Czy Prawo i Sprawiedliwość nielegalnie zbiera podpisy poparcia? Takie sugestie pojawiły się w sieci ze strony niektórych polityków opozycji oraz ich internetowych akolitów. Jaka jest odpowiedź na to pytanie? Postanowił to sprawdzić portal Interia.pl.
O nielegalne zbieranie podpisów oskarżyła PiS posłanka Platformy Obywatelskiej Marta Wcisło. Na platformie X (dawniej Twitter) zamieściła zdjęcie rozstawionego namiotu PiS w w centrum Lublina.
PiS zbiera podpisy poparcia pod listą, która nie istnieje. Ludzie nie znają kandydatów, a mają podpisywać się in blanco i kupować kota prezesa w worku
— napisała.
Podobne komentarze zamieszczali również w sieci zwolennicy opozycji. Do sprawy odniósł się nawet mec. Roman Giertych, który pośpieszył z wyjaśnieniami.
Przestańcie pisać bzdury. W wyborach do Senatu zbiera się pod kandydatami, a w wyborach do Sejmu pod listą komitetu wyborczego, który listę kandydatów musi zgłosić wraz z podpisami pod listą komitetu do 6.09
— wyjaśnił zniecierpliwionny Giertych.
Pytanie, które jest stawiane brzmi: czy można zbierać podpisy poparcia pod listami, których jeszcze nie ma? Prawo i Sprawiedliwość kandydatów do Sejmu ma ogłosić na początku września.
Co mówi Kodeks wyborczy?
Co na ten temat mówi Kodeks wyborczy? Jak zaznacza autor artykułu Łukasz Szpyrka, Kodeks tylko częściowo odpowiada na to pytanie.
Przepis brzmi tak:
(§ 1) Agitację wyborczą może prowadzić każdy komitet wyborczy i każdy wyborca, w tym zbierać podpisy popierające zgłoszenia kandydatów po uzyskaniu pisemnej zgody pełnomocnika wyborczego. (§ 2). Podpisy, o których mowa w § 1, można zbierać w miejscu, czasie i w sposób wykluczający stosowanie jakichkolwiek nacisków zmierzających do ich wymuszenia. (§ 3). Zbieranie lub składanie podpisów w zamian za korzyść majątkową lub osobistą jest zabronione.
Wynika z nich, że podpisy można zbierać po uzyskaniu pisemnej zgody pełnomocnika wyborczego. Zwracamy się więc do Krzysztofa Sobolewskiego, pełnomocnika wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, czyli partii, której problem dotyczy
— pisze Szpyrka.
Co w rozmowie z Interią powiedział Sobolewski? Polityk wyjaśnia, że „podpisy poparcia zbierane są na listę PiS i nie ma konieczności ich pokazywania”.
Poza oczywiście Senatem, gdzie zbiera się podpisy pod nazwiskami
— tłumaczy polityk.
Dziennikarz o opinię w tej sprawię zapytał również prof. Wojciecha Hermelińskiego, byłego szefa PKW.
Jeśli komitet jest zarejestrowany, to może już zbierać podpisy. Nie ma związku, czy kandydaci zostali już przez partie ujawnieni i że trzeba czekać ze zbieraniem podpisów do momentu ich ujawnienia
— tłumaczy Hermeliński.
kk/Interia.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659599-czy-pis-nielegalnie-zbiera-podpisy-jest-odpowiedz