„Jeżeli ktoś ma tak daleko idące poglądy, które wykraczają poza program KO to musi się liczyć z konsekwencjami” - powiedział Borys Budka w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat NEWS pytany o wykreśleniem z listy Koalicji Obywatelskiej Jany Shostak.
Shostak wykreślona z listy KO
W sprawie polsko-białoruskiej aktywistki, opowiadającej się za aborcją przez cały okres trwania ciąży, chodzi o jej wywiad dla Onetu. Shostak, która - z rekomendacji Zielonych - miała startować z 13. miejsca listy KO w okręgu nr 24 (woj. podlaskie), stwierdziła w nim, że jest „za pozwoleniem dokonania wyboru każdej kobiecie”. Dopytywana, czy jest za aborcją przez cały okres trwania ciąży, potwierdziła, dodając, że jest „współczesną sufrażystką”. Po tym wywiadzie aktywistka została wykreślona z listy Koalicji Obywatelskiej. Do Shostak od razu zgłosiła się Lewica, która zaproponowała jej start z własnej listy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Jedziemy do przodu”
Budka pytany o wykreślenie Janny Shostak z listy KO powiedział, że jej poglądy „nie mieszczą się w programie” Koalicji Obywatelskiej.
Wypowiedzi kandydatki, które wynikają z jej poglądów, z jej przekonań, oczywiście nie mieszczą się w tym programie
— powiedział, dodając, że jego środowisko nie zgadza się z poglądem, że aborcja powinna być legalna w każdym momencie ciąży.
Budka zaznaczył, że „wybory to gra drużynowa”.
Ja zawsze podkreślam, ja wchodziłem do parlamentu z 11 miejsca. Jeżeli ktoś nie chce się bić o Polskę z siódmego, czy dalszego miejsca to nie nadaje się do gry drużynowej. Koniec tematu. Nie ma kandydata, nie ma kandydatki, jedziemy do przodu
— zaznaczył.
Kołodziejczak ministrem rolnictwa?
Budka pytany był również o współpracę z AgroUnią i o to, czy Donald Tusk obiecał Michałowi Kołodziejczakowi, że będzie przyszłym ministrem rolnictwa.
To nie jest prawda, nic mi nie wiadomo na ten temat. (…) Donald Tusk jest ostatnią osobą, która chciałaby cokolwiek obiecywać w sytuacji, kiedy naszym celem jest wygrać wybory, a od konfiguracji politycznej będzie zależało, z kim będziemy tworzyć rząd
— powiedział.
Jest bardzo prosty sojusz, który przedstawiliśmy wyborcom. Żaden głos, który jest oddany na Agrounię i Michała Kołodziejczaka, dzięki temu, że jest na naszych listach, nie jest zmarnowany
— podkreślił.
Jeżeli Agrounia poszłaby sama do wyborów, to oszukałaby własnych wyborców, bo głos oddany na Agrounię poszedłby do kosza. Michał Kołodziejczak jest dojrzałym politykiem, wie doskonale, że trzeba zawierać kompromisy, że on chcąc zmienić to, co dzieje się od ośmiu lat na polskiej wsi, musi szukać silnych sojuszników
— dodał.
To znamienne, że Shostak wyleciała z listy Koalicji Obywatelskiej z powodu jej poglądów na aborcję, choć tak naprawdę w ogóle nie powinno jej tam być, chociażby z powodu jej stosunku do muru na granicy z Białorusią, którego budowę aktywistka określiła „wyrzuceniem miliardów złotych”.
kk/PAP/Polsat NEWS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659812-budka-tlumaczy-wyrzucenie-shostak-z-listy-ko