Mężczyzna, który zasłynął ze zderzenia z rządową kolumną, wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej. Przekonuje, że ma kwalifikacje do polityki, bo… „nie ma nic przeciwko Żydom”.
Sebastian Kościelnik, którego cinquecento brało udział w zderzeniu z rządowym samochodem, zrobił na tym fakcie niebywałą karierę. Okazuje się, że sam udział w zderzeniu i późniejsze procesy, to powód, by dać mu miejsce na liście do parlamentu.
Sam Kościelnik nie zgadza się jednak z takim podejściem do sprawy i przekonuje, że ma również inne kwalifikacje. Jakie? Wymienił je we wpisie na Twitterze. Wśród nich znalazł się m.in. fakt, że „nie ma nic przeciwko Żydom” oraz uznanie, że „UE to ogromna wartość dodana dla Polski”.
Jakie mam kwalifikacje?
Nie mam nic przeciwko Żydom
Szanuję prawa społeczności LGBT
Uważam, że UE to ogromna wartość dodana dla Polski
Aborcja do 12 tyg musi być legalna
Nie będę unikać ciężkiej pracy, na rzecz przywrócenia demokracji i praworządności
Popieram integrację i wsparcie dla Ukrainy
Oraz 6 lat zahartowania w boju, we wszystkich instancjach w Ziobrowskiej rzeczywistości. I najważniejsze!
Nie obiecuję Polakom co tydzień przy piwie, że każdy dostanie grilla, trawnik, dom i dwa samochody oraz bon medyczny. Bo na koniec jeszcze się okaże, że to wszystko będzie, ale w Simsach
– czytamy w jego wpisie.
Swój wpis Kościelnik udostępnił w odpowiedzi do oficjalnego profilu Konfederacji, który żartował z jego kompetencji.
Dalsze tłumaczenia
Gdy jego pierwszy wpis nie okazał się być politycznym strzałem w dziesiątkę, Kościelnik udostępnił kolejny, w którym opowiada o swojej życiowej drodze.
Od 16 roku życia zacząłem pracować. Pracowałem w co najmniej 15 różnych zawodach, tylko i wyłącznie dlatego, aby zdobyć doświadczenie, poznać trudy każdego z nich, zobaczyć z czym na co dzień mierzą się Polacy, którzy spędzają nierzadko pół życia w jednej branży. Pracowałem m.in. jako: Agent ubezpieczeniowy; Przedstawiciel handlowy; Specjalista ds. reklamacji; Handlowiec; Jubiler; DJ; Barman; Kelner; Konsultant Operatora sieci. To było również ogromne doświadczenie socjologiczne jak i psychologiczne oraz możliwość nabycia wielu umiejętności, które wykorzystuje codziennie. Pomimo ukończenia technikum o kierunku „elektronik”, po 3 latach praktykowania prawa, w 2020 r., rozpocząłem studia na wydziale Prawa i Administracji (Obecnie 4 rok). Dlaczego prawo?
— napisał.
Ponieważ nigdy nie będzie mojej zgody na łamanie podstawowych praw człowieka, na nielegalne zatrzymywanie osób, na blokowanie dostępu do obrońcy, a przede wszystkim na uniemożliwianiu prawa do obrony! Wiem co to ciężka praca, znam realia spędzania 300h miesięcznie za biurkiem, aby zarobić pieniądze nawet kosztem własnego zdrowia… Nigdy nie wyciągałem tego na światło dzienne, bo to jest moja prywatność, to mój oręż do codziennej pracy i życia. Doskonale zdawałem sobie sprawę, że startując w tych wyborach, będzie wałkowany temat wypadku z udziałem premier Szydło. Ale jestem na to w pełni przygotowany! Mam ogromne pokłady cierpliwości, empatii i wyrozumiałości w sobie. Ostatnie 6 lat życia w Ziobrowskim krzywym zwierciadle wymiaru sprawiedliwości, przygotowały mnie do tego wystarczająco, aby ruszyć i bić się o Polskę, o lepszą Polskę!
— tłumaczył.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658893-kompetencje-do-bycia-poslem-kuriozalny-wpis-koscielnika