Jeśli któryś z korespondentów wojennych z Polski nie napisał i nie powiedział nigdzie, że słyszał od ukraińskich żołnierzy podziw dla władz Rzeczpospolitej i do prezydenta Andrzeja Dudy, to znaczy, że ten dziennikarz Was, drodzy czytelnicy, okłamał, że zataja przed wami popularne na wschodzie nastroje. Polonofilia wśród obrońców znad Dniepru to mało, pisofilii tam nie da się nie odnotować. Mnie pod Bachmutem major „Talan” w zeszłym roku agitował za Andrzejem Dudą (jedynie kwestionował stanowczość władz RP wobec aborcji), pod Czernihowem ludzie po traumach okupacji otwierali się ze swoimi zwierzeniami, jak pokazałem im swoje zdjęcie z prezydentem Polski - podkreślałem ten zaskakujący aspekt w swojej książce „Wojna. Reportaż z Ukrainy”, opowiadałem o tym na spotkaniach autorskich. Raz tylko jeden, w obwodzie zaporoskim, jeden z żołnierzy mówił mi, że najlepszym prezydentem Polski to był Kwaśniewski. Można więc powiedzieć, że ten roboczy sondaż przeprowadzony w okopowych warunkach wynosił 49 dla Andrzeja Dudy i 1 dla Aleksandra Kwaśniewskiego.
To nie są nastroje ukraińskich elit politycznych i oligarchów, ale narodu ukraińskiego już tak.
Może więc nie powinno dziwić, że pułkownik Wiktor Czełowan w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl sam z siebie, odpowiadając na zupełnie inne pytanie, nie tylko podziękował Polsce i Polakom za ogromne wsparcie, ale też zwyczajnie życzył Polakom zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Polacy przyjęli kilka milionów naszych obywateli i wspierają ich, pomagają im w życiu codziennym, w języku, w finansach. Za to ogromne podziękowania. To co się dzieje między naszymi państwami, cóż, nic tak nie łączy jak przelana krew. Bardzo doceniamy wsparcie polityczne. Państwo polskie było w tym pierwsze. To swoją drogą chcę osobiście przekazać w telewizji wdzięczność Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie i partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość. Życzę wam, kochani, aby następne wybory w tym roku wygrała ta partia. Nie ma bardziej patriotycznej i silnej partii, która martwiłaby się o Polskę niż Prawo i Sprawiedliwość. Taka jest moja opinia jako obywatela Ukrainy i jako Ukraińca.
Cały wywiad, pełen szczegółów o sytuacji na froncie, jest wielkim uznaniem dla naszego kraju, wiarą (podpartą oficerską wiedzą) w zwycięstwo Ukrainy nad Rosją oraz życzeniem, by PiS wygrało wybory w Polsce. Te trzy zjawiska - pozycja Polski, odepchnięcie inwazji i wynik jesiennych wyborów - są ze sobą ściśle powiązane. Nawet na Ukrainie to wiedzą.
Wywiad był ostatnim odcinkiem trwającego ponad rok programu „Ukraina w ogniu” telewizji wPolsce.pl. Wyszło więc całkiem symbolicznie. Z miłości do Polski ruszyliśmy na wschód, miłość do Polski pojawiła nam się w ostatniej części cyklu
ZOBACZ OSTATNI ODCINEK PROGRAMU: „UKRAINA W OGNIU”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656805-okopowa-sonda-na-ukrainie-49-dla-dudy-1-dla-kwasniewskiego