Michał Wawrykiewicz, należący do inicjatywy „Wolne Sądy”, postanowił ponarzekać na fakt, że przez Warszawę przejeżdżają kolumny na sygnale. Mecenas uznał, że są to obyczaje rodem „ze wschodnich satrapii”. Wiceminister spraw zagranicznych poinformował go, że chodzi o wizytę prezydenta Portugalii.
Wawrykiewicz opublikował nagranie, na którym widzimy przejazd policyjnych samochodów z włączoną sygnalizacją dźwiękową. Zdaniem mecenasa, „w zachodnim kręgu cywilizacyjnym” politycy przemieszczają się… cicho.
Dziś przez centrum Warszawy przez cały dzień pędzą na sygnale samochody policyjne i czarne limuzyny. Co kilka minut rozdzierający uszy hałas i sygnały świetlne. To jest jakaś kulminacja dzikich obyczajów rodem ze wschodnich satrapii. W zachodnim kręgu cywilizacyjnym politycy przemieszczają się spokojnie i cicho, nie zwracając niczyjej uwagi. Często na rowerze, czy wręcz piechotą
– czytamy w jego wpisie.
Reakcja
Do słów mecenasa odniósł się wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, który zwrócił mu uwagę, że mieliśmy do czynienia z wizytą ważnego przedstawiciela jednego z europejskich państw.
„Wschodnia satrapia”, „dzikie obyczaje” – tak ładnie pan @MicWawrykiewicz z Platformy i „Wolnych Sądów” określa wizytę… prezydenta Portugalii
– czytamy.
Wawrykiewiczowi odpowiedział też Radosław Fogiel z PiS.
Ja jednak mam wrażenie, że we wszystkich krajach eskorta kolumny, gdy z wizytą przybywa głowa innego państwa, jest czymś naturalnym. Dziś pierwszą od 15 lat oficjalną wizytę w Polsce składa Prezydent Portugalii
– napisał poseł.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659518-znany-mecenas-narzeka-na-kolumny-rzadowe-jest-odpowiedz