tak o mandat senatora w okręgu nr 54, obejmującym m.in. Stalową Wolę ubiegać się będzie dotychczasowa senator Janina Sagatowska. W okręgu nr 55 m.in. obejmującym powiat dębicki o reelekcję ubiegał się będzie Zdzisław Pupa. Natomiast w okręgu nr 56, który obejmuje m.in. powiat łańcucki wystartuje Józef Jodłowski. Dotychczasowy senator PiS z tego okręgu Stanisław Ożóg zrezygnował z kandydowania. W poprzednich wyborach PiS zdobyło mandat senatorski we wszystkich okręgach z terenu Podkarpacia.
Okręg nr 13 - Kraków
W okręgu nr 13 - obejmującym Kraków oraz powiaty krakowski, miechowski, olkuski - jedynką jest Małgorzata Wassermann, z drugiego miejsca wystartuje minister Andrzej Adamczyk, a z trzeciego - Jacek Osuch. Z tego okręgu o miejsce w Parlamencie będą się starać również Elżbieta Duda, Michał Drewnicki i Agnieszka Ścigaj.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, posłanki Małgorzata Wassermann i Anna Pieczarka oraz rzecznik partii Rafał Bochenek będą liderami list PiS w Małopolsce
— przekazała na prezentacji 2 września w Krakowie wiceprezes PiS, europoseł Beata Szydło.
2 września w całej Polsce odbywa się prezentacja list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu.
Podczas konferencji w Krakowie była premier Beata Szydło przekonywała, że „biało-czerwona, małopolska drużyna składa się ze wspaniałych kandydatów”.
To są osoby zarówno doświadczone, obecni parlamentarzyści, ministrowie, ale też - mamy nadzieję - wielu też nowych kandydatów, którzy są na naszych listach, będzie ubiegało się po raz pierwszy i zdobędzie mandat w parlamencie
— mówiła.
Liderami naszych list są: Kraków - pani poseł Małgorzata Wassermann, Tarnów - pani poseł Anna Pieczarka, Nowy Sącz - pan marszałek Ryszard Terlecki, okręg chrzanowski - Rafał Bochenek, obecny poseł
— przekazała Beata Szydło.
Będziemy ciężko pracować w tej kampanii wyborczej, będziemy się starali dotrzeć do każdego z was, rozmawiać, słuchać państwa opinii, państwa głosów. Niebawem zostanie przedstawiony również program Prawa i Sprawiedliwości, Zjednoczonej Prawicy - ten program, z którym idziemy w tych wyborach - wierzę w to bardzo głęboko - do zwycięstwa
— zapowiedziała.
Okręg nr 12 - Chrzanów
Krakowski radny Michał Drewnicki przedstawił na konferencji czołówki list we wszystkich czterech małopolskich okręgach. Jak poinformował, w okręgu numer 12 - obejmującym powiaty chrzanowski, myślenicki, oświęcimski, suski, wadowicki - za liderem Rafałem Bochenkiem znalazł się Mariusz Krystian, następne miejsca zajmują na liście Iwona Gibas, Łukasz Kmita, Filip Kaczyński, Marek Polak, Władysław Kurowski oraz Krzysztof Kozik.
Okręg nr 15 - Tarnów
Natomiast w okręgu nr 15 - Tarnów, powiaty bocheński, brzeski, dąbrowski, proszowicki, tarnowski, wielicki - za liderką Anną Pieczarką znaleźli się Józefa Szczurek-Żelazko, Urszula Rusecka, Wiesław Krajewski, Piotr Sak, Józef Gawron, Piotr Dziurdzia i Tomasz Tomala.
Okręg nr 37 - Konin
Minister-członek Rady Ministrów Zbigniew Hoffmann będzie liderem listy PiS do Sejmu w Koninie. Na kolejnych miejscach znalazła się m.in. wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska, a także wielkopolski kurator oświaty Robert Gaweł.
Prawo i Sprawiedliwość prezentuje 2 września listy wyborcze w poszczególnych okręgach.
Liderem listy PiS w okręgu 37 (Konin) będzie minister - członek Rady Ministrów, sekretarz Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Zbigniew Hoffmann. W poprzednich wyborach parlamentarnych również był „jedynką” z tego okręgu; zdobył wówczas ponad 42,8 tys. głosów.
Na liście są najlepsi z najlepszych, na tej liście są zwycięzcy. Idziemy po trzecią kadencję, idziemy po zwycięstwo i w skali Polski i oczywiście w skali naszego okręgu, Wielkopolski Wschodniej
— podkreślił lider konińskiej listy, Zbigniew Hoffmann.
