Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn? - to dwa pytania referendalne, które ujawnili politycy Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i Beata Szydło. O sprawę Michał Karnowski zapytał gości „Salonu Dziennikarskiego”: Elżbietę Królikowską Avis, Marka Formelę, Piotra Semkę i Gorana Andrijanića.
Konstrukcja przyszłej rzeczywistości
Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej” zwrócił uwagę, że „z tych dwóch pytań wyłania się pewnego rodzaju konstrukcja naszej przyszłej rzeczywistości”.
Te pytania dadzą odpowiedź na pytanie, jaki kierunek Polacy chcą wybrać, za jakim państwem chcą się opowiedzieć. Te pytania są architekturą pewnego porządku, który che zaproponować PiS. Te pytania mają wartość programową – to odróżnia propozycje i temperament polityczny PiS i Zjednoczonej Prawicy od tego, co proponuje PO
– powiedział dziennikarz.
Zdaniem Formeli, to pytania o sprawy fundamentalne, co do których każdy z nas ma określony stosunek, a nie pytania „mające charakter facecji, epitetów i żałosnych podrygów”.
Te pytania wyznaczają całkowicie odmienny kierunek do tego, który Donald Tusk zawarł w swoim expose w 2007 roku. Wtedy mówił o radykalnym przyspieszeniu prywatyzacji, że rękojmią sukcesu jest własność prywatna w gospodarce, bo tak uważali nasi przodkowie. Te słowa Tuska powinny być przypominane codzienne. Żałosne próby atakowania przez różnych doradców, którzy tłumaczą Tuskowi, jak funkcjonuje system podatkowy, że trzeba wyprzedać Orlen – to deprecjonuje uczestników tej debaty
– podkreślił naczelny „Gazety Gdańskiej”.
Marek Formela wskazał również, że pytanie o kwestię weta w instytucjach europejskich jest „kluczowe tak samo, jak pytanie o migrantów”/
Weto ubezpiecza Polskę, to linia demarkacyjna, której żaden rząd nie powinien przekroczyć. Pozytywna odpowiedź na to pytanie to obowiązek każdego polityka. Ci, którzy są przeciwni, wystawiają się poza nawias
– zwrócił uwagę Formela.
Stawka wyborów
Elżbieta Królikowska Avis oceniła, że pytania referendalne to „przypomnienie wyborcom, czym będzie Polska, jeśli Zjednoczona Prawica zwycięży”.
Jaki kształt będzie miała, o kogo będzie dbała, jakie będą priorytety. Rozumiem, że jest cała masa, wiele procent ludzi niezdeklarowanych – chodzi o to, by podczas wyborów przypomnieć, co ZP proponuje. Mówiliśmy o tym, że nie będzie wyprzedaży spółek SP, że nie będzie podniesiony wiek emerytalny, ale mówiło się też, że nie pozwolimy na kolejne tsunami migrantów. Rozważana jest też sprawa waluty euro. Nikt nie wie, nikt nie jest w stanie przesądzić, w którą stronę pójdą wybory. Wynik tego referendum będzie głosem społeczeństwa w sprawie tego, czego nie robić
- powiedziała publicystka.
Co z kwestiami światopoglądowymi?
Z kolei Goran Andrijanić, publicysta tygodnika „Sieci”, zapytany został o to, czy w referendum powinno znaleźć się pytanie o kwestie światopoglądowe. Zdaniem publicysty, kwestie te są ważne, ale to nie one będą decydowały o wyniku wyborów, tylko kwestie bezpieczeństwa i ekonomii.
Dodał, że ciekawa jest reakcja na samo referendum.
To zbuntowanie w elitach III RP – wydaje mi się, że to typowe poczucie niewygodny przed bezpośrednim wyrazem demokracji narodu. Nie rozumiem argumentacji, że to może być kłopot, że jest to związane w wyborami. Podoba mi się to, co powiedział Kukiz, że to święty obowiązek każdego obywatela głosować w referendum
— mówił Goran Andrijanić.
Wszystko zależy od frekwencji
Zdaniem Piotra Semki, Prawo i Sprawiedliwość chce poznać stanowisko Polaków w istotnych kwestiach, ale jest to posunięcie ryzykowne.
Jeżeli w referendum weźmie udział blisko połowa Polaków, to PiS będzie mógł się powoływać na wolę narodu. Jeśli natomiast weźmie udział tylko 30 proc. to będzie to trochę pyrrusowe zwycięstwo, bo nie wątpię, że opozycja wszystkich tych, którzy mają wątpliwości wobec referendum, wyposaży w szczegółową wiedzę, którą pewnie dostarczą profesorowie
– zwrócił uwagę publicysta dodając, że „to referendum jest politycznym zagraniem”.
PiS idzie w pewne ryzyko. Jeśli frekwencja będzie duża, będzie można mówić o zwycięstwie
– ocenił Semka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/658203-pytania-referendalne-formela-maja-wartosc-programowa