Nieprzypadkowo białorusko-rosyjskie ćwiczenia sił zbrojnych m.in. przy naszej granicy rozpoczęły się 1 września; to element wojny psychologicznej - ocenił 1 września minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
Szef MSWiA w TVP 1 podkreślił, że okres przedwyborczy jest szczególnie wrażliwy i wymaga „ogromnej koncentracji ze strony naszych służb, wojska, funkcjonariuszy”.
Na pewno wrogowie naszego kraju będą mieli pokusę zamanipulowania w tych wyborach. To jest dla mnie rzecz oczywista. Wzbudzanie jakiejś fali niepokoju, chaosu
— zaznaczył minister.
Kamiński zwrócił uwagę, że w rocznicę wybuchu II wojny światowej na Białorusi rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Manewry mają przebiegać do 6 września na sześciu białoruskich poligonach w obwodach brzeskim i grodzieńskim, które graniczą z Polską, oraz w obwodzie mińskim.
Już dziś po drugiej stronie granicy, na Białorusi, odbywają się białorusko-rosyjskie ćwiczenia sił zbrojnych, m.in. przy naszej granicy. To nie jest przypadek, że odbywają się 1 września. To jest właśnie ten element wojny psychologicznej
— powiedział Kamiński.
Ponieważ mamy do czynienia z bardzo nieobliczalnymi przeciwnikami i wrogami naszego kraju - mówię o Putinie, mówię o Łukaszence symbolicznie - musimy liczyć się z możliwymi prowokacjami
— dodał szef MSWiA.
Odcięcie od Europy
Od spotkania z ministrami z państw bałtyckich zmieniła się sytuacja na naszych granicach z Białorusią, gwałtownie spadła liczba prób ich nielegalnego przekroczenia; mimo buńczucznych zapowiedzi reżimu pierwsze reakcje w kontekście migrantów są obiecujące
— powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Kamiński w TVP 1 mówił o efektach spotkania ministrów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, które z jego inicjatywy odbyło się 28 sierpnia w Warszawie.
Po spotkaniu ministrowie wydali oświadczenie, w którym zażądali od Mińska natychmiastowego usunięcia grupy Wagnera z terenu Białorusi oraz wycofania wszystkich nielegalnych migrantów gromadzonych przez służby białoruskie z terenów przygranicznych i odesłania ich do krajów pochodzenia. Zapowiedzieli też, że jeśli dojdzie do krytycznego incydentu na granicach Polski, Litwy lub Łotwy z Białorusią, zamkną wszystkie przejścia graniczne. Te same mechanizmy dotyczyć będą granicy z Rosją.
Szef MSWiA zaznaczył, że jakakolwiek prowokacja ze strony Białorusi będzie miała daleko idące konsekwencje dla reżimu.
Jeżeli dojdzie do takiej prowokacji, jeżeli dojdzie do incydentu krytycznego, natychmiast wszystkie przejścia Białorusi z Europą, z Unią Europejską, zostaną zamknięte. Te, które dotychczas funkcjonują. Zarówno drogowe, kolejowe, osobowe, towarowe - wszystkie. Odetniemy Białoruś całkowicie od Europy
— zaznaczył minister.
Pierwsze reakcje - mimo formalnych, buńczucznych zapowiedzi reżimu - są, nie chcę tutaj przesądzać, obiecujące w kontekście nielegalnych migrantów
— ocenił Kamiński.
Jak wyjaśnił, od czasu spotkania ministrów, a nawet tuż przed, „nagle gwałtownie zmalała liczba prób nielegalnego przejścia na granicach naszych krajów”.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660827-kaminski-grozba-ze-odetniemy-bialorus-od-europy-podzialala