„To jest kuriozalna sytuacja” - tak groźby ze strony KE ws. komisji ds. rosyjskich wpływów skomentował w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) rzecznik rządu Piotr Müller.
Wcześniej zgłaszano uwagi do ustawy. Mówiono, że [komisja] miałaby w jakiś sposób naruszać proces wyborczy w Polsce - tak nie było, ale mimo tego pan prezydent zaproponował projekt, my to przyjęliśmy, a dalej nie odpowiada to KE. Dlaczego? Ponieważ część KE kibicuje temu, by był bardziej usłużny rząd w Polsce, żeby rząd PiS nie kontynuował misji, bo wtedy łatwiej będzie forsować pomysły, które są w Brukseli
— mówił polityk PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bruksela na ratunek Tuskowi! KE straszy Polskę podjęciem kroków w postępowaniu dotyczącym komisji ds. rosyjskich wpływów
Po drugie, widać sieć powiązań rosyjskich w samej Brukseli dotyczących kwestii energetycznych czy klimatycznych. Tego typu ruch w Polsce, który obnaży ten mechanizm na terenie naszego kraju, również jest niebezpieczny dla tych, którzy współpracowali z Rosją w różnych procesach legislacyjnych w przeszłości
— zauważył.
Podwójne standardy oceny widać od wielu lat, ale to nie może być powód, by nie badać w Polsce tego, co działo się przez lata
— zaznaczył Müller.
Rosja się nie zmieniła i była taka sama jak teraz. Jak słyszę taki argument, to się pytam, czy ktoś widział to, co się działo w Gruzji, na Krymie czy to, co działo się z przeciwnikami Putina
— przypomniał.
Milczenie mediów
Rzecznik rządu został również zapytany o milczenie mediów III RP nt. postawy Tuska wobec Rosji.
Milczą, ponieważ współkonstruowali tę politykę „resetu” z Rosją
— stwierdził Piotr Müller.
Część „elit” naukowych, biznesowych promowała takie rozwiązania
— dodał.
Opozycja ucieka od tematu referendum
Rzecznik rządu zapytany o ucieczkę opozycji od tematu referendum, powiedział:
W ogóle mnie to nie dziwi, niestety, choć miałem nadzieję, że nastąpi chwila uczciwości z tamtej strony.
Jak zaznaczył:
Prawda jest taka, że za tym stoi ukryty plan. (…) Oni nie chcą, by Polacy o tym zdecydowali, bo to oni chcą o tym zdecydować.
Prorosyjskie poglądy
W rozmowie pojawił się również temat startu Michała Kołodziejczaka i Romana Giertycha z list KO.
Jeżeli na listy wyborcze bierze się pana, który wprost krytykuje USA i nawołuje do współpracy z Rosją, to zastanawiam się, czy ktoś tam trzyma stery w PO
— powiedział Piotr Müller.
Z drugiej strony Roman Giertych, skompromitowany polityk. (…) Jak jest spójność programowa PO? Nie ma jej, bo Platforma nie ma programu
— dodał.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660576-rzecznik-rzadu-czesc-ke-kibicuje-bardziej-usluznemu-rzadowi