Hołdys nazwał symetrystów "współczesnymi szmalcownikami". Komu spodobały się te paskudne słowa? M.in. Grodzkiemu i Filiks!

Ataki na tzw. symetrystów ze strony akolitów Platformy Obywatelskiej przybierają na sile. Pod ich wściekłym atakiem ugięli się Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras, którzy musieli odwołać jeden z paneli, w którym mieli wystąpić dziennikarze określani mianem symetrystów. Muzyk Zbigniew Hołdys posunął się nawet do tego, że nazwał ich „współczesnymi szmalcownikami”. Wydawałoby się, że każdy porządny człowiek powinien taki wpis skrytykować, ale okazuje się, że są w Polsce osoby, które zajmują wysokie państwowe stanowiska i taki język popierają. Należą do nich m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki!

CZYTAJ WIĘCEJ: Giertych i Hołdys atakują symetrystów. Padły haniebne słowa: „To zdrada Polski”; „Symetryści to współczesna wersja szmalcowników”

Warto przyjrzeć się, komu język Hołdysa nie przeszkadza. Wśród tych, którzy polubili jego wpis na platformie X (dawniej Twitter) znaleźli się: marszałek Senatu Tomasz Grodzki, Janusz Palikot, Roman Giertych, Seweryn Dmowski (wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego), Zbigniew Nikitorowicz (zastępca prezydenta Białegostoku), Jakub Przybycień (asystent społeczny posła Aleksandra Miszalskiego z Platformy), Alicja Defratyka, posłanka Magdalena Filiks. Wpis polubiło również konto kłodzkiej Platformy.

kk/Twitter