Dopiero w tym roku poseł Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej ruszył ze spektakularną ofensywą propagandową w mediach społecznościowych. Zastanawia jednak jeden szczegół.
Manipulacyjne sztuczki Tomczyka
Polityk opozycji pokazuje specjalnie przycięte fragmenty wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, ale zupełnie odwraca kontekst ich wystąpień. I tak Joachim Brudziński, który martwił się blisko dekadę temu, że łatwo będzie sfałszować wybory w 2015 roku, jest przedstawiany jako ten, który planuje jak sfałszować wybory w roku 2023.
Joachim Brudziński udzielał porady w jaki sposób można sfałszować wybory! To trzeba zobaczyć.
W nagraniu polityk PiS mówi, że wystarczy przycisnąć na kartę wyborczą kciuk z namazanym długopisem znakiem „X”, by unieważnić głos. Mówił to w czasach, gdy rządziła PO, ale Tomczyk robi takie wprowadzenie, jakby Brudziński instruował obecnych działaczy partyjnych jak nielegalnie zmienić wynik wyborów.
Tomczyk dalej prezentuje część wykładu Antoniego Macierewicza, opisującego techniki rosyjskiej dezinformacji, ale przed filmikiem twierdzi, że to „instrukcja jak kłamać w wykonaniu Antoniego Macierewicza”. W ten sposób opis kremlowskich metod manipulacji jest pokazany jako wynalazek PiS.
Umiejętne kłamstwo
Polityk od Tuska robi to fachowo - za doradztwem specjalistów od mediów społecznościowych używa chętnie klikalnych słów i fraz, np. „To trzeba zobaczyć”, albo spiskową sugestię, że „[Macierewicz] dałby wiele, żeby ten film zniknął z internetu”. To świadome wprowadzanie widzów w błąd.
To zejście o kolejny poziom niżej w debacie publicznej. Niedługo politycy opozycji zaczną tak przycinać wypowiedzi, że jak ktoś stwierdzi jakąś oczywistość, np. „w starożytności istniał pogląd, że Ziemia jest płaska” to pokażą jedynie słowa „Ziemia jest płaska” jako deklarację własną, autorską.
Trudno się procesować o filmiki na TikToku w trybie wyborczym, choć akurat omówione wyżej nagrania zobaczyły już setki tysięcy internautów, którzy odbierają treści według typowych automatyzmów, cyfrowych „odruchów Pawłowa”, bo skoro ktoś „dałby wiele, by ten film zniknął z internetu” to znaczy, że jest skandaliczny i trzeba podkręcić swoją niechęć do zaatakowanej postaci.
Memokracja
Ta kampania po raz pierwszy na masową skalę używa prymitywnych i kłamliwych memów jako oręża w walce politycznej. Pojawia się zdjęcie wykrzywionej twarzy polityka, dopisane jest jakieś kłamstwo i masa sfanatyzowanych internautów rozpowszechnia to w internecie jako prawdę objawioną.
Czy obóz niepodległościowy powinien odpowiedzieć tym samym? Tak prymitywne pałkarstwo oznaczałoby posunięcie się np. do takiego pocięcia wypowiedzi Tuska, by powiedział, że jest dumny z faktu, że dziadek służył w Wermachcie albo że uważa Niemcy za swoją pierwszą ojczyznę.
Z drugiej strony takie chwyty jakie stosuje Cezary Tomczyk pokazują, że w pojedynku na cytaty Platforma Obywatelska musi się uciekać do fałszowania wypowiedzi przeciwnika, gdy zaś Prawu i Sprawiedliwości wystarczy przytaczać całe tomy np. proniemieckich deklaracji polityków opozycji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658243-clickbaitowe-klamstwa-cezarego-tomczyka-z-po