Sąd Najwyższy jest gotowy na rozpatrywanie protestów wyborczych i referendalnych. Zdążymy w terminie. W razie potrzeby będziemy orzekać nawet w nocy - przyznaje w rozmowie z PAP prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN Joanna Lemańska.
W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej prezes Izby SN - która orzeka o ważności wyborów i referendum - zapewnia, że sąd jest przygotowany na wyzwania związane z jednoczesnym rozstrzyganiem protestów wyborczych i referendalnych. Przyznaje, że w razie potrzeby SN będzie orzekał w niestandardowych godzinach, nawet w nocnych. Wyjaśnia również zasady składania protestów i skarg związanych z wyborami oraz przybliża proces ich rozstrzygania.
„Jesteśmy przygotowani”
PAP: Po ostatnich wyborach do Sejmu i do Senatu do SN trafiło 279 protestów wyborczych. Czy w tym roku spodziewa się Pani ich większej liczby?
Prezes Joanna Lemańska: Tymi wyborami mocno rządzą emocje. Może zdarzyć się tak, że spowodują one znaczną liczbę protestów przeciwko ważności wyborów. Chcę zapewnić jednak, że jesteśmy przygotowani na taką sytuację. W ostatnich wyborach prezydenckich rozpoznaliśmy kilka tysięcy protestów, mamy więc doświadczenie.
Te wybory będą jednak szczególne z punktu widzenia rozstrzygania skarg obywateli. Oprócz protestów przeciwko ważności wyborów, SN będzie zajmował się też protestami przeciwko ważności referendum? Jesteście na to gotowi?
Tak. Pomimo, że informacja o przeprowadzaniu wyborów parlamentarnych i referendum w tym samym dniu pojawiła się całkiem niedawno, to nie widzę tu żadnych przeszkód. Jesteśmy w stanie rozpatrzyć jedne i drugie protesty.
Na czas?
Jestem przekonana, że zdążymy. W przypadku referendum musimy wydać uchwałę w przedmiocie jego ważności w ciągu 60 dni od przeprowadzenia referendum. Natomiast na podjęcie uchwały w sprawie ważności wyborów mamy 90 dni. I właśnie w tych terminach musimy rozpoznać także protesty wyborcze i referendalne.
Czy, aby w terminie rozstrzygnąć o ważności wyborów, przewidujecie jakieś dodatkowe dyżury sędziowskie, wsparcie sędziów z innych izb, itp.?
Po wyborach prezydenckich mieliśmy zaledwie 21 dni na stwierdzenie ważności wyborów, a protestów wpłynęło mnóstwo. Pracowaliśmy wówczas po godzinach, w weekendy, w godzinach nocnych, mieliśmy wsparcie pracowników administracyjnych z innych Izb. Nie angażowaliśmy w to jednak sędziów spoza naszej Izby. Sędziowie, asystenci i pracownicy Izby tworzą zgrany, profesjonalny i doświadczony zespół, jestem pewna, że tym razem też sobie poradzimy.
Nawet jeżeli trzeba będzie orzekać w nocy?
Jeżeli będzie taka potrzeba. Proszę pamiętać, że to odpowiedzialna i wymagająca praca. Jej odpowiednie zorganizowanie często wymaga pracy poza standardowymi godzinami.
Jeszcze przed wyborami zadaniem SN jest rozstrzyganie ws. skarg na postanowienie PKW o odmowie przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego lub odmowie rejestracji list wyborczych. Ile takich skarg trafiło już do SN?
Komitety mają dwa dni od opublikowania uchwały PKW na złożenie stosownej skargi. Na ich rozpoznanie Sąd Najwyższy ma także dwa dni. Każdą taką sprawę rozpoznaje trzyosobowy skład naszej Izby. W piątek właśnie wpłynęły dwie pierwsze takie skargi. Są one niezwłocznie rejestrowane, wyznaczany jest skład sędziowski, a doręczenie odpisu skargi do PKW celem zajęcia stanowiska następuje od razu, jeszcze w tym samym dniu. Także sędziowie rozpoznający skargi mogą się zapoznać ze zdigitalizowanymi materiałami w ciągu dosłownie 30 minut od złożenia skargi na dzienniku podawczym. Wewnętrzny system rozpoznawania tych spraw został tak zorganizowany, by mimo krótkiego terminu na rozpoznanie, sprawa została rozpatrzona w sposób rzetelny i wnikliwy.
Co z ewentualnymi protestami?
Jak wiemy pojawił się już pierwszy protest przeciwko ważności wyborów.
Tak i został on pozostawiony bez dalszego biegu. Protest ten kontestował ważność zarówno przyszłych, jak i poprzednich wyborów, rozumianych przez skarżącego obywatela bardzo szeroko. Poza tym obecnie w SN jest jeszcze jeden protest, który czeka na rozpoznanie. Zwracam uwagę, że zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Sądu Najwyższego, dopiero ogłoszenie wyników wyborów przez PKW otwiera możliwość składania protestów wyborczych. Równocześnie, jeżeli ktoś wniósł protest, który następnie został uznany za niedopuszczalny jako przedwczesny – nic nie stoi na przeszkodzie, by protest taki wnieść ponownie. Jednak tym razem w terminie.
A co z protestami przeciwko ważności referendum?
Takich jeszcze nie mamy.
Czy obywatele będą mogli zaprotestować jednocześnie przeciwko ważności wyborów i referendum? W jednym piśmie?
Rzeczywiście, może zdarzyć się tak, że ta sama okoliczność będzie podstawą kwestionowania ważności wyborów i referendum. Może zdarzyć się też tak, że obywatel złoży protest przeciwko ważności wyborów i referendum w jednym piśmie. Sąd Najwyższy musi jednak te sprawy rozstrzygnąć osobno. Mamy do tego przygotowane odpowiednie procedury. Będziemy sporządzać odpis takiego protestu, rejestrować go pod osobną sygnaturą i rozpoznawać osobno w zakresie referendum i osobno wyborów. Dla Sądu Najwyższego liczy się treść, a nie forma pisma.
Zdaniem niektórych komentatorów podstawą do protestu wyborczego może być złamanie zasady tajności głosowania, która będzie konsekwencją odmowy przyjęcia karty referendalnej. Chodzi o połączenie wyborów z referendum i konieczność odnotowania odmowy przyjęcia karty referendalnej przez wyborcę. Czy tak motywowany protest ma szanse na uznanie?
Nie mogę wypowiadać się w tej sprawie, bo mogę być sędzią rozpoznającym taki protest. Z pewnością fakt, że pierwszy raz będziemy mieć do czynienia z jednoczesnym przeprowadzaniem wyborów i referendum będzie okazją do zdobywania nowych doświadczeń i rozwoju orzecznictwa. Rozstrzyganie kwestii wynikających ze zbiegu tych dwóch głosowań i ich wzajemnego oddziaływania to coś zupełnie nowego. Proszę jednak pamiętać, że praktycznie w każdych wyborach pojawiają się jakieś nowe kwestie, a zadaniem Sądu Najwyższego jest się z nimi zmierzyć.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660923-sn-zdazymy-rozstrzygnac-protesty-wyborcze-i-referendalne