„To jest antypolska polityka totalnej opozycji. Czasami wychodzą proniemieckie nastawienia, czasami prorosyjskie” - wskazał w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, odnosząc się do kwestii wciągnięcia przez Donalda Tuska na listy wyborcze KO Michała Kołodziejczaka i Bogusława Wołoszańskiego.
Kołodziejczak i Wołoszański na listach KO
Na pierwszych miejscach sejmowych list Koalicji Obywatelskiej w województwie łódzkim znaleźli się: z okręgu nr 9 w Łodzi poseł KO, dawniej szef SLD w regionie Dariusz Joński; kandydujący z okręgu nr 11 w Sieradzu poseł KO i były rzecznik rządu PO-PSL Cezary Tomczyk; ubiegający się o poselski mandat w okręgu nr 10 obejmującym m.in. Piotrków Trybunalski historyk i były dziennikarz TVP Bogusław Wołoszański, który w PRL był tajnym współpracownikiem komunistycznej bezpieki.
Z kolei listę kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu z okręgu konińskiego otwierać będzie lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Obecnie jedyny poseł KO z tego okręgu, Tomasz Piotr Nowak, wystartuje w wyborach z drugiego miejsca.
Kołodziejczak w swoich wypowiedział krytykował polski rząd za zrywanie relacji handlowych z Rosją oraz wzywał, by pokazać środkowy palec Amerykanom. Zapytany o te kwestie wiceminister sprawiedliwości powiedział, że „widzieliśmy to już w działaniach Donalda Tuska, całej Platformy Obywatelskiej, PSL-u, w czasach resetu z Rosją”.
Niby wystraszony przez Putina i Miedwiediewa Tusk rezygnuje z tarczy antyrakietowej, rezygnuje z realnej obecności Stanów Zjednoczonych w Polsce, z obrony Polski przed rosyjskimi rakietami i wzmocnienia naszego bezpieczeństwa. (…) To, co mówił Kołodziejczak przed ambasadą amerykańską, czy to, co mówił, że polski rząd rzekomo prowadzi antyrosyjską politykę, co doprowadziło do zamknięcia rosyjskich rynków zbytu, to jest ta sama polityka. Polityka prorosyjska, polityka proniemiecka i w praktyce rzeczywiście by nam to groziło gdyby wróciły lata 2007 – 2015. Ludzie to widzą i tego się obawiają
— podkreślił Marcin Romanowski.
CZYTAJ TEŻ:
Odnosząc się do obecności na listach KO także Bogusława Wołoszańskiego, tajnego współpracownika komunistycznej bezpieki, wiceminister sprawiedliwości powiedział, że to „konsekwentna droga Tuska i PO.
To środowisko jest ekspozyturą przeszłości jeszcze bardziej niechlubnej, tej z czasów komunistycznych. Ludzie, którzy byli chociażby w organach przemocy komunistycznej, cenzury, teraz są hołubieni. Ci właśnie ludzie nadają ton manifestacjom antyrządowym. To jest antypolska polityka totalnej opozycji. Czasami wychodzą proniemieckie nastawienia, czasami prorosyjskie i tak jak tym przypadku, upiory z komunistycznej przeszłości pojawiają się na tych listach
— powiedział wiceszef MS.
ZOBACZ TEŻ:
Próby podważenia ważności wyborów
Rozmowa dotyczyła też kwestii ważności wyborów w Polsce. Decyduje o tym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Wiceminister sprawiedliwości dopytywany o to, czy nie obawia się, że pojawią się próby podważenia decyzji tego organu podkreślił, że obawa jest realna.
Oczywiście taka obawa jest. Jest ona bardzo realna, bo przecież ta argumentacja ze strony Komisji Europejskiej, TSUE, przeciwko Izbie Dyscyplinarnej jest bardzo łatwa do zastosowania przeciwko Izbie Kontroli Nadzwyczajnej. W mojej ocenie to niebezpieczeństwo absolutnie jest. (…) To nie jest tak, że KE robi to wyłącznie z własnej inicjatywy. To przedstawiciele „polskiej” opozycji chodzą i skamlają wręcz na zachodnich salonach, aby Polskę atakować. (…) Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby obce mocarstwa, obce stolice ingerowały w demokratyczne decyzje Polaków
— podkreślił w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659290-tylko-u-nas-listy-ko-wiceszef-ms-to-antypolska-polityka