Dodał, że wśród kandydatów z okręgu nr 37 są ludzie, którzy stanowią „pełen przegląd różnych sfer życia publicznego”. Jak mówił, są doświadczeni parlamentarzyści, posłowie, są samorządowcy wszystkich szczebli, a także działacze społeczni, czy lekarze.
Hoffmann, odnosząc się do programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że „nasza polityka to jest przede wszystkim bardzo ekspansywny rozwój gospodarczy, to są potężne transfery społeczne dla polskich rodzin (…) i wreszcie to jest budowanie poczucia bezpieczeństwa Polaków”.
Dla nas bezpieczeństwo Polaków jest najważniejsze. Czas jest szczególny, czas geopolityczny, wojna na Ukrainie rozpętana przez agresora rosyjskiego, to jest kwestia oczywista. I my z takim programem idziemy do wyborów. Jestem przekonany, że to jest program, który trafi, który wpisuje się w oczekiwania Polaków, naszych obywateli, mieszkańców Polski, także mieszkańców Wielkopolski Wschodniej
— dodał.
Hoffmann zapowiedział ciężką pracę wszystkich kandydatów PiS w trakcie kampanii. Zaznaczył też, że celem jest zdobycie sześciu mandatów poselskich w tym okręgu.
Numerem 2. na konińskiej liście PiS do Sejmu będzie poseł Witold Czarnecki, a z trzeciego miejsca wystartuje wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska. Na czwartym miejscu znalazł się poseł Zbigniew Dolata, zaś na piątym – poseł, sekretarz stanu w resorcie rolnictwa i rozwoju wsi Ryszard Bartosik.
Na kolejnych miejscach znaleźli się radni Sejmiku Województwa Wielkopolskiego: Zofia Itman (miejsce nr 6), oraz Robert Popkowski (miejsce nr 7). Na miejscu 8. jest starosta turecki Dariusz Kałużny, na 9. - radny powiatu kolskiego, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Kole Radomir Piorun, zaś na miejscu 10. - wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Konińskiego Anna Woźniak.
Z konińskiej listy do Sejmu wystartują także: starosta słupecki Jacek Bartkowiak (11), czy wicestarosta powiatu średzkiego Małgorzata Wiśniewska – Zabłocka (12). Listę do Sejmu z numerem 18. zamknie wielkopolski kurator oświaty Robert Gaweł.
O mandat do Senatu z listy PiS powalczy w okręgu nr 92 lekarz Krzysztof Ostrowski, zaś w okręgu nr 93 - poseł Leszek Galemba.
W wyborach parlamentarnych w 2019 r. Prawo i Sprawiedliwość w okręgu konińskim (nr 37) uzyskało 5 z 9 możliwych do zdobycia mandatów do Sejmu. Z listy Koalicji Obywatelskiej wybrano wówczas dwoje posłów, a po jednym mandacie poselskim zdobyły KW SLD i PSL.
Okręg nr 17 - Radom
Poseł Marek Suski jest pierwszy na liście PiS do Sejmu w okręgu radomskim. W wyborach wystartują także dotychczasowi posłowie: Anna Kwiecień, Radosław Fogiel, Andrzej Kosztowniak, Dariusz Bąk i Agnieszka Górska. Listę zamyka przedstawiciel Suwerennej Polski Robert Bąkiewicz.
O mandat poselski będzie się też ubiegał europoseł Zbigniew Kuźmiuk i wicewojewoda mazowieckie Artur Standowicz. Z listy PiS wystartują również samorządowcy z subregionu radomskiego, m.in. starosta pow. kozienickiego Krzysztof Wolski, radna pow. radomskiego Agnieszka Pasek, wójt gminy Rzeczniów Karol Burek, burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą Mariusz Dziuba, wójt Wolanowa Ewa Markowska-Bzducha, radna Sejmiku Mazowieckigo Anna Wolszczak, wójt Zakrzewa Leszek Margas, radna z Pionek Wioletta Grzywacz i sekretarz pow. przysuskiego Marta Zbrowska.
Z ostatniego miejsca wystartuje przedstawiciel Suwerennej Polski, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
O mandat senatora w okręgu nr 49 obejmującym pow. grójecki, przysuski, kozienicki i białobrzeski będzie ubiegał się Stanisław Karczewski, a w okręgu nr 50, obejmującym miasto Radom i pow. radomski, zwoleński, szydłowiecki i lipski - Wojciech Skurkiewicz.
