W mediach społecznościowych pojawiła się ciekawa opinia jednego z użytkowników, który zauważył długoletnią konsekwencję linii politycznej Prawa i Sprawiedliwości w odniesieniu do zapowiedzianego przez partię Jarosława Kaczyńskiego referendum.
Ciekawą opinią na temat referendum i jego znaczenia dla polskiej polityki, a zwłaszcza środowiska PiS, podzielił się na Twitterze jeden z jego użytkowników. Zaznaczył on w pierwszej kolejności, że partia rządząca zamierza skupić się na najważniejszych kwestiach dotyczących bezpieczeństwa państwa.
Powrót do korzeni
Wątek nieco zeligowany, ale mam mocne wrażenie, że tematem referendum kaczyzm powraca do swoich chwalebnych dni, do korzeni. Cóż bowiem udało się - już! - dzięki niemu osiągnąć?Jajogłowi od lewa do prawa dostali małpiego rozumu, gęgają jak oszalali. To zawsze profit..
—napisał użytkownik Easy Rider na Twitterze.
ale teraz tym bardziej, że z punktu widzenia prostego człowieka pytania są jasne, zrozumiałe, a odpowiedzi oczywiste. To mocne przypomnienie kto jest z kim, kto gra z ludem, a kto go chce omamić i wyprowadzić na manowce. Po serii porażek covidowo - aborcyjnych, wiarygodność
— kontynuował.
… kaczystowskiej umowy społecznej została poderwana. Referendum to sygnał, że partia słucha ludu i koryguje swoje błędy. W tym kontekście znaczący jest brak pytań ze sfery obyczajowo - ideolo. Misją partii nie będzie walka z LGBT, ani zatrzymywanie zmian społecznych
— uzupełnił.
Pragmatyzm i konsekwencja
We wpisie zauważono też stworzenie pewnego dystansu między rządami Zjednoczonej Prawicy a „rządami liberałów”, ale też postawienie konkretnych pytań w kwestii przyszłości Polski. PiS jawi się w tej narracji jako partia przewidywalna w zakresie pryncypiów, czego nie można powiedzieć o stronnictwach opozycyjnych.
Śpijcie bezpiecznie (z kim chcecie). To stary, pragmatyczny kaczyzm w najlepszym wydaniu; kaczyzm świadomy, że jego największą troską ma być bezpieczeństwo Polaków. Dwa pierwsze pytania mają przypomnieć jak było za rządów liberałów, trzecie i czwarte - dotyczą przyszłości
— dodał Easy Rider.
I mają przypomnieć ludowi, że przy wszystkich błędach i wypaczeniach, kaczyzm jest konsekwentny w kwestii pryncypiów; co do innych takiej pewności nie ma. Formuła 4 x NIE jest naturalna, PiS wszak to partia rewolucyjnej niezgody na rzeczywistość, często postrzeganą spiskowo.
— zaznaczył.
Pytania referendalne
Referendum ma mieć w tej optyce podwójne znaczenie - jedno stawia pytanie o możliwość realizacji przez opozycję programu społecznego, którego Polacy wcale nie chcą - zaś drugie ma charakter tożsamościowy.
Forma pytań, tak oburzająca jajogłowych, przesłania im ich rzeczywistą treść, ich przesłanie. To zaś jest podwójne: Po pierwsze - a skąd wiesz że ONI by czegoś takiego nie zrobili? Referendum jest pytaniem o wiarygodność polityczną, testem na to, kto w tej chwili ma niższą
— wyjaśniał Easy Rider.
Po drugie, znacznie ważniejsze, referendum jest przede wszystkim pytaniem o tożsamość. Nie da się odpowiedzieć TAK na żadne z tych pytań, w każdym razie - żaden Polak nie odpowie TAK na te pytania. A zatem, głosując na NIE jesteś Polakiem. Co znaczy, że każdy Polak jest kaczystą
— skonkludował.
Pułapka Kaczyńskiego
Według użytkownika Twittera, referendum zapowiedziane przez PiS jest wypełnia znamiona plebiscytu, który prztniesie partii rządzącej wiele korzyści.
To perfekcyjna pułapka zastawioną na opozycję, która będzie miotać się, tłumaczyć i wzywać do bojkotu, podczas gdy sprawa jest - cytując klasyka - arcyboleśnie prosta. To plebiscyt dotyczący kierunków polityki, zarysowanych z patetyczną przesadą. A zarazem memento
— ocenił użytkownik.
Po dwóch kadencjach, kaczyzm tak właśnie podsumował swoją spuściznę. Kto pozostanie wobec niej obojętny, nie może mieć pretensji o to, co nastąpi. Ja osobiście - jako jajogłowy - raczej nie zagłosuję; ale wszystkim Polakom serdecznie polecam
— podsumował.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658461-ciekawa-opinia-internauty-o-referendum-to-idealna-pulapka