Kolejny skandal na „Tour de Konstytucja”! Polityczna impreza, która od kilku lat udaje inicjatywę prodemokratyczną okazała się opozycyjną wydmuszką. W trakcie spotkania w Warszawie zaatakowano ideę referendum, które ma się odbyć razem z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Głównym krytykiem okazał się przedstawiciel „kasty” sędziowskiej - Wojciech Hermeliński. Szokuje też fakt, że w demokrację bezpośrednią uderzał były szef Państwowej Komisji Wyborczej. Taki z niego demokrata?
CZYTAJ TAKŻE:Narasta histeria opozycji w związku z referendum w sprawie nielegalnej imigracji. „Boi się ona jego wyniku”
Jeśli chodzi o referendum, to najprawdopodobniej do niego dojdzie, ale (…) nie znamy jego tematu. Chociaż, tak jak tutaj słyszę, to będzie to pytanie „czy jesteś za polityką rządu o nieprzyjmowaniu uchodźców i azylantów”. Z tego co widzę, to władze chcą uczynić z tego plebiscyt w stylu, „czy wolisz być piękny i bogaty, czy biedny i brzydki”. Tak się nie przeprowadza referendum. Ono powinno dotyczyć jakiegoś problemy, np. ”czy jesteś za budową elektrowni atomowej w Polsce”, albo ”czy wielkie firmy zagraniczne (…) muszą płacić podatki w Polsce” (…). To o takie problemy powinno się pytać Polaków, a nie o to, czy podoba się taka lub inna polityka rządu
– mówił w Warszawie prof. Wojciech Hermeliński.
Jak storpedować referendum
Hermeliński mówił też o sposobie głosowania w najbliższych wyborach i tłumaczył, że wyborcy otrzymają trzy karty do głosowania: jedną z listą potencjalnych posłów, drugą senatorów, a trzecią referendalną. Przypomniał, że już fakt pobrania takiej karty w komisji wyborczej buduje frekwencję, a co za tym idzie wpływa na ewentualną ważność wyników referendum. Były szef PKW podzielił się ze słuchaczami szokującym i antydemokratycznym „poradnikiem”, jak osłabić znaczenie referendum dotyczącego nielegalnych imigrantów.
Dostaniemy wszyscy trzy karty (…). Samo wzięcie karty (referendalnej – red.) jest zaliczane jako głosowanie i przez to zwiększa się limit osób, od którego zależy, czy referendum jest ważne. Jeśli ktoś nie chce tej karty referendalnej wziąć, to powinien dopilnować, by członek komisji, w rubryczce, w której składa się podpis, napisał tam, że odmawia się pobrania karty (do głosowania w referendum). Nie chodzi o żadną kreskę, bo z tej kreski można swobodnie jakiś podpis skonstruować
Niezgodne z konstytucją?
Były szef Państwowej Komisji Wyborczej nie przestawał jednak szokować. W pewnym momencie stwierdził nawet, że planowane referendum może być niezgodne z konstytucją!
Jeżeli pytanie zostanie skonstruowane w ten sposób, że „czy jesteś za przyjmowaniem uchodźców w Polsce”, to może to naruszać konstytucję. (…). O tym jakoś nikt nie mówi i władza też tego nie porusza. (…). Na jakiej podstawie to referendum będzie? Jest artykuł 125 konstytucji, który mówi, że można przeprowadzić referendum „w sprawach szczególnie ważnych dla państwa”. No ja nie wiem, czy szczególne znaczenie dla państwa ma chyba 1860 uchodźców, których hipotetycznie możemy przyjąć (…)
– przekonywał prof. Hermeliński.
Szokujący „wykład” sędziego Hermelińskiego obnaża prawdziwą ideę „Tour de Konstytucja” i zrywa maskę ”demokraty” z twarzy byłego szefa PKW. Tymczasem referendum jest niezwykle ważnym elementem budowania tradycji demokratycznej, szczególnie w krajach, które przez całe dziesięciolecia pozbawione były demokratycznych praktyk. Polityczny wydźwięk „Tour de Konstytucja” też jest jasny. To impreza czysto polityczna, która ma atakować obóz władzy i wzmacniać obecną opozycję.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/657525-tylko-u-nas-hermelinski-radzi-jak-storpedowac-referendum