Dzisiaj w Państwowej Komisji Wyborczej złożyliśmy 21,5 tys. podpisów poparcia dla listy PiS do Sejmu i ok. 11,5 tys. dla pana Wojciecha Skurkiewicza i około 10 tys. dla pana senatora Stanisława Karczewskiego
— poinformował na sobotniej konferencji poseł Suski.
Prezentując listę PiS w okręgu radomskim (nr 17), Suski podkreślił, że „drużyna PiS jest silna i zwarta”.
Będziemy walczyć o Polskę, o zwycięstwo dla Polski i oczywiście o zwycięstwo dla Prawa i Sprawiedliwości
— powiedział lider listy.
Na liście PiS w okręgu radomskim znaleźli się głównie politycy i samorządowcy.
To są osoby sprawdzone, które gwarantują duże wyniki; w większości osoby, które już się przetarły wyborczo, wiemy, że są w stanie zdobywać poparcie obywateli, są obdarzane zaufaniem, są wiarogodne. To jest naprawdę mocna lista
— zaznaczył Fogiel.
Parlamentarzysta pytany był też przez dziennikarzy o to, na ile mandatów liczy PiS w okręgu radomskim (w obecnej kadencji miał sześć).
Sześć jest do obrony, a w zależności od sytuacji będziemy myśleć o siódmym
— stwierdził Fogiel
Na liście PiS w okręgu radomskim zabrakło osób, których nazwiska jako kandydatów do Sejmu pojawiały się od jakiegoś czasu w przestrzeni publicznej. Chodzi o minister środowiska i klimatu Annę Moskwę i Roberta Mordaka, byłego posła Kukiz’15.
Zapytany o to poseł Fogiel potwierdził, że Mordak faktycznie był brany pod uwagę jako przedstawiciel innego koalicjanta - Pawła Kukiza.
Ostatecznie ustalenia – mogę powiedzieć szczerze – już nie tutaj nasze w Radomiu, ale między liderami partii tworzących Zjednoczoną Prawicy były takie, że to miejsce przypadło Suwerennej Polsce
— powiedział Fogiel.
Fogiel pytany, czy PiS nie obawia się obecności na liście kontrowersyjnej postaci, jaką jest Bąkiewicz, odpowiedział, że „na liście każdy odpowiada i pracuje za siebie i oceniają to wyborcy”.
Nasi koalicjanci mają pełne prawo do typowania swoich kandydatów
— zauważył polityk.
Odnosząc się do pytania o minister Moskwę, której zauważalna w ostatnim czasie aktywność w regionie radomskim była postrzegane jako przygotowanie do startu w wyborach, Fogiel powiedział, że na etapie medialnych spekulacji w całym kraju pojawiały się najróżniejsze kandydatury.
Dopóki się nie jest kandydatem zarejestrowanym, nie jest się kandydatem. Takie decyzje podjęło kierownictwo partii, zostało to zatwierdzone przez Komitet Polityczny PiS
— wyjaśnił Fogiel.
Zaznaczył, że minister Moskwa nie została z żadnej listy wykreślona.
Po prostu nie było tematu jej kandydatury. Jest wielu ministrów w rządzie, nie wszyscy kandydują, chcą, muszą kandydować; będą - mam nadzieję, szczerze w to wierzę - w wyniku decyzji Polaków nadal pełnić swoją funkcję po wyborach
— powiedział Fogiel.
Okręg nr 22 - Krosno
Szef KPRM Marek Kuchciński, wiceminister rodziny i polityki społecznej Anna Schmidt oraz dotychczasowy poseł Piotr Uruski otwierają listę PiS w podkarpackim okręgu nr 22, tzw. przemysko-krośnieńskim.
Prezentacja kandydatów odbyła się 2 września w Polańczyku nad Jeziorem Solińskim. Nawiązując do tego miejsca, Kuchciński powiedział, że w tle znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych Bieszczad - kolejka gondolowa nad Jeziorem Solińskim.
Podkreślił, że oddana w ubiegłym roku inwestycja to „hit Podkarpacia”. Były marszałek Sejmu dodał, że w ciągu kilku miesięcy ubiegłego roku z kolejki skorzystało ponad pół miliona turystów.
W tym roku będzie to wielokrotnie więcej
— powiedział Kuchciński.
Szef KPRM zaznaczył, że budowa kolejki była możliwa m.in. dzięki temu, że rząd PiS odzyskał, sprzedaną za rządów PO-PSL, spółkę Polskie Koleje Linowe.
