„Utrzymujemy w mocy to, co zostało podpisane, natomiast jeśli PSL nie chce się wywiązywać z umowy, to będzie nam przykro, ale my jesteśmy po to, by zmieniać Polskę na lepsze z nowymi twarzami, nowym podejściem do polityki. PSL deklarował, że też tego chce, a jeżeli zmienili zdanie, to jest to ich wybór” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Bury, senator Polski 2050, odnosząc się do ewentualnego rozpadu Trzeciej Drogi.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Na portalu Onet, a także na stronie RMF FM pojawiły się teksty o tym, że Trzecia Droga ma być na krawędzi rozpadu. Kością niezgody ma być przede wszystkim to, że PSL chciałby dołączyć do Trzeciej Drogi Agrounię, a Polska 2050 jest przeciw. To prawda?
Jacek Bury: Z PSL-em mamy naszą umowę koalicyjną, która m.in. mówi o tym, że kandydaci na naszych listach mają być zatwierdzani zgodnie przez obu liderów, czyli przez Szymona i Władka. Faktycznie nie godzimy się na to, by w tej chwili, gdy jest tak mało czasu, dołączać podmioty typu Agrounia, których prawie nie znamy poza panem Kołodziejczakiem. To jest za późno. My, żeby dopiąć ten projekt potrzebowaliśmy kilku miesięcy negocjacji z PSL-em, a teraz co, mamy w kilka dni przyjmować następne podmioty do Trzeciej Drogi, co do których nie jesteśmy zbyt przekonani? Nie, dlatego decyzja jest po stronie PSL-u. My trzymamy się umowy, którą mamy.
Jeżeli PSL miałby pozostać z Polską 2050, to w takim wypadku nie może być Agrounii na listach Trzeciej Drogi i już, tu stawiają Państwo weto?
To nie jest tak, że stawiamy weto wobec Agrouni, tylko chcemy, by było przestrzegana umowa koalicyjna.
Tak, i jak rozumiem zgodnie z ustaleniami tejże umowy Polska 2050 nie zgadza się na dołączenie Agrounii do Trzeciej Drogi.
Tak, na dzień dzisiejszy tak wygląda. Nie widzimy przestrzeni do współpracy z osobami z Agrounii. Za mało ich znamy, nie ufamy sobie, a dla nas transparentność i zaufanie w polityce są ważne.
A jakie jest spojrzenie Polski 2050 na dołączenie do Trzeciej Drogi innych polityków, których ostatnio przyciągnął do siebie PSL, to znaczy posłów Porozumienia?
Co do tych polityków też nie jesteśmy pewni, czy tak jak wcześniej współpracowali z PiS-e, tak nie będę tego robić po wyborach. Nie jesteśmy entuzjastami startu tych osób z Trzeciej Drogi. Po raz kolejny powtarzam – trzymamy się umowy koalicyjnej z PSL-em.
Z tego co pan mówi wynika, że wielkiej miłości między koalicjantami w Trzeciej Drodze nie ma.
Szanujemy naszych partnerów i umowy, które z nimi zawarliśmy. Nie umawialiśmy się na miłość, tylko listę spraw do załatwienia po wyborach i tyle.
Jednak jak rozumiem, Polska 2050 nie zamierza zrywać koalicji z PSL-em?
My nie zamierzamy jej zrywać. Utrzymujemy w mocy to, co zostało podpisane, natomiast jeśli PSL nie chce się wywiązywać z umowy, to będzie nam przykro, ale my jesteśmy po to, by zmieniać Polskę na lepsze z nowymi twarzami, nowym podejściem do polityki. PSL deklarował, że też tego chce, a jeżeli zmienili zdanie, to jest to ich wybór.
Czy Polska 2050 ma już gotowy jakiś plan B, co będzie, jeśli dojdzie do rozpadu Trzeciej Drogi? W takim wypadku Polska 2050 chce startować wyborach sama, czy szukać innego koalicjanta?
Jeżeli PSL nie będzie chciał startować w ramach koalicji, którą zawarliśmy, to oczywiście będziemy startować sami. Jesteśmy ambitni, nie boimy się tego.
Polska 2050 ewentualnie może się jeszcze porozumieć co do wspólnego startu z KO. To wchodzi w grę?
Myślę, że to nie jest dobry pomysł. To moje zdanie, ale sądzę, że większość członków naszego ruchu, który powstał m.in. nie tylko w ramach sprzeciwu wobec tego, co robi PiS w tej chwili, ale też wobec standardów, które proponowała PO. Nie chcemy się z nikim łączyć, tym bardziej, że takie realne poparcie dla Polski 2050 nawet w najgorszych dla nas sondażach jest w granicach 7-8 proc., a myślę, że sami jesteśmy spokojnie w stanie zdobyć 12-14 proc. głosów w wyborach.
Aż 7-8 proc. ma obecnie sama Polska 2050 w sondażach? Wydawało mi się jednak, że jest to wyraźnie mniej.
Pan mówi o tych sondażach zamówionych przez niektóre organizacje, by wypadły tak, jak mają wypaść. Ja mówię o realnych sondażach, które my robimy.
Właśnie sprawdzam, ile Polska 2050 miała w ostatnim sondażu Social Changes dla portalu wPolityce.pl – 5 proc. Przekroczenie progu wyborczego przez samą Polskę 2050 nie jest takie oczywiste.
My nie jesteśmy w polityce dla stanowisk, tylko po to, by zmienić Polskę.
Ale żeby zmieniać Polskę, najpierw trzeba wejść do Sejmu.
Tak, dlatego idziemy tą drogą. Miejmy nadzieję, że Polacy już dojrzeli do tego, by skończyć wojnę polsko-polską między PiS-em a PO.
Czy Polska 2050 oczekuje, że już na sobotniej Radzie Naczelnej PSL-u dostanie odpowiedź na pytanie, czy PSL idzie do wyborów razem z Polską 2050, czy też to koniec Trzeciej Drogi?
Prawdopodobnie tam będzie odpowiedź, mają Radę Naczelną i to ciało, które może decydować, w którą stronę pójdzie PSL. My robimy wszystko zgodnie z podpisaną umową.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656827-wywiadbury-jesli-psl-zerwie-koalicje-to-wystartujemy-sami