„Chcemy być zamożnym, spokojnym i silnym społeczeństwem mającym silne dobrze działające i demokratyczne państwo. Idziemy tą drogą chociaż czasy są ciężkie” - powiedział w Połajewie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Czasy są cięższe niż jeszcze nie tak dawno temu. Idziemy tą droga, bo zmieniliśmy sposób działania naszego rządu, władzy, mechanizmy gospodarcze. Dzięki temu zdołaliśmy załatwić bardzo wiele spraw. I one są ciągle są załatwiane i będziemy pod tym względem szli do przodu. Podstawą tego wszystkiego jest przeświadczenie, że Polacy muszą być traktowani w zgodzie z konstytucją - równo. Wszyscy musza mieć takie same prawa i szanse. Każdy człowiek jakoś swoje życie organizuje, ale trzeba takie systemu, który takie szanse daje. (…) To musi być dla wszystkich. Od 2015 r. taką politykę prowadzimy, bo zdołaliśmy załatwić najpierw to, co było podstawową przesłanką do ich wprowadzenia. Żeby prowadzić taką politykę trzeba mieć środki, a żeby w Polsce trzeba mieć środki, to nie można pozwolić, aby Polska była na różne sposoby okradana. Myśmy to okiełznali
— podkreślił prezes PiS.
Chcemy być bezpieczni wobec tych, którzy nastają na nasze interesy, na nas z zewnątrz. chcemy być bezpieczni wobec wszelkich zagrożeń wewnętrznych, takich jakie mogą wyniknąć, że Polska znajdzie się w sytuacji podobnej do wielu krajów zachodnich, gdzie nie ma bezpieczeństwa. Nie ma bezpieczeństwa, bo przybysze z innych części świata, ludzie innych kultur, to bezpieczeństwo radykalnie zakłócają. Nasz rząd czyni wszystko, by to bezpieczeństwo zostało zapewnione
— zaznaczył.
Prezes Kaczyński przypomniał wydarzenia, które miały miejsce na polsko-białoruskiej granicy, gdy reżimy w Mińsku i Rosji próbowały za pomocą ściągniętych na Białoruś imigrantów, zdestabilizować sytuację w naszym kraju.
Gdybyśmy niczego nie uczyli, to naprawdę w naszym kraju byłoby bardzo źle, tym bardziej, że działania, które podejmowała Białoruś, a potem Rosja, były częścią szerszego przedsięwzięcia. Chodziło przecież o to, aby zdestabilizować nasz kraj przed atakiem na Ukrainę. Żebyśmy nie mogli Ukrainie pomóc, żebyśmy byli wobec tej sytuacji bezbrodni
— podkreślił Kaczyński.
Na szczęście to my byliśmy wtedy przy władzy. Na szczęście decyzje o tym, aby tę granicę zabezpieczyć, by przerzucić tam wojska z zachodu, by przerzucić nawet takie siły, które byłyby do użycia tylko wtedy, gdyby sprawy poszły jeszcze dalej, bo i takie tam były, chociaż na szczęście nie było konieczności ich użycia. By zbudować tam ogrodzenie, by wprowadzić stan wyjątkowy. To wszystko doprowadziło do tego, żeśmy się obronili
— powiedział.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656535-prezes-pis-chcemy-byc-zamoznym-i-silnym-spoleczenstwem