Były polityk PO, a obecnie poseł Koalicji Polskiej, nie wierzy tłumaczeniom Donalda Tuska, że na molo w Sopocie pokazywał Putinowi gdzie mieszka? „Ja nie wiem…” - skomentował szef partii Centrum dla Polski Ireneusz Raś. To zwątpienie bardzo wiele mówi.
Raś o molo w Sopocie… i spacerze Tuska z Putinem
Polityk goszczący w Polskim Radiu 24 został zapytany przez prowadzącego rozmowę o uderzanie w polską gałąź gospodarki, którą jest turystyka, poprzez publikowanie „paragonów grozy”. W trakcie tego wątku padło stwierdzenie, że zawsze było drogo przy głównych alejkach w górach i nad morzem, a taniej „wchodząc w podwórko”.
Niespodziewanie temat rozmowy zszedł… na Donalda Tuska i Władimira Putina na molo w Sopocie.
Myślę, że tak to działa, wiadomo, kwestia konkurencyjności. Jak ktoś jest na deptaku w Sopocie, na molo…
— zaczął mówić szef partii Centrum dla Polski.
Specjalnie unikam tych określeń!
— zażartował prowadzący rozmowę red. Adrian Klarenbach.
Ja się zawsze śmieję trochę z telewizji publicznej, że na marginesie wielkiej polityki i sporu dziś, że jak Donald Tusk pokazany w TVP Info kilka lat temu na spacerze z Putinem, w historycznych odniesieniach do innego czasu, to dalej spaceruje. Molo tak mi się skojarzyło
— mówił dalej Raś.
Dziennikarz dopytał więc, czy dzisiaj były polityk PO wreszcie uwierzył, że wtedy Tusk pokazywał Putinowi, gdzie biega i gdzie mieszka, nawiązując do tłumaczeń lidera PO z tamtej rozmowy w 2009 roku.
Ja nie wiem…
— odparł zaskakująco poseł Raś.
Wiem, że Donald Tusk biega. Gdzie mieszka, to nie wiem… Ale wydaje mi się, że Putin wtedy zdaje się pozował do tego, że gra w hokeja
— stwierdził były polityk PO, nieco żartując z rosyjskiego dyktatora.
PRZYPOMINAMY: RELACJA. Tusk przed sądem: Chodziło o to, by fotoreporterzy zrobili ładne zdjęcia. To cała tajemnica rozmowy na molo
„Reset” i notatki po spotkaniu Tusk-Putin
Przypomnijmy, w szóstym odcinku programu „Reset” autorstwa Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza poruszono kwestię spotkań Putina z polskim premierem podczas wizyty na początku września 2009 - w rocznicę wybuchu II wojny światowej - w Gdańsku i Sopocie. Twórcy programu przedstawili notatkę dyplomatyczną powstałą wtedy po spotkaniu Tuska i Putina.
Dokumenty wskazują jasno, że celem budowania resetu między Polską a Rosją było sprowadzenie stosunków polsko-rosyjskich do standardów panujących w relacjach Rosji z Niemcami
— podkreślają autorzy nawiązując do tekstu notatki. Jak zacytowano, podczas spotkania z Putinem Tusk podkreślił, że „dialog i współpraca między Polską a Rosją nie mogą być gorsze niż współpraca między Polską a Niemcami i między Rosją a Niemcami”.
Jednocześnie zaznaczył, że nie do pomyślenia jest, żeby w sprawie II wojny światowej łatwiej było zbudować dialog polsko-niemiecki niż dialog polsko-rosyjski
— wskazuje TVP Info.
Jak podkreślono w opublikowanej notatce, „podzielając powyższą opinię, premier Putin wyraził wdzięczność premierowi Tuskowi za jego osobiste zaangażowanie i zaangażowanie rządu przezeń kierowanego w polepszanie stosunków polsko-rosyjskich”.
Uznając, że „z tym rządem RP można pracować”, Putin wskazał na potrzebę wzmocnienia chrześcijańskiego wymiaru współpracy polsko-rosyjskiej, ponieważ chrześcijaństwo jest duchowym zaczynem wartości Unii Europejskiej
— podkreśla TVP Info.
Trzeba przyznać, że skojarzenia i wątpliwości Ireneusza Rasia (podkreślmy, byłego polityka PO!), dotyczące rozmowy Tusk-Putin na molo w Sopocie, są dość wymowne.
olnk/PR24/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656368-tusk-i-putin-na-molo-w-sopocie-ras-nie-wierzy-liderowi-po