Czy ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski uważa, że demokracja w Polsce jest zagrożona, a prawa kobiet nie są równe? Taki wniosek można wysnuć z odpowiedzi na pytanie jednej z aktywistek na Campusie Polska Przyszłości.
Brzezinski na Campusie
Sama obecność ambasadora jednego z największych partnerów Polski na wydarzeniu organizowanym przez ważnego polityka opozycji, w dodatku współfinansowanym m.in. przez fundację George’a Sorosa czy niemiecką organizację Konrad Adenauer Stiftung, fonansowaną przez rząd w Berlinie, jest wydarzeniem dość zaskakującym. Mark Brzezinski nie pierwszy raz jednak angażuje się w inicjatywy polityczne opozycyjne wobec rządu PiS. Z tego względu obecność ambasadora na Campusie Polska Przyszłości dziwi być może nieco mniej.
Pytanie aktywistki
Ciekawej odpowiedzi Mark Brzezinski udzielił na pytanie jednej z uczestniczek Campusu, Agnieszki z Warszawy.
Pan ambasador mówił o tym, w jaki sposób rośnie aktywizm w Polsce. Myślę, że nie byłoby Campusu, polskie społeczeństwo obywatelskie nie istniałoby, gdyby nie to, przez co przechodzimy w Polsce od ośmiu lat. że to jest ogromna tragedia naszej demokracji, że w tym momencie dopiero społeczeństwo obywatelskie się budzi
— powiedziała.
Chciałabym zajmować się relacjami transatlantyckimi, iść w ślady pańskiego ojca, ale nie mogę tego zrobić, nie myśląc o demokracji w Polsce. Czy myśli pan, że w dzisiejszym spolaryzowanym świecie, po tej wielkiej iluzji, która się rozwiała, iluzji demokracji liberalnej, kiedy demokracje są słabe, to czy społeczeństwo obywatelskie może istnieć, czy naprawdę musimy narażać demokracje na rozpad, po to, żeby wreszcie zaktywizować społeczeństwo obywatelskie?
— pytała aktywistka.
Nie powinniśmy musieć tego robić. Chciałbym również powiedzieć, że czuję, że w jakiś sposób w tym momencie dokonujecie ogromnej inwestycji. Ty i twoje pokolenie. Inwestujecie we własną przyszłość przez to, że teraz angażujecie się w coś większego
— odpowiedział Brzezinski.
Młody organizator, w Radomiu, Białymstoku czy np. Poznaniu, który dziś organizuje np. wsparcie wolnych mediów, jakiś protest, jakiś wiec, albo gotuje zupę, jedzenie dla ukraińskich uchodźców, myślę, że taka aktywistka tworzy, zdobywa umiejętności, które będą konieczne w przyszłości. I kiedy zostanie prezydentką za 15 czy 20 lat, to będzie wtedy lepiej wyposażona, żeby przewodzić Polsce w świecie wielobiegunowym
— podkreślił.
I wtedy Polska będzie mogła być lepszą uczestniczką świata na korzyść Polski, na korzyść całego świata. Więc jest wiele powodów, dla których warto i trzeba być aktywnym społecznie
— dodał.
Jako gość w waszym kraju zrozumiałem jedną rzecz: organizujemy okrągłe stoły w ambasadzie, np. dotyczące równości płci. Widać, że wiele jest do zrobienia, ale też potrzeba bardzo dużo zaangażowania. A rzeczy, które trzeba zrobić, są tak naprawdę proste. Dlatego zorganizowałem spotkanie z organizacją Vital Voices, organizacją prokobiecą. Jeden z profesorów na Uniwersytecie mi kiedyś powiedział: dziel się swoimi znajomościami z facetami, a nie kobietami. A dlaczego? Przecież trzeba stworzyć lepszą przyszłość dla wszystkich, jesteśmy na tym samym wózku. Na pewno to, co robisz dzisiaj, pomoże ci w przyszłości
— wskazał ambasador.
Polska jest pełna energii, dzięki temu, co robisz ty, i tak wielu młodych ludzi w całej Polsce. polska po prostu wibruje tą energią
— podsumował Brzezinski.
Ciekawe, co, zdaniem ambasadora, jest nie w porządku z prawami kobiet w Polsce, skoro jego wypowiedź była odpowiedzią na pytanie młodej, ambitnej i zaangażowanej politycznie kobiety, której w dodatku Brzezinski wieszczy świetlaną przyszłość?
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660260-brzezinski-na-campusie-co-powiedzial-mlodej-aktywistce