Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdził, że „dość dobrze” zna Polaków i nie wyklucza, że „w jakimś miejscu dojdzie do fałszowania wyborów”. Mówił też o rzekomych planach przesuwania terminu wyborów samorządowych w 2024 roku i obwiniał rząd Prawa i Sprawiedliwości za niepowodzenia w rozwoju Warszawy, której jest prezydentem.
Kampania a Campus Polska
Trzaskowski usiłował przekonywać, że Koalicja Obywatelska wygra wybory, że partie opozycyjne zgadzają się ze sobą w najważniejszych kwestiach, a on sam kibicuje Trzeciej Drodze, chociaż skupiałby się bardziej na tym, co można dodać do wspólnego wyniku opozycji, niż na tym, co opozycję dzieli.
Zapytany z kolei o włączenie organizowanego przez niego Campusu Polska w kampanię wyborczą, Trzaskowski stwierdził, że nic takiego nie będzie miało miejsca, bo „Campus nigdy nie był i nie będzie przedsięwzięciem partyjnym”.
Będziemy pilnować tego, żeby Campus nie był częścią kampanii wyborczej, nie będzie na nim miejsca, żeby agitować za żadną konkretną partią czy kandydatem
– oświadczył polityk PO dodając, że w Campusie wezmą udział paneliści prezentujący poglądy od konserwatywnych po „mocno lewicowe”, a on zaprosił „wszystkich liderów partii demokratycznej opozycji – PO, Lewicy i Trzeciej Drogi”.
ZOBACZ TEŻ:
Termin wyborów parlamentarnych
Trzaskowski powiedział także, że skoro „Kaczyński mówi, że wie, kiedy będą wybory parlamentarne, i tak przedstawia to PiS, to wszyscy powinni wiedzieć, kiedy będą wybory”. W jego ocenie „PiS nie powinien kuglować terminem wyborów”, a plotki mówią też o możliwości przesunięcia wyborów samorządowych z wiosny na jesień 2024 roku.
Zapytany wprost o to, czy Prawo i Sprawiedliwość może sfałszować wybory, Trzaskowski odparł: „Nie da się niczego wykluczyć”.
Mam nadzieję, że nie dojdzie do systematycznego fałszowania. Ale w pewnych miejscach może kogoś kusić, żeby wpłynąć na wynik wyborów, np. stawiając gdzieś krzyżyk czy unieważniając jakiś głos
– mówił polityk PO dodając, że w niektórych miejscach podczas wyborów prezydenckich 100 proc. głosów zostało oddane na Andrzeja Dudę, w co trudno mu uwierzyć, bo on zna „dość dobrze rodaków” i nie wierzy, że gdzieś w Polsce jest miejsce, gdzie 100 proc. mieszkańców myślałoby tak samo.
Trzaskowski przekonywał też, że na czas kampanii wyborczej weźmie urlop.
List do kanclerza Niemiec
Rozmowa dotyczyła też listu do kanclerza Niemiec Olafa Scholza ws. reparacji od Niemiec za II wojnę światową. Premier Mateusz Morawiecki w 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego zaapelował do prezydenta Warszawy o podpisanie się pod listem do szefa niemieckiego rządu. Premier wskazał, że Warszawa wymaga reparacji i domaga się odszkodowań, a polska racja stanu wymaga, by w tej sprawie mówić jednym głosem.
Zachęcam pana prezydenta Warszawy do tego, abyśmy umieli wznieść się ponad bieżące podziały polityczne i wspólnie mogli artykułować wobec strony niemieckiej żądanie zadośćuczynienia za zniszczenia Warszawy, za zdewastowanie tysięcy polskich miast, wiosek, zgotowaną narodowi polskiemu apokaliptyczną hekatombę
– zaapelował szef polskiego rządu.
Jednak zdaniem Rafała Trzaskowskiego premier wykorzystuje powstanie do własnej kampanii wyborczej. Stwierdził, że jeśli reparacje są kluczowym postulatem rządu PiS w polityce zagranicznej, to „powinni już dawno w zębach te reparacje przynieść”. Dodał, że temat pojawia się w momentach, kiedy rząd chce przykryć swoją „kompletną indolencję”.
Podczas rocznicy powstania powiedziałem, że powstańcy przyczynili się do odbudowy Warszawy. Nikomu się wtedy nie śniło, że Warszawa kilkadziesiąt lat później może być bogatsza niż Wiedeń. Gdyby rząd PiS nie zabierał Warszawie pieniędzy i nie marnował pieniędzy z KPO, to moglibyśmy w poziomie rozwoju przegonić Berlin. To byłaby prawdziwa sprawiedliwość dziejowa
– oświadczył Trzaskowski.
CZYTAJ TEŻ:
Czyżby Rafał Trzaskowski i jego koledzy z Platformy Obywatelskiej nie rozumieli, co kryje się pod pojęciem polskiej racji stanu?
wkt/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/657548-pis-warszawa-i-berlin-trzaskowski-zwala-wine-na-rzad