Na razie nie ma feedbacku ws. stworzenia paktu sejmowego; trudno mi powiedzieć dlaczego. My, jako Lewica, chcemy tego porozumienia - powiedziała w radiu ZET wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat.
Powstanie pakt sejmowy?
Wiceszefowa klubu Lewicy została zapytana w radiu Zet, dlaczego udało się stworzyć pakt senacki, a paktu sejmowego nie.
To jest chyba pytanie do innych partii politycznych
— powiedziała Biejat.
My, jako Lewica, chcemy tego porozumienia
— zaznaczyła.
Na razie nie ma feedbacku. Trudno mi powiedzieć dlaczego
— powiedziała Biejat.
Pakt senacki „doskonałym prognostykiem”
Oceniła jednocześnie, że pakt senacki jest „doskonałym prognostykiem”.
Wielkim sukcesem jest to, że on działa, że dopięliśmy go, że funkcjonuje. Z perspektywy osoby kandydującej do Senatu muszę powiedzieć, że przekłada się on na świetną współpracę teraz w czasie zbierania podpisów. Jesteśmy w kontakcie ze sobą. Pomagamy sobie nawzajem. Rozmawiamy o tym, jak chcemy, by Senat w przyszłej kadencji wyglądał
— powiedział wiceszefowa klubu Lewicy.
Przyznała, że pakt senacki wymagał kompromisów.
Nie wszyscy wywalczyli takie okręgi, jakie chcieli, ale dogadaliśmy się w dobrej atmosferze. To oznacza, że - jeśli uda się stworzyć rząd, a wierzę głęboko, że się uda - to również będziemy w stanie te trudne kompromisy osiągać pomimo różnic programowych, które są między nami
— powiedziała Biejat. „Nie chcemy rozmawiać o personaliach”, ale o tym, „co trzeba zmienić” - mówiła również posłanka klubu Lewicy.
Niezależnie od tego, czy pakt sejmowy uda się zawrzeć przed wyborami, czy też nie uda, to kiedy uda nam się wygrać wybory - dla wszystkich jest jasne, że będziemy tworzyć wspólny rząd
— powiedziała Biejat. Jej zdaniem „nie ma innej możliwości”.
Przed taką koniecznością stoimy i jesteśmy gotowi jej sprostać
— podkreśliła.
Zapewniam o jednym, ani Roman Giertych, ani prof. Senyszyn nie znaleźli się na żadnych listach opozycji. Nie będą współtworzyć rządu, nie będą osobami, które będą wchodziły w skład koalicji rządzącej w przyszłych wyborach
— powiedziała posłanka Lewicy.
Liderzy opozycji ogłosili, że prace nad drugą edycją paktu senackiego zostały zakończone. Według ustaleń paktu senackiego PSL obsadzi swoich kandydatów do Senatu w 21 okręgach, PO - w 51, Lewica ma 15 miejsc, Polska 2050 - 8 kandydatów, Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski - 3 kandydatów, będzie jeden kandydat bezpartyjny - senator Krzysztof Kwiatkowski (okręg 24 Łódź) oraz jeden kandydat startujący poza paktem, jednak nieformalnie popierany przez wszystkie ugrupowania poprzez niewystawienie przeciwko niemu kontrkandydata. Jest nim obecny senator niezależny Jan Maria Jackowski (okręg nr 39, Ciechanów). Jackowski w ubiegłym roku został usunięty z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
CZYTAJ TEŻ:
Referendum to „polityczna hucpa”
Odnosząc się do referendum, Biejat oświadczyła, że referendum to „hucpa” i zachęca wszystkich do tego, by nie pobierali karty do głosowania.
Referendum jest postawione na głowie, jest polityczną hucpą, robieniem sobie żartów z ważnej instytucji, jaką referendum jest. W referendum zatwierdzaliśmy naszą konstytucją, głosowaliśmy nad przystąpieniem do UE. To były prawdziwe referenda, święta demokracji. Pytania PiS do referendum brzmią jak z naprawdę kiepskiego sondażu, bo po prostu nie ma pomysłu na kampanię wyborczą
— mówiła polityk.
Zachęcam wszystkich państwa, którzy nie chcecie brać udziału w referendum, jeśli uważacie, jak my w Lewicy, że to hucpa, polityczna szopka, żeby nie brać karty referendalnej, kiedy pójdziecie na wybory. 15 października będą ważne wybory dotyczące tego, w których będziemy decydować jak będzie wyglądała Polska po 15 października
— dodała Biejat.
Legalna aborcja programem Lewicy
Rozmowa dotyczyła tez programu Lewicy. Magdalena Biejat powiedziała, że Lewica powinna być gwarantem tego, żeby państwo wreszcie zbudowało program mieszkaniowy, żeby prawa kobiet zostały potraktowane priorytetowo, rozbudować transport publiczny i z tymi priorytetami chcemy wejść do rządu.
Przekonywała również, że Lewica nie pójdzie na ustępstwa w kwestii aborcji i nie będzie w tej sprawie referendum.
Niemal 80 proc. Polaków jest za legalizacją aborcji do 12 tygodnia ciąży, więc nie musimy już pytać Polaków, co sądzą, tylko musimy wprowadzić to prawo
— oświadczyła posłanka Lewicy.
Jeśli nie uda się wprowadzić w życie od razu (…) legalnej aborcji bez kompromisów, to na początku chcemy przyjąć ustawę ratunkową – wykreśla aborcję z kodeksu karnego
— powiedziała polityk dodając, że dostęp do aborcji to jedna z pierwszych ustaw, obok dobrego programu mieszkaniowego i zwiększenia bezpieczeństwa pracowników, które chce wprowadzić Lewica w przyszłym rządzie.
Bezpieczeństwo Polaków
Biejat była też pytana o hasło wyborcze Prawa i Sprawiedliwości „Bezpieczna przyszłość Polaków”. Stwierdziła, że „nikt w Polsce się nie czuje bezpiecznie”.
Młodzi ludzie, którzy idą dziś do szkoły nie czują się w niej bezpiecznie. Nie są traktowani podmiotowo. Szkoła ma być dziś narzędziem w ręku Czarnka, żeby tworzyć zastępy ludzi, którzy będą wiernymi wyborcami PiS. Szkoły przyjazne młodzieży tęczowej, które są wybierane przez samych uczniów, gdzie oni czują się dobrze, znajdują się natychmiast na celowniku RPD
— mówiła Biejat dodając, że seniorzy też nie czują się bezpiecznie w Polsce, bo „jedyne, na co mogą liczyć to ochłapy w postaci 13. i 14. Emerytury. Przy takich kosztach życia – co to jest za pomoc 2 tys. złotych rocznie?”.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/PAP/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/659247-opozycja-stworzy-pakt-sejmowy-biejat-trudno-powiedziec