Lider Polski 2050 Szymon Hołownia w porannym programie TVN24 „Jeden na jeden” dzielił się refleksjami przed dzisiejszym ogłoszeniem „jedynek” i „dwójek” na listach wyborczych Trzeciej Drogi - wspólnego komitetu Polski 2050 i PSL. Pytany o lidera AgroUnii stwierdził, że nie jest dla niego wiarygodny oraz że Michał Kołodziejczak jest dzisiaj zupełnie gdzie indziej niż jego stowarzyszenie. Trzecia Droga wystawi w okręgu konińskim przeciw kandydatowi KO wystawi Paulinę Hennig-Kloskę.
Szymon Hołownia jest przekonany, że Trzecia Droga najbliższe wybory wygra. On sam zaś wystartuje z „jedynki” w Białymstoku.**
Dopinamy ostatnie szczegóły (…). Ale jesteśmy już na końcu tego procesu
— powiedział Hołownia.
To są fajne listy. Z jednej strony PSL wnosi tradycyjnych, doświadczonych, sprawdzonych działaczy i też sporo takiego komponentu samorządowego. A my wnosimy młodą, energiczną działalność obywatelską, dużo kobiet (…). Jak najwięcej kobiet, to była prosta zasada, 40 proc. nam się udało
— dodał.
Hołownia liczy na Białystok
Sam lider Polski 2050 poinformował, że wystartuje z „jedynki” nie w stolicy, ale w Białymstoku.
I z badań, i z takiej eksploracji terenowej, kiedy tam jeżdżę, widać, że mamy duże szanse. Wciąż jestem przyjmowany jak ktoś stamtąd
— zapewnił. Wyjaśnił, dlaczego nie startuje z Warszawy, mimo że liderzy partii zazwyczaj walczą na listach w stolicy.
Naprawdę nie chciałem brać udziału w tym MMA liderów
— tłumaczył zapewniając, że „absolutnie nie” wynika to z tego, że obawia się o swój niski wynik w Warszawie.
Tutaj jest MMA liderów. To też mówi o tym, jakie jest traktowanie warszawiaków. Nie robię wyrzutów liderom, ale warszawiacy też chcieliby usłyszeć, co poseł lokalnie ma do zaproponowania, ale nie z siódmego miejsca, tylko z pierwszego
— ocenił. Poinformował także m.in., że w Warszawie „dwójką” będzie Władysław Teofil Bartoszewski, wrocławską listę otworzy Tomasz Zimoch, a z dalszych miejsc wystartują Jacek Protasiewicz i Izabela Bodnar.
AgroUnia jest dzisiaj zupełnie gdzie indziej niż Kołodziejczak
Hołownia pytany był także, kogo Trzecia Droga wystawi w okręgu konińskim przeciw kandydatowi KO Michałowi Kołodziejczakowi.
Nasza fenomenalna kandydatka - Paulina Hennig-Kloska - rozniesie wszystkich w pył. Ona sobie poradzi nie z jednym Kołodziejczakiem, ale z pięcioma. Mogę się chętnie założyć, że będzie miała lepszy wynik
— zapewnił. Pytany o Kołodziejczaka stwierdził, że lider AgroUnii nie jest dla niego wiarygodny.
Wiem, jak wypowiadał się w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To były dla mnie osobiście oburzające i nietrafne wypowiedzi
— mówił. Przyznał także, że współpraca z Kołodziejczakiem „to jest ryzyko, które nie jest warte podjęcia”.
Uważam że Kołodziejczak dokonując tego ruchu, którego dokonał, tak naprawdę odłączył się od AgroUnii i AgroUnia jest dzisiaj zupełnie gdzie indziej niż jest Kołodziejczak. Nie ma już 2-3 proc. AgroUnii w sondażach. Są filmiki, są oburzeni działacze, którzy teraz też szukają miejsca dla siebie w polityce i jest Kołodziejczak
— powiedział Szymon Hołownia w programie „Jeden na jeden” w TVN24.
Idziemy po zwycięstwo
Lider Polski 2050 pytany był również m.in., czy wierzy w sukces wyborczy, a nawet pierwsze miejsce Trzeciej Drogi.
Nie mam wątpliwości, że to my powinniśmy je zająć [pierwsze miejsce – red.]. Trzecie miejsce to jest minimum, które ustabilizuje system i sprawi, że w Polsce będzie rząd demokratyczny, a nie rząd PiS-u z Konfederacją. Oczywiście jak się idzie do wyborów, to się bierze pierwsze miejsce, jeżeli ktoś marzy o brązowym medalu, to niech zmieni zawód. Natomiast ja dzisiaj życzę, autentycznie, szczerze wszystkim ugrupowaniom opozycji demokratycznej, żeby poprawiły swoje notowania o kilka procent. Bo to jest 100 proc. Będziemy mi demokratyczny rząd, który będzie w stanie rozwiązać te wszystkie problemy, które dzisiaj PiS próbuje zasypywać trzynastką, czternastką i jakimiś innymi pomysłami
— powiedział Hołownia stacji TVN24.
Reprezentacja Polski 2050 to zupełnie nowe rozdanie kart w polskiej polityce. To ludzie, którzy nie idą do niej, by wywracać jakieś stoliki, ale by je posprzątać, by było przy nich miejsce do rozmowy. (…) Chcemy zastąpić to, co do tej pory niszczyło, tym co łączy — zapewnił.
CZYTAJ TAKŻE:
tvn24.pl/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659420-holownia-agrounia-jest-dzis-gdzie-indziej-niz-kolodziejczak