Niemieckie media obrały celem swojej krytyki referendum, jakie zaproponowało Prawo i Sprawiedliwość. W czołowych niemieckich dziennikach można przeczytać artykuły, które nazywają inicjatywę partii Jarosława Kaczyńskiego „pseudoreferendum” czy „perfidnymi pytaniami”. Do zarzutów niemieckich mediów odniósł się w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Portal Dw.com podaje, że niemiecka prasa, a zwłaszcza dzienniki „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i „Die Tageszeitung” odniosły się do przyjętej przez polski Sejm uchwały, dotyczącej zarządzenia referendum, które ma odbyć się wraz z polskimi wyborami parlamentarnymi 15 października.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm przyjął uchwałę o zarządzeniu referendum na 15 października! Padną w nim cztery pytania. Ilu posłów głosowało „za”?
„Manipulatorskie chwyty”
Jak można się domyślić, narracja niemieckich mediów w większości pokrywa się z tą, która jest rozpowszechniana w Polsce przez opozycję. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ocenił, że polskie referendum ma służyć wyłącznie partii rządzącej.
Służy wyłącznie kampanii wyborczej PiS
— napisał w „FAZ” Reinhard Veser w artykule zatytułowanym „Państwo PiS”.
Dw.com wskazuje, że komentarz Vesera stawia czytelnika w sytuacji bezalternatywnej - nie ma innego wniosku w kontekście referendalnej inicjatywy partii Jarosława Kaczyńskiego, jak tylko intencjonalne działanie polityczne, w którym PiS miał się - według niego - posłużyć manipulatorskimi chwytami przy formułowaniu referendalnych pytań.
Któż poparłby wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Nawet zdecydowani zwolennicy prywatyzacji nie mogliby tego chcieć
— stwierdził w swojej publikacji Reinhard Veser.
Niemiecki dziennikarz dodał również, że jest to - jego zdaniem - pod wieloma względami ważniejsze niż inne pytanie referendalne, gdyż ma zdradzać przewodnią intencję Prawa i Sprawiedliwości.
PiS chce zrobić z Polski państwo, które należy do partii. W dotąd niespotykanej skali (PiS) obsadził stanowiska w przedsiębiorstwach państwowych stronnikami partii i wykorzystał do politycznych celów, na przykład do zakupu mediów. W tym celu podporządkował też sądownictwo kontroli politycznej
— podaje za dziennikiem „FAZ” portal Dw.com.
Co oczywiste, Vaser, jak na porządnego, niemieckiego pracownika mediów, podkreśla szczególne zagrożenie, jakie ma dla polskiej demokracji stanowić PiS oraz z drugiej strony bohaterskie przeciwdziałanie opozycji i skoligaconych z nią mediów.
PiS pokazał, że byłby gotów także do manipulacji wyborami. Na razie nie jest w stanie tego zrobić, bo opozycja, społeczeństwo obywatelskie i media są zbyt silne. Ale sukces w październiku przybliżyłby go do tego
— ocenia Reinhard Veser.
„Pseudoreferendum”
Jak zauważa portal Dw. com, „Die Tageszeitung” twierdzi za to, że wokół pytań polskiego „pseudoreferendum” nie toczy się główna debata społeczna, a struktura zapytań jest sformułowana w ten sposób, by zdecydowana większość społeczeństwa odpowiedziała w sposób, jaki będzie dla partii Jarosława Kaczyńskiego najwygodniejszy.
Nie ma ani jednej partii, która żądałaby „wyprzedaży” tych ostatnich firm państwowych. Nie ma nawet tematu prywatyzacji kandydatów do bankructwa
— wskazuje publicystka dziennika, Gabriele Lesser.
Dodaje, że także kwestia wieku emerytalnego, którego dotyczy drugie pytanie referendum, „jest od lat rozwiązana” i nikt w Polsce nie żąda obecnie jego podniesienia.
Odpowiedź wiceszefa MS
Do pełnych krytyki publikacji w niemieckiej prasie odniósł się w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości, polityk Suwerennej Polski Marcin Romanowski. Stwierdził on, że ataki niemieckich mediów i polskiej opozycji na ideę referendum są nieprzypadkowe, a w ramach tego realizowane jest - jego zdaniem - tzw. „doktryna Webera”.
Niemieckim mocodawcom musi się palić grunt pod nogami, skoro sami przystąpili do ataku na polskie referendum. Dotychczas słupy transmisyjne w rodzaju Tuska wystarczały. „Państwo PiS”, „pseudoreferendum” – widzimy, że Niemcy z żelazną konsekwencją będą realizować doktrynę Webera
— napisał na Twitterze Romanowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658983-niemieckie-media-atakuja-polskie-referendum-jest-odpowiedz