„Bodnar - super! Kołodziejczak - mega! Już tymi dwoma strzałami Tusk wygrał otwarcie kampanii wyborczej — pisze na łamach „Gazety Wyborczej wniebowzięty Jacek Żakowski. Publicysta nie ukrywa, jak cieszy się z ogłoszenia list Koalicji Obywatelskiej. I wieszczy, że to nadzieja dla całej opozycji.
Wygrane otwarcie zwycięstwa nie daje, ale je ułatwia. Po ogłoszeniu list prognoza wyborcza dla KO się poprawia, a z nią poprawia się prognoza dla całej opozycji. Nareszcie demokraci dostali jakąś dobrą wiadomość. Dzięki
— pisze rozanielony Żakowski.
A jak się głębiej pogrzebie w listach KO, to można znaleźć więcej dobrych wiadomości. Zwłaszcza całkiem nowe twarze, których nie kojarzymy, choć wiele można się po nich spodziewać. Tuż za Tuskiem stała Aleksandra K. Wiśniewska, piątka na łódzkiej liście KO. To ta młoda (29 lat) kobieta o azjatyckiej urodzie
— dodaje szowinistycznie Żakowski.
Obserwuję ją trochę od wiosny, kiedy wróciła na stałe do Polski po latach nauki za granicą i niesienia pomocy humanitarnej na heroicznych misjach w Grecji, Turcji, Jemenie, Iraku, Ukrainie. A zwłaszcza od kiedy wygłosiła elektryzującą mowę na spotkaniu młodych po marszu 4 czerwca
— ocenia.
Dalej „niezależny” publicysta zachwyca się faktem, że KO ma rzekomą zdolność do absorbowania renomowanych gwiazd, nieoszlifowanych diamentów politycznych.
edy/GazetaWyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658858-zakowski-w-wyborczej-prognoza-dla-ko-sie-poprawia