Marek Jędrychowski, nauczyciel WOS-u, którego uczniem w latach 80-tych był premier Mateusz Morawiecki, stał się ulubieńcem mediów lewicowo-liberalnych po tym, gdy zaczął publicznie atakować swojego byłego ucznia. Okazuje się, że może to mu się politycznie opłacić - właśnie zapisał się do PO i liczy na start wyborczy z jej list.
Czas na zmianę władzy. Zdecydowałem się startować w wyborach, żeby pomóc w zwycięstwie nad PiS
— podkreślił Jędrychowski w rozmowie z „Super Expressem”.
Co były nauczyciel powiedziałby obecnemu premierowi, gdyby dostał się do Sejmu?
Zapytam go wprost: jak może tak bezczelnie kłamać. (…) Oczekuję, że Mateusz będzie się do mnie zwracać tak jak w liceum, czyli „panie profesorze”
— mówił były nauczyciel premiera.
„Cenię wiedzę i kompetencje Marka Jędrychowskiego”
Z kolei Michał Jaros, szef dolnośląskiej PO, w rozmowie z „SE” nie kryje uznania dla Marka Jędrychowskiego.
Cenię wiedzę i kompetencje Marka Jędrychowskiego i jego pomysły na reformę oświaty
— stwierdził Jaros.
Morawiecki jest jego dydaktyczną i pedagogiczną porażką. Jestem przekonany, że nie będzie musiał stawiać Mateusza do kąta, a zrobią to wyborcy
— uderzał w premiera polityk PO.
Wiele wskazuje na to, że były nauczyciel premiera już nie będzie mógł dalej odgrywać roli rzekomo bezstronnego krytyka swojego byłego ucznia.
tkwl/se.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656403-nauczyciel-ktory-atakowal-premiera-chce-startowac-z-ko