Gdyby nie PKL nie byłoby tego hitu Podkarpacia
— zauważył.
W tym kontekście Kuchciński przypomniał, że jedno z pytań referendalnych dotyczy wyprzedaży majątku Skarbu Państwa.
Były marszałek Sejmu podkreślił, że rząd PiS zwiększył bezpieczeństwo regionu. Wymienił, że powstały dwie brygady WOT na Podkarpaciu – w Rzeszowie i Przemyślu.
Zapewniliśmy rozwój Podkarpacia, zrównoważony rozwój. Dbamy o bezpieczeństwo obywateli Polski we wszystkich aspektach. Chcemy zostawić następnym pokoleniom bezpieczną, silną i solidarną Polskę
— zapowiedział Kuchciński.
Na liście w okręgu nr 22 znaleźli się na kolejnych miejscach m.in. wiceminister rodziny Anna Schmidt, dotychczasowi posłowie Piotr Uruski, Piotr Babinetz, Teresa Pamuła, Adam Śnieżek.
Na liście są również wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, zastępca podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Daniel Dryniak, wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch oraz Jerzy Borcz, przewodniczący sejmiku woj. podkarpackiego. Kandydują również samorządowcy i radni województwa podkarpackiego.
W okręgu nr 22 do zdobycia jest 11 mandatów; w poprzednich wyborach PiS zdobyło tutaj osiem mandatów.
Na terenie okręgu nr 22 znajdują się również dwa jednomandatowe okręgi senatorskie. W okręgu nr 57, obejmującym m.in. Jasło, startować będzie dotychczasowa senator Alicja Zając. Natomiast w okręgu nr 58, który obejmuje m.in. powiat lubaczowski, o reelekcję ubiegał się będzie Mieczysław Golba.
Okręg numer 3
Poseł Mirosława Stachowiak-Różecka i jej koledzy z Sejmu: Paweł Hreniak, Agnieszka Soin, Jacek Świat są na czele listy KW PiS w okręgu 3. „Mamy na liście doświadczonych parlamentarzystów, doświadczonych samorządowców. Postaramy się dotrzeć do każdego zakątka naszego okręgu” - powiedziała liderka listy.
We Wrocławiu w sobotnie popołudnie KW Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowała listę kandydatów w okręgu nr 3, obejmującym Wrocław i okalające miasto powiaty. Liderem listy jest poseł Mirosława Stachowiak-Różecka, a na kolejnych miejscach znaleźli się jej koledzy z Sejmu: Paweł Hreniak, Agnieszka Soin, Jacek Świat.
Mamy na liście doświadczonych parlamentarzystów, doświadczonych samorządowców. Postaramy się dotrzeć do każdego zakątka naszego okręgu. A jak dotrzemy do każdego miasteczka, powiatu, do każdej wsi to na pewno przekonamy mieszkańców okręgu numer trzy, żeby na nas zagłosowali. A to będzie oznaczało szósty mandat dla Prawa i Sprawiedliwości w tym okręgu
— powiedziała Stachowiak-Różecka.
Liderka listy PiS, która przed czterema laty zdobyła 90 tys. głosów i wygrała wybory w tym okręgu, podkreśliła, że tylko Prawo i Sprawiedliwość daje gwarancję rozwoju i realizacji obietnic.
Przez nasze działania przez osiem lat udowodniliśmy, że naprawdę tak jest. Pokazaliśmy, że jesteśmy wiarygodni, że dotrzymujemy słowa. Proponujemy zmiany, proponujemy dla Polaków reformy, proponujemy przeróżne postulaty i je po prostu realizujemy. I to jest najważniejsze. Myślę, że ta wiarygodność najbardziej za nami przemawia i mam nadzieję, że Polacy zaufają nam po raz kolejny
— mówiła Stachowiak-Różecka.
Na piątym miejscu listy jest przewodniczący dolnośląskiego sejmiku Andrzej Jaroch, po nim dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk. Na kolejnych miejscach są radni powiatowi, miejscy i gminni oraz starostowie powiatów. Na 21. miejscu jest poseł PiS Przemysław Czarnecki, a listę zamyka radny wojewódzki, niegdyś legendarny działacz rolniczej Solidarności, Tytus Czartoryski.
W trzech okręgach wrocławskich o mandat senatora powalczą: wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, który był już w Senacie przez dwie kadencje, wicemarszałek województwa dolnośląskiego Marcin Krzyżanowski oraz radna wojewódzka Małgorzata Calińska-Mayer.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660947-pis-przedstawia-swoich-kandydatow-we-wszystkich-okregach