Dr Piotr Pisula z poznańskiego szpitala nie próbował wystawić żadnej recepty dla swojego pacjenta, natomiast zdołał wystawić ją sobie – powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, komentując materiał wyemitowany w czwartek w TVN. Tymczasem dr Pistula na Twitterze zamieścił wezwanie ministra zdrowia do przeprosin i przekazania 100 tys. zł na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu w związku z „naruszenia jego dób osobistych”. Z kolei KO, Lewica i Konfederacja domagają się dymisji szefa MZ.
Doktor Piotr Pisula wspomniane wezwanie skierowane do ministra z zdrowia zamieścił na Twitterze. Dał szefowi MZ 48 godzin na przeprosiny, po tym czasie w razie braku reakcji ministra zmierza skierować sprawę na drogę sądową.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz stwierdził, że szef MZ nie popełnił przestępstwa przez swój wpis na Twitterze, w którym ujawnił, jakiego rodzaju leki przepisał na siebie lekarz.
W czwartek stacja TVN wyemitowała materiał informujący o tym, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie dwa dni recept na leki przeciwbólowe. Jak wskazali, przyczyną miały być przepisy, które weszły w życie 2 sierpnia br.
Kontaktowaliśmy się z placówkami medycznymi, w tym z największą placówką szpitalną w Poznaniu i usłyszeliśmy, że nie było takiego problemu
— powiedział Andrusiewicz.
Poinformował, że MZ sprawdziło w systemie informatycznym e-zdrowie, czy dr Piotr Pisula próbował tego dnia wystawić receptę swojemu pacjentowi.
Tego dnia, kiedy ukazał się materiał w Faktach TVN, ani jednej recepty dla swojego pacjenta nie próbował wystawić, natomiast zdołał wystawić ją sobie
— zaznaczył.
Odniósł się także do piątkowego wpisu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, w którym minister zarzucił kłamstwo dr. Pisuli i stacji TVN.
Wpis ministra zdrowia jest walką z kłamstwem lekarza i nie popełniono tu żadnego przestępstwa
-– podsumował Andrusiewicz.
KO, Lewica i Konfederacją chcą dymisji ministra Niedzielskiego
KO, Lewica i Konfederacja uważają, że minister zdrowia Adam Niedzielski za ujawnienie informacji o recepcie wystawionej przez lekarza, powinien zostać zdymisjonowany. Konfederacja zawiadomiła prokuraturę w tej sprawie. PiS uważa, że ujawnione informacje miały „udowodnić kłamstwo, które padło na antenie”.
W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski zamieścił na Twitterze dwa wpisy, w których odniósł się do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN.
Kłamstwa Fakty TVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!
— napisał minister w pierwszym wpisie.
Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w Fakty TVN „żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty”. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś
— dodał Niedzielski w drugim wpisie.
W poniedziałek posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński przeprowadzili kontrolę poselską w Ministerstwie Zdrowia. Poseł Joński mówił, że minister Niedzielski „wydał ustne polecenie dyrektorowi Departamentu Innowacji, aby ten dokonał sprawdzenia (lekarza - przyp. PAP)”.
Dyrektor Departamentu Innowacji zwrócił się do dyrektora Centrum e-Zdrowie, a dyrektorem Centrum e-Zdrowie jest były współpracownik Niedzielskiego jeszcze z Narodowego Funduszu Zdrowia, więc dobrze znany mu człowiek, który wyciągnął informacje z bazy e-zdrowia i przygotował do przekazania
— zaznaczył poseł KO.
Poseł Szczerba powiedział, że lekarz, „który powiedział o problemie w systemie recept został sprawdzony poprzez numer wykonywania zawodu w systemie e-zdrowie”.
Jego dane zostały na polecenie ustne ministra Niedzielskiego przygotowane. I tutaj bardzo ważna informacja - zostały panu ministrowi Niedzielskiemu dane lekarza i informacje o substancjach, które sam sobie wypisał przekazane poprzez komunikator WhatsApp
— podkreślił poseł KO.
