„Obowiązkiem polityków jest dbać o sprawy istotne. Takie, jak obrona naszych granic, jak wzmacnianie naszej armii, jak umacnianie naszych sojuszy” – mówił prezydent Andrzej Duda podczas Święta Wojska Polskiego.
Prezydent przemawiał w czasie defilady wojskowej „Silna Biało-Czerwona”.
To dzień, w którym oddajemy hołd polskim żołnierzom, którzy przelewali krew po to, by Polska była wolna, niepodległa, by Polska była bezpieczna. To dzień, w którym wspominamy wielką wiktorie odniesioną w 1920 roku przez dopiero co odradzającą się Rzeczpospolitą. Bohaterstwo polskich żołnierzy w Bitwie Warszawskiej zdecydowało o zwycięstwie, które miało ogromne znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa naszej Ojczyzny, jak i całej Europy
– mówił prezydent.
Polscy żołnierze zmienili bieg historii, ochronili całą Europę. Święto Wojska Polskiego znakomicie łączy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Dlatego właśnie to najlepszy dzień, by mówić o naszym bezpieczeństwie. Bezpieczeństwie tu i teraz. Bezpieczeństwie Polski w 2023 roku, ale i bezpieczeństwie przyszłości. Bezpieczeństwie naszych dzieci i wnuków. Szanowny państwo, drodzy rodacy, w orędziu noworocznym mówiłem, że największą polską sprawą będzie właśnie bezpieczeństwo. Każdy widzi, że to sprawa absolutnie fundamentalna. Dlatego, że jak to nieraz w naszej historii bywało, ponownie przyszło nam żyć w niebezpiecznych czasach. Za naszą wschodnią granicą od półtora roku toczy się pełnoskalowa wojna. Brutalna, rosyjska agresja na niepodległą Ukrainę przyniosła śmierć, ból i cierpienia. To wojna, w której niestety wciąż nie widać końca. My, Polacy, od pierwszych chwil zaangażowaliśmy się w pomoc walczącej bohatersko z rosyjskim najeźdźcą Ukrainie. Między innymi dzięki naszej pomocy, Ukraina obroniła się i wciąż walczy. A dzięki temu, że obrońcy Ukrainy powstrzymują rosyjską nawałę, zadając agresorowi codziennie bolesne straty, Polska jest dziś bezpieczniejsza. Jeśli ktoś tego nie rozumie, jeśli krytykuje nasze zaangażowanie i wsparcie, to znaczy, że w gruncie rzeczy nie rozumie niczego, nie rozumie na czym opiera się bezpieczeństwo Polski. Niepodległa Ukraina też niepodległa Białoruś, są niezwykle istotne dla niepodległej Polski. Dla bezpieczeństwa naszych granic, a my, Polacy zawsze traktujemy nasze granice jako świętość. Wielokrotnie w historii były te granice atakowane. Polscy żołnierze przelewali krew w ich obronie, dlatego doskonale wiemy, że obrona granic to jeden z absolutnych fundamentów niepodległości
– przekonywał.
Atak na granice
Prezydent przypomniał o ataku na polskie granice.
Jeszcze przed pełnoskalową agresją rosyjską na Ukrainę, staliśmy się obiektem ataku hybrydowego na nasze granice, sterowanego przez białoruskie i rosyjskiej służby
– stwierdził.
Jako państwo doskonale zdaliśmy ten test. Zawdzięczamy to zdecydowanej postawie i poświęceniu polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Dlatego właśnie w dniu Święta Wojska Polskiego chciałbym im ponownie gorąco podziękować za ofiarną służbę i nieustanną ochronę polskich granic. Niech przyjmą moje wyrazy szacunku, tak jak wszyscy polscy żołnierze, którzy na co dzień stoją na straży naszej Ojczyzny
– mówił.
Nie stać nas dzisiaj na bezczynność, dlatego wzmacniamy i będziemy wzmacniali naszą armię tu i teraz. Bezpieczeństwo Polski, Polek i Polaków jest bezcenne. Bezpieczeństwo Polski należy od naszej siły, ale też o naszych sojuszy. Dlatego od lat jesteśmy aktywnym członkiem Sojuszu Północno-Atlantyckiego
– dodał.
Słowa Lecha Kaczyńskiego
Andrzej Duda przypomniał słowa Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane w Tbilisi.
Dokładnie trzy dni temu minęło 15 lat od historycznego wystąpienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi w trakcie rosyjskiej agresji w momencie, gdy rosyjskie czołgi zmierzały na gruzińską stolicę. Odważny prezydent RP razem z innymi odważnymi przywódcami naszego regionu apelował wówczas z centrum Tbilisi do wolnego świata, o jedność i przeciwstawienie się imperialnym zakusom Rosji. I przestrzegał: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może czas na mój kraj, na Polskę”. Pamiętamy znakomicie te słowa. Profesor Lech Kaczyński, mój nauczyciel, był wielkim orędownikiem dalszego rozszerzenia NATO o Gruzję i Ukrainę. Niestety wówczas go nie posłuchano. Był atakowany w podły sposób, wyszydzany, podważano jego koncepcje. Ale to on miał racje. Przyznała mu ją historia. I to jest lekcja, z której wszyscy politycy powinni wyciągnąć wnioski. Dlatego wielokrotnie podczas mojej prezydentury apelowałem, by sprawy bezpieczeństwa Polski były wyłączone z politycznego sporu. Zwłaszcza w tak niespokojnym czasie, z jakim mamy aktualnie do czynienia
– mówił.
Na zakończenie swojego wystąpienia prezydent przypomniał o znaczeniu bezpieczeństwa państwa.
Polityka nie może być o niczym. Polityka musi być o czymś. Musi mieć treść, musi realizować to, co ważne dla ludzi. Obowiązkiem polityków jest dbać o sprawy istotne. Takie, jak obrona naszych granic, jak wzmacnianie naszej armii, jak umacnianie naszych sojuszy. A dzisiaj, w tych trudnych czasach, najważniejszą sprawą polską, musi być bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo Polek i Polaków, nasze bezpieczeństwo. Niech żyje Wojsko Polskie, niech żyje wolna, niepodległa, suwerenna Rzeczypospolita. Boże, błogosław naszą Ojczyznę, błogosław naszym żołnierzom i ich rodzinom, błogosław wszystkim Polakom
– powiedział Andrzej Duda.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658579-prezydent-najwazniejsza-sprawa-musi-byc-bezpieczenstwo