„Każda prowokacja na wschodniej granicy jest ingerencją w te wybory. Łukaszenka powiedział, kto jest jego faworytem, że jest nim Platforma Obywatelska, Donald Tusk. Z drugiej strony mamy wypowiedzi polityków zachodnioeuropejskich, przede wszystkim niemieckich, wskazujących wyraźnie, kto ich zdaniem powinien wygrać te wybory” – powiedział w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, pytany o ryzyko obcej ingerencji w wybory w Polsce.
Ruszyła kampania wyborcza
Po decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o zarządzeniu wyborów parlamentarnych na 15 października rozpoczęła się kampania wyborcza. Wiceminister spraw zagranicznych zapytany o stawkę zbliżających wskazał, że jest ona „niewątpliwie najważniejsza od 1989 roku”.
Nigdy do tej pory nie byliśmy, w tym okresie przedwyborczym, w stanie zagrożenia bezpieczeństwa państwa. To, co się dzieje za wschodnią granicą, i to, co się dzieje na polskiej wschodniej granicy pokazuje, że stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo Polski. Przy tym ścierają się dwie wizje - wizja hejtu, mowy nienawiści i braku koncepcji w zakresie bezpieczeństwa państwa, z wizją odpowiedzialnej polityki, dbania o bezpieczeństwo państwa, uzbrajania polskiej armii w nowoczesny sprzęt. To jest stawka tych wyborów – czy Polska będzie bezpieczna. Czy przetrwa w takim kształcie jaki jest teraz bo działania prowokacyjne Białorusi wspierane przez Rosję, każą postawić pytanie również w tej kwestii
– podkreślił prof. Piotr Wawrzyk.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Ryzyko obcej ingerencji w wybory
Dopytywany o ryzyko obcej ingerencji w wybory parlamentarne w Polsce, wiceszef MSZ powiedział, że „każda prowokacja na wschodniej granicy jest ingerencją w te wybory”.
Łukaszenka powiedział, kto jest jego faworytem, że jest nim Platforma Obywatelska, Donald Tusk. Z drugiej strony mamy wypowiedzi polityków zachodnioeuropejskich, przede wszystkim niemieckich, wskazujących wyraźnie, kto ich zdaniem powinien wygrać te wybory
– mówił wiceszef resortu spraw zagranicznych.
Prof. Wawrzyk zwrócił też uwagę na skandaliczną wypowiedź Manfreda Webera, szefa EPL, który w wywiadzie dla telewizji ZDF mówił o „zwalczaniu PiS-u”.
Ta ostatnia wypowiedź pana Webera, absolutnie skandaliczna, pokazuje, że Niemcy wiedzą na kogo postawili. (…) Sami Niemcy potwierdzają, że ich faworytem w Polsce jest Platforma Obywatelska. Są wobec tego skłonni posunąć się bardzo daleko w ingerencji w proces wyborczy, czego przykładem są te wszystkie procedury praworządności przeciwko Polsce. One służą wyłącznie temu żeby Polacy zniechęcili się do Prawa i Sprawiedliwości. Kwestie związane z KPO również są tego potwierdzeniem, gdyby nie nacisk Niemiec na Komisję Europejską, pieniądze z KPO już dawno by były
– mówił wiceszef MSZ.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/657829-tylko-u-nas-wiceszef-msz-lukaszenka-i-niemcy-popieraja-po
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.