Nie rozumiem decyzji o skreśleniu mnie z listy Konfederacji; chciano mnie rzucić na pożarcie obrońcom psów - powiedziała w poniedziałek w Polsat News Natalia Jabłońska. Poinformowała też, że została usunięta z partii Grzegorza Brauna Konfederacja Korony Polskiej.
W niedzielę jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak poinformował o usunięciu z list ugrupowania Natalii Jabłońskiej. Jej słowa o tym, że zakaz uboju psów wprowadzono niepotrzebnie, określił jako kuriozalne.
Jabłońska zaskoczona
W Polsat News niedoszła kandydatka Konfederacji do Sejmu w okręgu numer 37 (Konin) ujawniła, że dowiedziała się o usunięciu z listy z wpisu na Twitterze szefa sztabu Konfederacji Witolda Tumanowicza.
Zadzwoniłam, o co chodzi do przedstawicieli „Korony”, czyli bezpośrednich przełożonych. Dowiedziałam się, że nie mieli na to wpływu, również dowiedzieli się po fakcie
— powiedziała Jabłońska.
Dodała, że została też usunięta z partii Grzegorza Brauna Konfederacja Korony Polskiej za chęć udziału w programie Polsat News.
Piszą do mnie SMS-y wielbiciele psów, dlaczego chce doprowadzić do +holokaustu+ psów, że przyjadą do mojego miasta i zrobią ze mnie kotlety. Nikt z członków Konfederacji nie wypowiedział się w mojej obronie. Nie pozwolono mi sprostować tej krótkiej, wyrwanej z kontekstu wypowiedzi. Cała nakręcająca się lawina wiadomości medialnych sugerowała, że ja jestem naprawdę za tym, że chce te psy mordować. Prosiłam, że chce się w programie pojawić. Powiedziano mi, że mam się nie pojawiać, bo inaczej będę usunięta z grona członków „Korony”
— poinformowała.
Niedoszła kandydatka nie rozumie decyzji władz
Zaznaczyła, że nie rozumie decyzji o skreśleniu jej z listy Konfederacji, a potem usunięciu z partii Grzegorza Brauna.
To usunięcie z listy pewnie było spowodowane tym, że uważano, że wprowadziłam problem, zagroziłam kampanii, że po co o tych psach. Może chciano mnie rzucić na pożarcie zwolennikom obrony psów. To i tak nic nie dało, bo te zarzuty dalej są kierowane w stronę pozostałych członków Konfederacji
— stwierdziła Jabłońska.
Jak wyjaśniła, pisząc, iż zakaz uboju psów jest niepotrzebny, miała na myśli to, że i tak nikt w naszym kręgu kulturowym tego nie robi, a ponadto nie można powiedzieć człowiekowi: to możesz jeść, a tego nie.
Kilka dni temu działacz Konfederacji i Ruchu Narodowego, Piotr Cezary Lisiecki zamieścił na Facebooku wpis o treści: „Ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w EWG w 1986 r”. Skomentowała go prawniczka i - niedoszła - kandydatka Konfederacji do Sejmu w okręgu numer 37 (Konin) Natalia Jabłońska słowami: „I niepotrzebnie. Mięso to mięso”.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660278-zadnej-refleksjijablonskanie-rozumiem-decyzji-o-skresleniu