Stwierdził, że ta sprawa jest „bulwersująca i porażająca”. Przekazał też, że wraz z posłem Jońskim uzyskali potwierdzenie, „że blisko połowa pacjentów, która potrzebowała w dniach 2-3 sierpnia recepty na lek przeciwbólowy lub psychotropowy mogła mieć problemy w ich uzyskaniu”.
Chodzi o tych pacjentów, którzy nie mają indywidualnych kont pacjenta
— dodał Szczerba.
Żądamy natychmiast dymisji ministra Niedzielskiego, który naszym zdaniem popełnił przestępstwo. Jutro o godz. 9 wracamy tutaj i rozszerzamy swoją kontrolę o kolejne pytania
— oświadczył Joński.
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawili także politycy Lewicy Marcelina Zawisza i Krzysztof Śmiszek.
Minister Niedzielski w ferworze walki politycznej, opętańczym bronieniu się na Twitterze użył danych wrażliwych pacjenta, lekarza, który w tym momencie był pacjentem. Minister Niedzielski pokazał całej Polsce: jeżeli będziesz mnie krytykował, jeśli będziesz mieć inne zdanie i pozwolisz sobie na krytykowanie rządu PiS, a w szczególności ministra Niedzielskiego, to twoje dane nie są bezpieczne, to twoje dane będą użyte do bieżącej walki politycznej
— powiedział Śmiszek na konferencji prasowej.
Posłanka Zawisza poinformowała, że Lewica składa wniosek „o wszczęcie postępowania wyjaśniającego i wydanie decyzji ws. praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjenta do Rzecznika Praw Pacjenta przez ministra Adam Niedzielskiego”. Dodał, że Niedzielski „po czymś takim powinien podać się do dymisji albo premier powinien go zdymisjonować”.
Według Śmiszka, minister zdrowia naruszył art. 231 Kodeksu karnego i przekroczył uprawnienia funkcjonariusza publicznego, art. 266 Kodeksu karnego, czyli ujawnienia informacji uzyskanych w trakcie obowiązków służbowych, a także art. 47 konstytucji, który gwarantuje prawo do prywatności.
W sprawie ministra Niedzielskiego konferencję zorganizowali także przedstawiciele Konfederacji. Michał Wawer poinformował, że Konfederacja składa zawiadomienie do prokuratury.
Minister Niedzielski uznał za stosowne w twitterowym „szale”, w „gorączce” jałowego sporu politycznego z Platformą Obywatelską, podzielić się tajemnicą lekarską na Twitterze, oczywiście nie swoją, bo pan minister Niedzielski nie jest lekarzem, tylko tajemnicą innego lekarza. Zostało ujawnione przez ministra na Twitterze, jakie recepty i na kogo były wystawiane przez lekarza, który ośmielił się zadrzeć z ministrem Niedzielskim i „nadepnąć mu na odcisk”
— powiedział.
Wawer dodał, że Konfederacja ponownie „wzywa premiera Morawieckiego do natychmiastowej dymisji ministra Niedzielskiego”.
Prokuraturę wzywamy do rzetelnego zajęcia się tą sprawą i postawienia pana Adama Niedzielskiego przed sądem, bo tam jest jego miejsce
— powiedział.
Fogiel: Informacje, które podał szef MZ, miały udowodnić kłamstwo
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, poseł PiS Radosław Fogiel zapytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy wpis ministra zdrowia był potrzebny, skoro wywołał strach u pacjentów i lekarzy, odpowiedział, że informacje, które podał Niedzielski, „miały udowodnić kłamstwo, które padło na antenie” i że „nie pochodzą one z rejestru, w którym są dane Polaków, dane pacjentów”.
Póki nie mam informacji, które świadczą inaczej, nie mam powodów by nie wierzyć w oświadczenie ministerstwa zdrowia
— dodał Fogiel.
Zaapelował, „żeby media nie wzbudzały ciągłego poczucia zagrożenia”, bo jak ocenił, „mówienie o strachu lekarzy w najróżniejszych kontekstach stało się ostatnio hobby niektórych stacji telewizyjnych”.
tkwl/PAP/Twitter
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/657556-andrusiewicz-broni-szefa-mz-a-dr-pistula-chce-przeprosin